Filmy

Nasze ulubione filmy i programy telewizyjne na SXSW 2024

  • 19 marca, 2024
  • 4 min read
Nasze ulubione filmy i programy telewizyjne na SXSW 2024


Projekt zrodzony z konieczności, Hamlet Wielkiej Kradzieży zaczęło się jako eksperymentalne ćwiczenie i dosłowna gra dla profesjonalnych aktorów Sama Crane’a i Marka Oosterveena. Co by było, gdyby w czasie apatycznej nudy pandemii skorzystali z interaktywnego otwartego świata Grand Theft Auto w Internecie zamontować produkcję Mała wioska? Powszechnie uważana za największą tragedię Szekspira, poruszającą egzystencjalny strach przed śmiertelnością, Mała wioska ma również niewiarygodnie dużą liczbę ciał i jako Hamlet Wielkiej Kradzieży ostatecznie udowadnia, to historia dojrzała GTA traktowanie bogactwa, nadmiaru i egzekucji.

Reżyserka Pinny Grylls dokumentuje Crane’a i Oosterveena, którzy gromadzą grupę graczy, kilku zawodowych aktorów i takich, którzy nigdy w życiu nie czytali sonetu. Ona i współreżyser Crane również podejmują intrygującą decyzję, aby nigdy nie opuścić świata gry GTA. Zamiast gadających głów, widzowie będą mogli poznać tylko wirtualną rzeczywistość graczy podczas globalnej pandemii. Podobnie jak cały zespół, jesteś proszony o zatracenie się w piaskownicy performansów i zmieniającej się tożsamości. I dowiadujesz się, że w tej sztuce naprawdę o to chodzi. – Dawid Kruk

Dev Patel w recenzji Monkey Man

Człowiek małpa

Poniżej znajduje się fragment naszej recenzji nadchodzącego debiutu reżyserskiego Dev Patela, Człowiek małpa. Całą krytykę można przeczytać tutaj.

Warto przeczytać!  10 kultowych filmów, które zdały test Bechdela

Jest scena z końca reżyserskiego debiutu Deva Patela, jest ona okrutna i niezwykle zabawna Człowiek małpa, w którym reżyser, gwiazda i współscenarzysta rozrywa facetowi gardło. W świecie kina akcji nie jest to oczywiście żadna nowość. Jednak sposób, w jaki to się dzieje, jest taki. Kiedy Patel’s Kid ma zajęte ręce, dziki bohater improwizuje, chwytając nóż sprężynowy między zębami i powoli rozwijając nóż. Następnie przeciąga jego paskudny koniec od ucha do ucha po szyi mężczyzny, wokół którego jest owinięty. Ta chwila jest intymna, przeciągnięta i bardzo, bardzo czerwona. Dla swojego geniusza musi także odgrywać rolę windykacji. – Dawid Kruk

Moja zmarła przyjaciółka Zoe

Obecnie w Stanach Zjednoczonych żyje ponad 16 milionów weteranów. To mniej więcej jeden na 20 Amerykanów. A jednak historie tych, którzy w tym stuleciu powrócili z Iraku czy Afganistanu, milczą na dużym ekranie. Zamiast tego konflikty te w dużej mierze sprowadza się do spektakli akcji lub uproszczonych, nieartykułowanych hagiografii. Prawdziwy weteran wojny w Iraku, Kyle Hausmann-Stokes, zmienił to swoim debiutem fabularnym i jednym z największych odkryć tegorocznego festiwalu, Moja zmarła przyjaciółka Zoe. Ukazując słodki, zabawny i głęboko ludzki portret kultury weteranów (a także wszechobecnego tam bólu i zespołu stresu pourazowego), Moja zmarła przyjaciółka Zoe rekonfiguruje historię traumy w konflikt pokoleniowy dotyczący służby, poświęcenia i żalu.

Warto przeczytać!  8. dzień zbiórki kasowej ekipy: Kareena Kapoor, Tabu i Kriti Sanon grają na stałym poziomie, mogą zarobić 4 cr | Bollywood

Wśród uczestników są Merit (Sonequa Martin-Green), niedawna absolwentka college’u, która służyła swojemu krajowi w Afganistanie w 2010 roku, oraz Dale (Ed Harris), jej lakoniczny dziadek z czasów wojny w Wietnamie, który zainspirował ją do służby, a teraz czuje się urażony jej niezdolnością do przetworzenia zwłaszcza po stracie tamtejszej najlepszej przyjaciółki, Zoe (Natalie Morales). Nie żeby Zoe kiedykolwiek opuściła Merit. Morales kradnie nawet większą część filmu jako prawdziwy duch traumy, który materializuje się na oczach Merit niczym niewidzialny króliczek najlepszej przyjaciółki. Może być przejawem żalu Merit z przeszłości i nierozwiązanym poczuciem winy ocalałego, ale to nie znaczy, że duch nie może żartować.


Źródło