Świat

Netanjahu mówi, że Izrael zdecyduje, jak odpowiedzieć na atak Iranu

  • 17 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Netanjahu mówi, że Izrael zdecyduje, jak odpowiedzieć na atak Iranu


JEROZOLIMA (AP) – Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w środę, że jego kraj będzie tym, który zdecyduje, czy i jak zareagować Główny atak powietrzny Iranu na początku tego tygodnialekceważąc wezwania do powściągliwości ze strony bliskich sojuszników.

Izrael obiecał odpowiedzieć na bezprecedensowy atak Iranu nie mówiąc kiedy i jakpozostawiając region przygotowany na dalszą eskalację po miesiącach niepokojów z tym związanych trwającą wojnę w Gazie.

Od czasu ataku sojusznicy Izraela nawołują Izrael, aby powstrzymał się od wszelkich reakcji, które mogłyby nabrać tempa. Wezwania te powtórzono w środę podczas wizyt ministrów spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Naciski dyplomatyczne pojawiły się, gdy prezydent Iranu ostrzegł, że nawet „najmniejsza” inwazja na jego terytorium przyniesie „masową i ostrą” reakcję. Tymczasem w środę doszło do gwałtownego wzrostu przemocy między Izraelem a Izraelem Wspierana przez Iran libańska grupa bojowników Hezbollah, który wystrzelił salwę rakiet i dronów na północny Izrael. W ataku rannych zostało co najmniej 14 izraelskich żołnierzy, w tym sześciu poważnie – podała armia. Wojsko oświadczyło, że w odpowiedzi uderzyło w cele Hezbollahu w głębi Libanu.

Przemawiając na posiedzeniu swojego gabinetu Netanjahu powiedział, że spotkał się w środę z obydwoma ministrami spraw zagranicznych składającymi wizytę i podziękował im za wsparcie ich krajów. Powiedział jednak, że Izrael sam podejmie decyzję, jak zareagować pomimo „wszelkiego rodzaju sugestii i rad” płynących od sojuszników Izraela, z których niektórzy – w tym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja – pomogli Izraelowi odeprzeć irański dron i atak rakietowy.

Warto przeczytać!  Najnowsze | Palestyńczycy świętują 76 lat od wywłaszczenia, gdy w Gazie pojawia się kolejna katastrofa

„Chcę wyrazić się jasno: sami podejmiemy decyzje. Państwo Izrael zrobi wszystko, co konieczne, aby się bronić” – powiedział Netanjahu.

Pomimo twardej retoryki wydaje się mało prawdopodobne, aby Izrael bezpośrednio zaatakował Iran bez przynajmniej wsparcia swojego głównego sojusznika, Stanów Zjednoczonych. Mógłby jednak uciec się do bardziej tajnych metod, takich jak obranie za cel starszych irańskich dowódców lub grup wspieranych przez Iran w innych krajach lub uruchomienie Cyber ​​atak.

Nie jest jasne, jak Iran zareagowałby wówczas, biorąc pod uwagę zwiększone napięcie – wszelkie błędne obliczenia którejkolwiek ze stron mogą wywołać wojnę regionalną.

Administracja prezydenta Joe Bidena oświadczyła we wtorek, że nałoży nowe sankcje na Iran i pracowała nad koordynacją globalnej nagany wobec ataku. wzywając wszystkie strony do deeskalacji. Na początku tygodnia urzędnicy amerykańscy poinformowali, że Biden powiedział Netanjahu, że Waszyngton nie będzie brał udziału w żadnych ofensywnych działaniach przeciwko Iranowi.

W weekend Iran wystrzelił setki rakiet i dronów w stronę Izraela w odpowiedzi na izraelski atak na teren ambasady Iranu w Syrii 1 kwietnia w wyniku którego zginęło 12 osób, w tym dwóch irańskich generałów.

Izrael twierdzi, że wraz z partnerami udało mu się przechwycić prawie wszystkie rakiety i drony. W ataku ranna została 7-letnia dziewczynka, która nie spowodowała ofiar śmiertelnych ani większych zniszczeń.

Izrael i Iran toczą wojnę cieni od dziesięcioleci, ale weekendowy strajk był pierwszym bezpośrednim irańskim atakiem militarnym na Izrael.

W obliczu rosnącego napięcia sojusznicy Izraela wzmocnili przesłanie o powściągliwości. Podczas oddzielnych wizyt w regionie brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron i niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock zaapelowali o spokój.

Warto przeczytać!  Amy Schumer reaguje po ostrych reakcjach na uwagi dotyczące konfliktu izraelsko-palestyńskiego

Cameron powiedział, że „jasne jest, że Izraelczycy podejmują decyzję o działaniu” przeciwko Iranowi, ale miał nadzieję, że zrobią to „w sposób mądry, a także twardy, a także w możliwie najmniejszym stopniu przyczyniający się do eskalacji konfliktu”. Mówił po spotkaniu z prezydentem Izraela Izaakiem Herzogiem, którego urząd ma głównie charakter ceremonialny.

Baerbock powiedział, że Niemcy „w pełni solidaryzują się z Izraelem”, ale wezwał je do zachowania powściągliwości.

„Teraz wszyscy muszą postępować rozważnie i odpowiedzialnie. Nie mówię o poddaniu się. Mówię o rozważnej powściągliwości, która jest niczym innym jak siłą” – powiedziała reporterom. „Ponieważ Izrael już pokazał siłę swoim zwycięstwem w defensywie w weekend”.

Ministrowie zapowiedzieli, że będą nawoływać do wprowadzenia dalszych międzynarodowych sankcji wobec Iranu.

Iranu Prezydent Ebrahim Raisi ostrzegł Izrael przed jakimkolwiek odwetem, tak jak on przemawiał na corocznej paradzie wojskowejktóry został przeniesiony do koszar ze zwykłej trasy i nie był transmitowany na żywo w państwowej telewizji – prawdopodobnie z obawy, że może stać się celem.

W uwagach przekazanych przez oficjalną irańską agencję informacyjną IRNA Raisi powiedział, że weekendowy atak był ograniczony i że gdyby Iran chciał przeprowadzić większy atak, „z reżimu syjonistycznego nie pozostałoby nic”.

Od tego czasu wzrosło napięcie regionalne atak na południowy Izrael z 7 października zapoczątkowanej przez Hamas i Islamski Dżihad, palestyńskie grupy bojowników wspierane przez Iran. W ataku zginęło około 1200 Izraelczyków, a bojownicy wzięli około 250 zakładników. Izrael odpowiedział jednym z najbardziej śmiercionośnych i niszczycielskich ataków militarnych w najnowszej historii, w wyniku którego zginęło prawie 34 000 Palestyńczyków, według urzędników ds. zdrowia w Strefie Gazyktórzy w liczbie nie rozróżniają kombatantów i cywilów, ale twierdzą, że większość zabitych to kobiety i dzieci.

Warto przeczytać!  Suleman Dawood miał nadzieję ułożyć kostkę Rubika na łodzi podwodnej Titan, mówi mama

Izrael wycofał większość swoich sił ze Strefy Gazy po poważnych ofensywach, które ją opuściły dwa największe miasta – Gaza i Khan Younis – w ruinie. Jednak izraelscy urzędnicy twierdzą, że wojna się nie skończyła i że planują wysłać siły lądowe do najbardziej wysuniętego na południe miasta Gazy, Rafah, gdzie ponad połowa populacji tego terytorium, liczącej 2,3 miliona ludzi, szukała schronienia przed walkami gdzie indziej.

Hamas nadal przetrzymuje około 130 zakładników, z których uważa się, że jedna czwarta nie żyje, a międzynarodowe wysiłki mające na celu pośrednictwo w zawieszeniu broni i uwolnieniu zakładników przyniosły niewielki postęp.

Hezbollah, kolejny bliski sojusznik Iranu, od początku wojny niemal codziennie wymienia ogień z Izraelem wzdłuż granicy, w konflikcie o niskiej intensywności, który może wywołać wojnę totalną. Wspierane przez Iran grupy w Iraku i Syrii również przeprowadziły ataki, a wspierani przez Iran rebelianci Houthi w Jemenie obrali za cel międzynarodowy żeglugę po Morzu Czerwonym, przedstawiając to jako blokadę Izraela.

___

Powiązani pisarze prasowi Nasser Karimi w Teheranie, Iran; Jill Lawless z Londynu i Kirsten Grieshaber z Berlina wniosły wkład w powstanie tego raportu.




Źródło