Netanjahu obiecuje przeforsować przegląd sądownictwa pośród ogólnokrajowych protestów
![Netanjahu obiecuje przeforsować przegląd sądownictwa pośród ogólnokrajowych protestów](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/U65DLM5MS67CSDPIFV57LKURUY_size-normalized.jpgw1440-770x470.jpeg)
Netanjahu twierdził, że nalot legislacyjny – w tym uchwalona w czwartek wcześnie rano ustawa, która utrudni usuwanie urzędujących premierów z urzędu – służył dobru narodu. Ale w oświadczeniu przywódcy izraelskich protestów powiedzieli, że przemówienie przedstawia „powstającego dyktatora, który zamiast powstrzymać legalny zamach stanu, postanowił kontynuować wrogie polityczne przejęcie Sądu Najwyższego”.
W obliczu bezprecedensowego sprzeciwu koalicja Netanjahu konsekwentnie forsowała ustawę, która dałaby rządowi większe uprawnienia do uchylania decyzji Sądu Najwyższego i wybierania sędziów.
Masowe demonstracje szaleją w całym kraju od prawie trzech miesięcy, a protestujący potępiają przegląd sądownictwa jako przejęcie władzy, które zniszczy izraelski system kontroli i równowagi. W czwartek setki tysięcy Izraelczyków ponownie wyszły na ulice, w tym wielu czynnych rezerwistów wojskowych, blokując skrzyżowania w miastach i gromadząc się przed domami prawicowych ministrów zaangażowanych w popieranie ustaw.
Prawie 100 osób zostało aresztowanych w całym kraju podczas starć z policją, która użyła funkcjonariuszy na koniach, armatek wodnych i innych niezwykle agresywnych taktyk pod kierownictwem skrajnie prawicowego ministra bezpieczeństwa narodowego Itamara Ben Gvira.
Kilku sojuszników Netanjahu, w tym poprzedni szef Mossadu, powiedziało, że propozycje grożą rozerwaniem kraju. A członkowie szanowanej armii tego kraju podjęli niezwykły krok, przyłączając się do protestów. Setki rezerwistów zobowiązało się niedawno do bojkotu misji szkoleniowych do czasu wycofania ustawy.
„Niedługo przekroczymy czerwoną linię” – powiedział 52-letni Tomer Naveh, rezerwista z ponad 30-letnim stażem, podczas czwartkowej demonstracji w pobliżu kwatery głównej izraelskiej armii w Tel Awiwie. „To jest prawdziwa groźba, że Izrael stanie się dyktaturą”.
Krytyka narasta również na arenie międzynarodowej. W rozmowie telefonicznej w tym tygodniu prezydent Biden podkreślił Netanjahu znaczenie „prawdziwej kontroli i równowagi” w społeczeństwach demokratycznych.
Prezydent Izraela Isaac Herzog był gospodarzem negocjacji między rządem a opozycją i wielokrotnie ostrzegał, że kryzys narodowy może przerodzić się w „wojnę domową”. Ale impas tylko zachęcił rząd do przyspieszenia przebudowy sądów.
„Nie możemy doprowadzić do rozlewu krwi, przemocy i podżegania, nawet jeśli mamy różnice zdań” – powiedziała żona Netanjahu, Sara, w rzadkim oświadczeniu czwartkowym. „Wzywam wszystkich do uspokojenia się i wspólnej pracy na rzecz szerokiego konsensusu wśród ludu Izraela”.
Policja była w stanie wysokiej gotowości przed nocnym marszem planowanym w przeważnie ultraortodoksyjnym mieście Bnei Brak, gdzie mieszka kilku wysokich rangą ministrów.
Ponieważ zamieszanie nasiliło się w ostatnich tygodniach, a kilka znanych firm high-tech ogłosiło, że przeniesie pieniądze i operacje poza kraj, w partii Likud Netanjahu zaczęły pojawiać się pęknięcia.
„Jeśli ekonomiczne proroctwa końca świata się spełnią, Likud będzie skończony” – powiedział w niedawnym wywiadzie telewizyjnym David Bitan, członek Knesetu z partii Netanjahu. „Co najmniej pięciu członków Likudu opowiada się za wstrzymaniem ustawy”.
Przed przemówieniem w czwartek Netanjahu wezwał ministra obrony Yoava Gallanta. Według izraelskich mediów Gallant ostrzegł premiera, że jest gotów zrezygnować, jeśli projekt sądowy nie zostanie wstrzymany lub porzucony.
Ale Netanjahu nie dał żadnych wskazówek, że odczuwa presję: „Chcemy zrównoważonego sądu, sądu ludu” – powiedział. „To nie koniec demokracji, to wzmacnianie demokracji”.