Świat

Netanjahu mówi, że izraelski atak w obozie dla wysiedlonych Palestyńczyków w Rafah to „tragiczny błąd”

  • 28 maja, 2024
  • 9 min read
Netanjahu mówi, że izraelski atak w obozie dla wysiedlonych Palestyńczyków w Rafah to „tragiczny błąd”


Notatka redaktora: Wersja tej historii pojawia się w biuletynie CNN Tymczasem na Bliskim Wschodzie, prezentującym trzy razy w tygodniu najważniejsze historie w regionie. Podpisz tutaj.


Rafah, Gaza i Jerozolima
CNN

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w poniedziałek, że nalot, w wyniku którego zginęło dziesiątki osób w obozie dla wysiedlonych Palestyńczyków w Rafah w Gazie, był „tragicznym błędem”.

„Pomimo naszych najlepszych starań, aby nie skrzywdzić osób nie zaangażowanych, niestety ostatniej nocy wydarzył się tragiczny błąd. Prowadzimy dochodzenie w tej sprawie” – powiedział Netanjahu w przemówieniu w izraelskim Knesecie.

Według Ministerstwa Zdrowia Gazy i palestyńskich lekarzy co najmniej 45 osób zginęło, a ponad 200 innych zostało rannych w wyniku pożaru, który wybuchł w obozie po strajku. Ministerstwo podało, że żaden szpital w Rafah nie był w stanie przyjąć takiej liczby ofiar.

Materiał filmowy uzyskany przez CNN ukazuje płonący obóz, a dziesiątki mężczyzn, kobiet i dzieci gorączkowo próbują znaleźć schronienie przed nocnym atakiem. Można było zobaczyć spalone ciała, w tym dzieci, wyciągane przez ratowników z wraku.

„Kilka cywilów nadal jest uwięzionych w obozie, który został zaatakowany bez ostrzeżenia” – powiedział Palestyńczyk filmujący pożar. „To miejsce zostało uznane za bezpieczną strefę”.

Urzędnik amerykański powiedział w poniedziałek CNN, że Izrael powiedział administracji Bidena, że ​​użył amunicji precyzyjnej, aby trafić w cel w Rafah, ale eksplozja spowodowana uderzeniem spowodowała zapalenie pobliskiego zbiornika paliwa i pożar, który objął obóz dla wysiedlonych Palestyńczyków i doprowadził do do kilkudziesięciu zgonów.

„Nie możemy tego potwierdzić, ale to właśnie podzielił się z nami Izrael” – powiedział urzędnik – „i zakładamy, że dowiemy się więcej, gdy Izrael zakończy dochodzenie”.

Atak nastąpił po tym, jak w niedzielę Hamas po raz pierwszy od miesięcy wystrzelił rakiety w Tel Awiw. Izraelskie Siły Obronne (IDF) podały, że z rejonu Rafah wystrzelono osiem rakiet i że przechwycono „kilka pocisków”. IDF oświadczyło, że wkrótce po atakach zniszczyło wyrzutnie rakiet używane przez Hamas.

Jehad Alshrafi/AP

Palestyńczycy opłakują ciała bliskich zabitych w poniedziałek w izraelskim nalocie w Rafah w Strefie Gazy.

Izraelskie wojsko oświadczyło w poniedziałkowym oświadczeniu, że uderzyło w „osiedle w Rafah, w którym działali znaczący terroryści Hamasu”. Stwierdzono, że w wyniku strajku zginęło dwóch urzędników Hamasu – szef sztabu Zachodniego Brzegu Yassin Rabia i starszy członek Hamasu Khaled Nagar. CNN nie może zweryfikować tych twierdzeń.

Warto przeczytać!  Siły ukraińskie kontrolują 60% Wowczańska; w obwodzie charkowskim trwają ciężkie walki

IDF oświadczyła w późniejszym poniedziałkowym oświadczeniu, że jej Mechanizm Ustalania i Oceny Faktów – niezależny organ odpowiedzialny za badanie zarzutów niewłaściwego postępowania podczas konfliktu – zbada „okoliczności śmierci ludności cywilnej w obszarze strajku”.

Był to jeden z najbardziej śmiercionośnych ataków izraelskiego wojska na najbardziej wysunięte na południe miasto Gazy od czasu, gdy Izrael rozpoczął tam swoje operacje 7 maja. Miał on także miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS), sąd najwyższy Organizacji Narodów Zjednoczonych, nakazał Izraelowi „ natychmiast wstrzymać „operację wojskową w Rafah i wszelkie inne działania w mieście”, „które mogą stworzyć grupie palestyńskiej w Gazie warunki życia, które mogą spowodować jej fizyczne zniszczenie w całości lub w części”.

IDF stwierdziła, że ​​atak został przeprowadzony w oparciu o „wcześniejsze informacje wywiadowcze” wskazujące, że na miejscu byli wyżsi urzędnicy skrzydła Hamasu na Zachodnim Brzegu.

IDF oświadczyło, że oceniło, że „nie należy spodziewać się żadnych szkód dla niezaangażowanej ludności cywilnej”.

Według Ministerstwa Zdrowia w Strefie Gazy, od czasu rozpoczęcia przez Izrael operacji wojskowej w Strefie Gazy, która rozpoczęła się po ataku bojowników pod przywództwem Hamasu na Izrael 7 października, w wyniku którego zginęło 1200 osób i wzięto 250 zakładników, zginęło ponad 36 000 osób Władze izraelskie.

Materiał filmowy z następstwami udostępniony w mediach społecznościowych ukazuje chaotyczne sceny.

Na jednym z filmów widać było martwe ciało mężczyzny wyciągane za nogi z płomieni. „Nie żyje, nie żyje” – mówi ratownik, po czym wyrusza na poszukiwanie kolejnych osób. Na innym filmie mężczyzna płakał, podnosząc do kamery bezgłowe ciało małego dziecka. Kobiety krzyczały z żalu, gdy dzieci patrzyły w ogień. Mężczyzna z zakrwawioną twarzą stał w widocznym szoku, jedną ręką opatrując swoje rany, drugą zaś trzymał niemowlę w zakrwawionym ubraniu. Jedno z ciał wyciągniętych z ognia było sztywne i zwęglone.

W poniedziałek rano obóz był w ruinie, a małe ogniska nadal płonęły. Mężczyźni i chłopcy zebrali się wokół, przeszukując spalony i dymiący wrak w poszukiwaniu jedzenia i swoich rzeczy, podczas gdy drony unosiły się nad nimi. Na jednym z wciąż stojących budynków widniał napis: „Obóz pokojowy w Kuwejcie 1”.

Warto przeczytać!  Chorzy na grind, zamożni Chińczycy szukają wolniejszego tempa w Tajlandii | Biznes i Gospodarka

Jak wynika z postu na stronie X, opublikowanego przez komisarza generalnego UNRWA Philippe’a Lazzariniego, wśród ofiar śmiertelnych znalazły się dzieci i kobiety mieszkające w prowizorycznych namiotach.

„Obrazy z ostatniej nocy świadczą o tym, jak Rafah zamieniło się w piekło na ziemi” – powiedział w poniedziałek komisarz generalny.

„Doniesienia o innych spalono żywcem” – powiedział Lazzarini. Doniesienia opierają się na zdjęciach i filmach typu open source, które udostępniono UNRWA, w tym w mediach społecznościowych, powiedziała CNN rzeczniczka UNRWA Juliette Touma.

Abed Rahim Khatib/picture Alliance/Getty Images

Palestyńczycy gromadzą się wokół spalonego samochodu po izraelskim nalocie na obóz w najbardziej na południe wysuniętym mieście Rafah, w Strefie Gazy.

Mohammad Abu Al Subeh, wysiedlony Palestyńczyk, który przeżył strajk, powiedział, leżąc wieczorem w łóżku, kiedy zobaczył „wystrzelone w naszą stronę rakiety”.

„Wstrząsnęło to ziemią jak trzęsienie ziemi” – powiedział CNN Abu Al Subeh, który uciekł ze swojego domu w Nuseirat jakieś pięć miesięcy temu. Musiał uciec przez okno swojego prowizorycznego domu na pustynnym terenie, gdzie znajduje się obóz. „Przybyłem tutaj w oparciu o ulotkę, którą upuścił (przez Izrael) nakazującą udanie się do tego obszaru humanitarnego” – powiedział. „Tutaj są tylko cywile”.

Abu Nidal Al Attar, inny wysiedlony Palestyńczyk, który był świadkiem ataku, powiedział CNN: „Siedzieliśmy jak normalni ludzie”, kiedy nagle zobaczyli strajki i ogień. „Poszliśmy zobaczyć, a oni wyciągali spalonych ludzi”.

Hamas nazwał atak „straszliwą zbrodnią wojenną” i „straszną masakrą”.

Międzynarodowe potępienie było szybkie, a agencje ONZ, grupy pomocowe i rządy wezwały Izrael do poszanowania orzeczenia MTS i zaprzestania operacji w Rafah.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres potępił w poniedziałek nalot. „W Gazie nie ma bezpiecznego miejsca. Ten horror musi się skończyć” – napisał w poście na X.

„Pomimo wiążącego orzeczenia MTS Izrael uderzył w Rafah, a Hamas wystrzelił rakiety w kierunku Izraela” – napisał w poniedziałek na X szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell. W poniedziałek, podczas spotkania z przywódcami arabskimi w celu omówienia Gazy i Środka, Borrell powiedział że „w najbliższych godzinach zaobserwowaliśmy, że Izrael kontynuuje działania militarne, o zaprzestanie którego go proszono”.

Warto przeczytać!  Przedstawiciel NATO mówi, że Sojusz jest „gotowy” do bezpośredniej konfrontacji z Rosją

Medyczna organizacja charytatywna Lekarze bez Granic (MSF) stwierdziła, że ​​jest „przerażona tym śmiertelnym wydarzeniem, które po raz kolejny pokazuje, że nigdzie nie jest bezpiecznie”. Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Pracy dla Uchodźców Palestyńskich (UNRWA) stwierdziła, że ​​„Gaza to piekło na ziemi”, odnosząc się do ataku w Rafah.

Prezydent Francji Emmanuel Macron wyraził „oburzenie” i wezwał do „natychmiastowego zawieszenia broni”.

Krytycy odpierają roszczenia Izraela. Egipt, już zaniepokojony nasilającą się wojną na granicy ze Strefą Gazy, w poniedziałek potępił izraelski atak na Rafah, wzywając państwo żydowskie do wdrożenia orzeczenia MTS nakazującego „wstrzymanie operacji wojskowych” w Rafah i „wypełnienia swoich obowiązków jako państwa okupacyjnego” moc”.

Egipt, pełniący rolę mediatora w wojnie, ma we wtorek być gospodarzem kolejnej rundy pośrednich negocjacji między Izraelem a Hamasem. Katar, kolejny kluczowy mediator, powiedział, że izraelski strajk może „utrudnić” trwające negocjacje i nazwał atak „poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego”.

Eyada Baba/AFP/Getty Images

Palestyńczycy zbierają się w poniedziałek na miejscu izraelskiego ataku na obóz, w którym przebywali przesiedleńcy wewnętrzni w Rafah w Gazie.

Ponad milion Palestyńczyków schroniło się w Rafah, zanim Izrael rozpoczął tam swoje operacje, po ucieczce z innych obszarów Gazy po rozpoczęciu przez Izrael kampanii wojskowej na tym terytorium.

Izrael oświadczył, że nakazał cywilom opuszczenie niektórych obszarów Rafah, ale wielu tam pozostaje, ukrywając się w tzw. „bezpiecznych strefach”, które Izrael określił jako „bezpieczne strefy”.

Według danych ONZ od 6 maja z Rafah uciekło ponad 800 000 osób.

Izrael obiecał kontynuować operację w Rafah pomimo międzynarodowego oburzenia i ostrzeżenia USA, aby nie kontynuować operacji. W odpowiedzi na orzeczenie MTS z zeszłego tygodnia Izrael oświadczył, że „nie prowadził i nie będzie prowadził działań wojskowych w rejonie Rafah, które mogłyby spowodować dla palestyńskiej ludności cywilnej w Gazie warunki życia mogące spowodować jej całkowite lub częściowe fizyczne zniszczenie .”

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe wydarzenia.


Źródło