Netanjahu mówi, że izraelscy negocjatorzy „okazują słabość” w rozmowach o zawieszeniu broni
Premier Izraela Benjamin Netanjahu narzeka, że jego negocjatorzy „okazują słabość” podczas trudnych rozmów o zawieszeniu broni z Hamasem — podczas gdy on sam nie jest skłonny „ustąpić wobec żądań, które mogłyby zaszkodzić bezpieczeństwu” — donosi nowy raport.
Netanjahu, który zmaga się z rosnącą presją, aby zaakceptować propozycję zawieszenia broni, która zapewni uwolnienie 109 zakładników przetrzymywanych nadal w Strefie Gazy, najwyraźniej dzielił się w ostatnich dniach swoją frustracją z politykami, krytykując izraelskich mediatorów za to, że nie poparli jego żądań, podał The Times of Israel.
„Jestem sam, stawiam czoła całej armii sił bezpieczeństwa i szefom negocjacji” – powiedział Netanjahu według Kanału 12.
„Oni okazują słabość i po prostu szukają sposobów na kapitulację, podczas gdy ja nalegam na interesy państwa Izrael i nie jestem gotowy ulec żądaniom, które mogłyby zaszkodzić bezpieczeństwu”.
Premier powiedział, że obecna delegacja ds. zawieszenia broni nie podziela jego poglądu na temat zabezpieczenia przez Izrael Korytarza Filadelfijskiego wzdłuż granicy Gazy z Egiptem. Hamas chce odrzucić to żądanie.
Izraelscy negocjatorzy już wcześniej stwierdzili, że taka sytuacja skazałaby rozmowy o zawieszeniu broni na niepowodzenie, jednak Netanjahu, po tym jak jego wojska w maju zdobyły korytarz, nadal domaga się utrzymania obecności Sił Obronnych Izraela ze względów bezpieczeństwa.
Od tego czasu Izrael odkrył kilka dużych tuneli Hamasu wzdłuż granicy, a urzędnicy twierdzą, że obszar ten musi pozostać pod nadzorem, aby powstrzymać przemyt broni do Strefy Gazy.
Netanjahu dodał, że nie zaakceptuje rozmieszczenia międzynarodowych sił wzdłuż granicy w miejsce Sił Obronnych Izraela.
Podczas gdy Izrael zaakceptował propozycję pomostową przedstawioną przez USA, co urzędnicy uznali za ostatnią szansę na pokój na Bliskim Wschodzie, Hamas uznał wszelkie nadzieje na kontynuację rozmów za „złudzenie”.
Terroryści twierdzą, że każde porozumienie o zawieszeniu broni powinno zawierać zapisy, które ostatecznie zakończą wojnę, a nie jedynie tymczasową przerwę na wymianę zakładników.
„Hamas nie zaakceptuje tego, ponieważ w praktyce oznacza to, że Hamas uwolni cywilnych zakładników w zamian za sześciotygodniową przerwę w walkach bez gwarancji wynegocjowania trwałego zawieszenia broni” – powiedział agencji Associated Press egipski urzędnik znający przebieg rozmów.
Nie jest też jasne, jak Izrael zareaguje na rzekomy warunek postawiony 7 października przez szefa Hamasu, Yahyę Sinwara, który zażądał, aby w ramach negocjacji zagwarantowano mu bezpieczeństwo.
Z drutami pocztowymi