Rozrywka

Narzędzia sztucznej inteligencji mogą tworzyć nowe obrazy, ale kto jest prawdziwym artystą?

  • 19 stycznia, 2023
  • 7 min read
Narzędzia sztucznej inteligencji mogą tworzyć nowe obrazy, ale kto jest prawdziwym artystą?


NOWY JORK (AP) — Niezliczeni artyści czerpali inspirację z „Gwiaździstej nocy”, odkąd Vincent Van Gogh namalował wirującą scenę w 1889 roku.

Teraz systemy sztucznej inteligencji robią to samo, szkoląc się na ogromnej kolekcji zdigitalizowanych dzieł sztuki, aby tworzyć nowe obrazy, które można wyczarować w ciągu kilku sekund z aplikacji na smartfony.

Obrazy generowane przez narzędzia takie jak DALL-E, Midjourney i Stable Diffusion mogą być dziwne i nie z tego świata, ale także coraz bardziej realistyczne i konfigurowalne — poproś o „pawia sowę w stylu Van Gogha”, a oni mogą wyprodukować coś, co może wyglądać podobnie do tego, co sobie wyobrażałeś.

Ale podczas gdy Van Gogh i inni dawno nieżyjący mistrzowie malarstwa nie narzekają, niektórzy żyjący artyści i fotografowie zaczynają walczyć z firmami zajmującymi się oprogramowaniem AI, tworząc obrazy wywodzące się z ich prac.

Dwa nowe pozwy – jeden w tym tygodniu od giganta fotograficznego Getty Images z Seattle – dotyczą popularnych serwisów do generowania obrazów za rzekome kopiowanie i przetwarzanie milionów obrazów chronionych prawem autorskim bez licencji.

Getty powiedział, że wszczął postępowanie sądowe w High Court of Justice w Londynie przeciwko Stability AI – twórcy Stable Diffusion – za naruszenie praw własności intelektualnej z korzyścią dla interesów handlowych londyńskiego startupu.

Inny pozew w amerykańskim sądzie federalnym w San Francisco opisuje generatory obrazów AI jako „narzędzia do kolażu XXI wieku, które naruszają prawa milionów artystów”. W pozwie, złożonym 13 stycznia przez trzech pracujących artystów w imieniu innych takich jak oni, jako pozwanego wymienia się również Stability AI, wraz z start-upem generującym obrazy z San Francisco Midjourney i galerią internetową DeviantArt.

W pozwie zarzuca się, że obrazy generowane przez sztuczną inteligencję „konkurują na rynku z oryginalnymi obrazami. Do tej pory, gdy nabywca szuka nowego obrazu „w stylu” danego artysty, musi zapłacić za zlecenie lub licencję na oryginalny obraz tego artysty”.

Warto przeczytać!  Końcowy cios Creed 3 wiąże go z jednym z największych tropów anime

Firmy świadczące usługi generowania obrazów zazwyczaj pobierają od użytkowników opłatę. Na przykład po bezpłatnej wersji próbnej Midjourney za pośrednictwem aplikacji do czatowania Discord użytkownicy muszą kupić subskrypcję, która zaczyna się od 10 USD miesięcznie lub do 600 USD rocznie w przypadku członkostwa korporacyjnego. Startup OpenAI pobiera również opłaty za korzystanie z generatora obrazów DALL-E, a StabilityAI oferuje płatną usługę o nazwie DreamStudio.

Stability AI powiedział w oświadczeniu, że „Każdy, kto uważa, że ​​to nie jest uczciwy użytek, nie rozumie technologii i nie rozumie prawa”.

W grudniowym wywiadzie dla The Associated Press, przed złożeniem pozwów, dyrektor generalny Midjourney, David Holz, opisał swoją usługę tworzenia obrazów jako „coś w rodzaju wyszukiwarki”, która pobiera szeroki zakres obrazów z całego Internetu. Porównał obawy związane z prawami autorskimi dotyczącymi technologii z tym, jak takie prawa przystosowały się do ludzkiej kreatywności.

„Czy człowiek może spojrzeć na czyjeś zdjęcie, wyciągnąć z niego wnioski i zrobić podobny obraz?” — powiedział Holz. „Oczywiście jest to dozwolone dla ludzi, a gdyby tak nie było, zniszczyłoby to cały profesjonalny przemysł artystyczny, prawdopodobnie także przemysł nieprofesjonalny. W zakresie, w jakim sztuczna inteligencja uczy się jak ludzie, jest to w pewnym sensie to samo, a jeśli obrazy wychodzą inaczej, wydaje się, że jest w porządku”.

Spory dotyczące praw autorskich oznaczają początek sprzeciwu wobec nowej generacji imponujących narzędzi — niektóre z nich zostały wprowadzone dopiero w zeszłym roku — które mogą generować nowe media wizualne, czytelny tekst i kod komputerowy na polecenie.

Wyrażają również szersze obawy dotyczące skłonności narzędzi sztucznej inteligencji do wzmacniania dezinformacji lub powodowania innych szkód. W przypadku generatorów obrazów AI obejmuje to tworzenie obrazów seksualnych bez zgody.

Warto przeczytać!  Kto został dzisiaj wykluczony z podwójnej eksmisji? – Sieć Wielkiego Brata

Niektóre systemy wytwarzają fotorealistyczne obrazy, których śledzenie może być niemożliwe, co utrudnia odróżnienie tego, co jest prawdziwe, od tego, co jest sztuczną inteligencją. I chociaż niektóre mają zabezpieczenia blokujące obraźliwe lub szkodliwe treści, eksperci obawiają się, że to tylko kwestia czasu, zanim ludzie wykorzystają te narzędzia do szerzenia dezinformacji i dalszej erozji zaufania publicznego.

„Kiedy stracimy zdolność rozróżniania, co jest prawdziwe, a co fałszywe, wszystko nagle stanie się fałszywe, ponieważ stracimy zaufanie do wszystkiego i wszystkiego” – powiedział Wael Abd-Almageed, profesor inżynierii elektrycznej i komputerowej na Uniwersytecie Południowej Kalifornii.

W ramach testu AP przesłała monit tekstowy w Stable Diffusion ze słowami kluczowymi „Wojna na Ukrainie” i „Getty Images”. Narzędzie tworzyło fotograficzne obrazy żołnierzy walczących z wykrzywionymi twarzami i rękami, wskazujących i niosących broń. Niektóre obrazy zawierały również znak wodny Getty, ale z zniekształconym tekstem.

Sztuczna inteligencja może również pomylić rzeczy, takie jak stopy i palce lub szczegóły na uszach, które czasami mogą zdradzić, że nie są prawdziwe, ale nie ma ustalonego wzorca, na który należy zwrócić uwagę. Te wskazówki wizualne można również edytować. W Midjourney użytkownicy często publikują posty na czacie Discord, prosząc o radę, jak naprawić zniekształcone twarze i dłonie.

Zdaniem Chiraga Shaha, profesora w Szkole Informacji na Uniwersytecie im. Washington, który wykorzystuje te narzędzia do badań.

„Możesz zgadywać, jeśli masz wystarczające doświadczenie w pracy z tymi narzędziami” – powiedział Shah. „Ale poza tym nie ma łatwego ani naukowego sposobu, aby naprawdę to zrobić”.

Pomimo całego sprzeciwu, jest wielu ludzi, którzy przyjmują nowe narzędzia AI i uwalniają kreatywność. Niektórzy używają ich jako hobby do tworzenia skomplikowanych krajobrazów, portretów i dzieł sztuki; innych do burzy mózgów materiałów marketingowych, scenerii gier wideo lub innych pomysłów związanych z ich zawodami.

Warto przeczytać!  Serial „Walking Dead” Ricka-Michonne’a pojawi się w 2024 roku – The Hollywood Reporter

Jest dużo miejsca na strach, ale „co jeszcze możemy z nimi zrobić?” zapytał artysta Refik Anadol w tym tygodniu na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii, gdzie zaprezentował wystawę prac o tematyce klimatycznej, stworzoną przez szkolenie modeli AI na zbiorze publicznie dostępnych obrazów koralowców.

W Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku Anadol zaprojektował „Unsupervised”, który czerpie z dzieł sztuki z prestiżowej kolekcji muzeum — w tym „Gwiaździstej nocy” — i wprowadza je do cyfrowej instalacji generującej animacje hipnotyzujących kolorów i kształtów w muzeum lobby.

Instalacja „ciągle się zmienia, ewoluuje i marzy o 138 000 starych dzieł sztuki w archiwum MoMA” – powiedział Anadol. „Od Van Gogha, przez Picassa, po Kandinsky’ego, w tej sztuce, w tym wymarzonym świecie sztucznej inteligencji, istnieją niesamowici, inspirujący artyści, którzy zdefiniowali i byli pionierami różnych technik”.

Anadol, który buduje własne modele AI, powiedział w wywiadzie, że woli patrzeć na jasną stronę technologii. Ma jednak nadzieję, że przyszłe aplikacje komercyjne będą mogły zostać dopracowane, aby artyści mogli łatwiej zrezygnować.

„Całkowicie słyszę i zgadzam się, że niektórzy artyści lub twórcy czują się bardzo niekomfortowo, gdy ich praca jest wykorzystywana” – powiedział.

Dla malarki Erin Hanson, której impresjonistyczne pejzaże są tak popularne i łatwe do znalezienia w Internecie, że widziała ich wpływ w wizualizacjach tworzonych przez sztuczną inteligencję, troska nie dotyczy jej własnej płodnej twórczości, która zarabia 3 miliony dolarów rocznie.

Martwi się jednak o społeczność artystyczną jako całość.

„Oryginalny artysta musi zostać w jakiś sposób uznany lub zrekompensowany” – powiedział Hanson. „O to właśnie chodzi w prawach autorskich. A jeśli artyści nie zostaną uznani, utrudni to artystom zarabianie na życie w przyszłości”.

——

O’Brien zgłosił się z Providence w stanie Rhode Island.


Źródło