Filmy

Nawazuddin Siddiqui popiera Ranveera Singha, podczas gdy Jim Sarbh i Prashant Narayanan podważają jego proces aktorski w filmie „Padmaavat” | Wiadomości o filmach hindi

  • 28 czerwca, 2024
  • 5 min read
Nawazuddin Siddiqui popiera Ranveera Singha, podczas gdy Jim Sarbh i Prashant Narayanan podważają jego proces aktorski w filmie „Padmaavat” | Wiadomości o filmach hindi


Często słyszymy historie o aktorach, którzy za bardzo angażują się w rolę i mają problem z jej odrzuceniem. Ranveera Singha jest jednym z tych aktorów, którzy podzielili się tą historią. Ujawnił, że postać Allaudina Khiljiego w filmie „Padmaavat’ było tak ciemne i skomplikowane, że bał się, że wpadnie do dołu, z którego nigdy nie będzie mógł się wydostać. Wyjawił, że aby przygotować się do roli, zamknie się w swoim domu w Goregaon, gdzie jest zupełnie pusty.
Ale niedawno w wywiadzie z aktorem Siddharthem Kannanem Prashant Narayanan zakwestionował metodologię Ranveera. Powiedział: „Woh jhoot bol raha hai. Moje ciemne przestrzenie są moje, wasza natura jest taka, że ​​wasze grzechy nie mają końca.
Teraz, Nawazuddina Siddiqui’ego wyraził swoje poparcie dla Ranveera. Krzyknął agresywnie: „Chodzi o uwagi Narayanana z rozmowy z Shubankar Mishra”.
Nawazuddin Siddiqui, który od lat pracuje w zawodzie i jest uważany za jednego z najlepszych aktorów swojego pokolenia, wyraził poparcie dla Ranveera. Kiedy zapytano go o ostatnie wypowiedzi Narayanana w rozmowie z Shubankar Mishra, ze złością powiedział: „Ludzie, którzy nazywają to fałszem, czy zadali sobie trud zrozumienia procesu aktora? Czy zadali sobie trud zrozumienia, jak żył, kiedy tworzył postać? Oni po prostu go oceniają. Nie wiemy, co myśli mężczyzna, kiedy wymyśla charakteryzację”.
Dodał także: „Uważają, że to pretensjonalne. Kiedy zanurzasz się głęboko w postać, to jest to bardzo bolesny proces. To bardzo nieodpowiedzialne stwierdzenie. Gdyby nie było procesu, to to, co Heath Ledger zrobił w Mrocznym rycerzu, nie byłoby możliwe… Ten człowiek był niezwykle poważny w swoim występie i dlatego był świetny w tej postaci; tak rodzą się ikoniczne postacie. Jeśli potraktujemy (proces) swobodnie, skończymy z ludźmi po prostu wykrzykującymi dialogi na chybił trafił. To właśnie odróżnia dobrego aktora od reszty. Nigdy nie wiesz, z której części swojej przeszłości korzysta, aby wcielić się w rolę. Nie możesz tego tak łatwo przyjąć”.
Aktor podkreślił, że aby wejść do głów postaci, aktorzy wchodzą w trudne miejsca. Wściekle zapytał, w jaki sposób ludzie są w stanie odrzucić to wszystko jako pretensjonalne i czy kiedykolwiek próbowali odegrać podobną rolę. Nawet zawołał Jima Sarbha i Prashantowi Narayananowi za uwagi i powiedział: „Co oni teraz robią? Czy widzisz, co ostatnio robił Bobby Deol? A co obecnie robi człowiek, który skomentował?”
Zakończył słowami: „Kim jesteśmy, by orzec, czy Ranveer powinien poddawać się bolesnemu procesowi, czy też nie? A co jeśli to zrobił? Skąd to wiemy? Bardzo łatwo jest wygłaszać takie uwagi. Nie możemy nikogo lekceważyć. To jest praca aktora.”
W niedawnym wywiadzie dla The Quint, Jim Sarbh stwierdził: „Są wszyscy ci aktorzy, którzy mówią: »Wiesz, byłem tak przywiązany do swojej postaci, że musiałem chodzić na terapię psychiczną przez tygodnie«. Ja na to: »Zamknij się, stary. Nawet nie wiedziałeś, co masz powiedzieć w tym dniu, co za bzdura«”.
Jeśli chodzi o prace, 28 czerwca na platformie ZEE5 ukazał się nowy film Nawazuddina Siddiquiego „Rautu Ka Raaz”.




Źródło