Rozrywka

Nathan Fillion zastanawia się nad programem

  • 27 lutego, 2024
  • 6 min read
Nathan Fillion zastanawia się nad programem


Debiutant z nowicjusza w serialu telewizyjnym stał się weteranem serialu po jego setnym odcinku, gwiazda i producent wykonawczy Nathan Fillion mówi ci: „Cokolwiek robisz, robisz coś dobrze”. Od debiutu w 2018 r. policyjny program ABC cieszy się wierną oglądalnością pomimo przeszkód wewnętrznych i branżowych, w tym pandemii, a ostatnio strajków WGA i SAG-AFTRA.

Fillion, który gra Johna Nolana, najstarszego nowicjusza w Los Angeles, przypisuje długowieczność dramatu twórcy i showrunnerowi Alexiemu Hawleyowi, z którym pracował także nad serialem ABC. Zamek z lat 2009-16. „Myślę, że to, co sprawia, że ​​ludzie wracają, to czas spędzony z tymi postaciami” – mówi Fillion, który drażni możliwość pojawienia się nowych romantycznych wątków w szóstym sezonie. „Za każdym razem, gdy wrzucasz do radiowozu dwie różne postacie, wiesz, że uzyskasz inną dynamikę, a ludzie się temu przyglądają”. Przed setnym odcinkiem, który odbędzie się 27 lutego, Fillion rozmawia z THR o odporności serii i tym, co robi dobrze.

Procedury policyjne, historycznie rzecz biorąc, mają długą żywotność. Kiedy się zapisałeś Debiutantczy myślałeś, że zostaniesz w tym na dłużej?

Wiedziałem tylko, że wchodzę w interesy z osobą, z którą pracowałem wcześniej w Alexi Hawley. Wiem, jak lubi opowiadać historie. Wiem, jak lubi prowadzić program, co jest niezwykle ważne, ponieważ zajmuję się tym na co dzień. Zobaczyłem, że miał nowy, interesujący udział w programie policyjnym. Koncepcja ponownego uruchomienia dla Johna Nolana była naszą drogą do tego klasycznego gatunku telewizyjnego. Od tego czasu zauważyłem, że to silnik utrzymuje to urządzenie w ruchu.

Warto przeczytać!  Strój Kylie Jenner na Met Gala 2023 był sekretnym ukłonem w stronę Timothée Chalameta

John Nolan na przestrzeni lat przetrwał liczne zmiany osobiste i zawodowe. Jaki aspekt rozwoju jego charakteru sprawia ci największą przyjemność?

Jego chęć nauczenia się czegoś nowego. Zbyt często w życiu stajemy się nawykowi. Myślę, że gdy się starzejemy, zupełnie normalną częścią natury jest myślenie, że wiesz wszystko. Ale jego gotowość do porzucenia wszystkiego i rozpoczęcia od nowa jest jedną z jego najlepszych cech.

Lista gwiazd gościnnych programu jest dość godna uwagi. Kto się dla Ciebie wyróżnia?

Jedną z osób, z którymi bawiłem się najlepiej, jest Pete Davidson, na którym poznałem Oddział samobójców. Kiedy go spotkałem po raz pierwszy, pomyślałem: „On i ja prawdopodobnie nie będziemy najlepszymi kumplami”. I w ciągu czterech minut poczułem się zawstydzony i zawstydzony, ponieważ oceniłem książkę po okładce. To niesamowicie miły człowiek. W ciągu dwóch lub trzech dni zaprosiłem go do zrobienia odcinka, a on łaskawie się zgodził. Jest niezwykle utalentowany i zawsze nadaje postaci realistyczny charakter. To była przyjemność widzieć, co ten mój niecodzienny przyjaciel może zrobić, będąc nieprawdopodobnym przyrodnim bratem i przyjacielem mojej postaci.

Debiutant musiał stawić czoła wielu wydarzeniom w świecie rzeczywistym. Po morderstwie George’a Floyda w 2020 r. programy o policjantach były przedmiotem dużej analizy. Czy miało to jakiś wpływ na dalszy ciąg historii?

Tak, absolutnie. Chcemy, aby nasz program naśladował życie i z pewnością było to częścią tego, przez co wszyscy przechodziliśmy w tej chwili. Mieliśmy niesamowitą historię, w której mój dobry przyjaciel Brandon Ralph wcielił się w rasistowskiego policjanta, co jest rzeczywistością i chcieliśmy się tym zająć. Dla mnie satysfakcjonującą częścią tego programu jest słuchanie o rodzicach, którzy oglądają program ze swoimi dziećmi i doceniają sposób, w jaki rozpoczyna on rozmowy o bardzo poważnym problemie, jakim jest policja w ogóle. Wszyscy byliśmy bardzo zdenerwowani i słusznie, ale udało nam się utrzymać głowę nad wodą i prosperować.

Warto przeczytać!  Adele podpisuje nowy kontrakt na rezydenturę w Las Vegas, po raz drugi przedłużając wyprzedane występy

W 2021 r. zakazano używania ostrej broni Debiutant w świetle śmiertelnego postrzelenia Halyny Hutchins na planie filmu Rdza. Jak to wpłynęło na Twoje środowisko?

Za każdym razem, gdy na scenie pojawia się broń palna, może to być przerażające. Wzięliśmy udział w kilku kursach dotyczących bezpieczeństwa broni z naszymi policyjnymi konsultantami, ale nie jest to coś, czego wymaga się od aktorów. Więc nie daj Boże, żebyś podawał broń strzelającą ślepymi próbami gościnnemu członkowi obsady, który jest tam tylko przez jeden dzień, a on jest podekscytowany, a jego myśli są w wielu różnych miejscach. To może być więcej niż zniechęcające. Naprawdę nie ma żadnej przewagi w posiadaniu ślepego naboju w pistoletach w porównaniu z bronią ASG [which replicates the action of a real firearm without using projectiles]. Przy 24 klatkach na sekundę często brakuje nam błysku wylotowego, który może pochodzić ze ślepej próby, więc i tak musimy go na końcu dodać za pomocą komputera. Teraz dodajemy błyski bąbelków i dźwięk później. Sama myśl, że wszyscy są bezpieczni, ogromnie zwalnia.

Podczas wydarzenia Hawleyowi towarzyszyli Jo DiSante (po lewej), wiceprezes ds. bieżących programów w ABC Entertainment, oraz Simran Sethi, wiceprezes wykonawczy ds. rozwoju i strategii treści.

Raymonda Liu/Disneya

The Nowicjusz: Federalni spinoff był ofiarą strajków scenarzystów i aktorów. Jak było Debiutant dotknięty?

Warto przeczytać!  Jak naród Osagów pomógł Martinowi Scorsese uczynić „Killers of the Flower Moon” bardziej autentycznymi

Myślę, że wszyscy jeszcze bardziej jesteśmy wdzięczni, widząc, jak krucha jest ta branża. To nie było nic takiego Nowicjusz: federalni Tak, to były okoliczności strajku i świadomość, że to mógł być każdy z nas, była otrzeźwiająca. Wiele seriali nie przetrwało tego strajku. Ale nadal opowiadamy historie, które lubimy opowiadać. Po 30 latach w branży jest to najlepsza praca, jaką kiedykolwiek miałem wśród załogi, ludzi, dla których pracuję, wsparcia, jakie otrzymujemy od sieci, i tej niesamowitej obsady. Nie ma rzeczy, której mogłabym rzucić tej obsadzie, z czym by sobie nie poradzili, a praca w miejscu, w którym uśmiecham się, jadąc codziennie do pracy, to prawdziwy zaszczyt.

Na co masz nadzieję, że dziedzictwo Debiutant będzie?

Jednym z najgorszych koszmarów aktora telewizyjnego jest zapomnienie. Mam nadzieję, że dziedzictwo okaże się jednym z tych klasycznych programów telewizyjnych, o których ludzie zawsze myślą, myśląc o programach o policjantach, o czymś, o czym myślą, gdy myślą o zresetowaniu. Chcę, żeby nie stało się ikoniczne, ale zakorzenione kulturowo. Jeśli dziedzictwo oznacza, że ​​najpierw musi się to skończyć, mam nadzieję, że nasze dziedzictwo jeszcze nie nadejdzie.

Ta historia pojawiła się po raz pierwszy w numerze magazynu The Hollywood Reporter z 28 lutego. Kliknij tutaj, aby subskrybować.


Źródło