Świat

Netanjahu ostro reaguje na rosnącą krytykę Stanów Zjednoczonych po tym, jak został oskarżony o zejście z Gazy

  • 17 marca, 2024
  • 5 min read
Netanjahu ostro reaguje na rosnącą krytykę Stanów Zjednoczonych po tym, jak został oskarżony o zejście z Gazy


TEL AVIV, Izrael (AP) – izraelski premier Benjamina Netanjahu skrytykował niedzielę za rosnącą krytykę ze strony głównego sojusznika Stanów Zjednoczonych pod adresem jego przywództwa w czasie wyniszczającej wojny z Hamasem, określając wezwania do nowych wyborów jako „całkowicie niewłaściwe”.

W ostatnich dniach przywódca większości w Senacie USA Chuck Schumer, najwyższy rangą urzędnik żydowski w kraju i zdecydowany zwolennik Izraela, wezwał Izrael do zorganizowania nowych wyborów, mówiąc, że Netanjahu „zgubił drogę”. Przewodniczyćbez Joe Bidena f= poparcie dla „dobrego przemówienia” Schumera, a wcześniej oskarżył Netanjahu o wyrządzenie krzywdy Izraelowi z powodu ogromnej liczby ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej w Gazie.

Netanjahu powiedział Fox News, że Izrael nigdy nie wezwałby do nowych wyborów w USA po atakach z 11 września i potępił komentarze Schumera jako niewłaściwe.

„Nie jesteśmy republiką bananową” – powiedział. „Naród Izraela wybierze, kiedy odbędą się wybory i kogo wybiorą, i nie będzie to coś, co zostanie nam narzucone”.

Zapytany przez CNN, czy zobowiązałby się do rozpisania nowych wyborów po zakończeniu wojny, Netanjahu odpowiedział: „Myślę, że to kwestia decyzji izraelskiego społeczeństwa”.

Stany Zjednoczone, które zapewniły Izraelowi kluczowe wsparcie wojskowe i dyplomatyczne, również wyraziły obawy w związku z planowanym izraelskim atakiem na miasto Rafah w południowej Gazie, gdzie schroni się około 1,4 miliona wysiedlonych Palestyńczyków. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział Fox, że Stany Zjednoczone nadal nie widziały izraelskiego planu wobec Rafah.

Warto przeczytać!  Podwójne zamachy bombowe w Pakistanie: dzień przed wyborami zginęło 26 osób

Stany Zjednoczone popierają nową rundę rozmów mających na celu zapewnienie zawieszenia broni w zamian za powrót izraelskich zakładników wziętych w ataku Hamasu 7 października.

Oczekiwano, że izraelska delegacja biorąca udział w tych rozmowach wyjedzie do Kataru dopiero po niedzielnych wieczornych spotkaniach Gabinetu Bezpieczeństwa i Gabinetu Wojny, które wydadzą wskazówki dotyczące negocjacji.

Pomimo rozmów Netanjahu dał jasno do zrozumienia, że ​​nie ma zamiaru wycofywać się z walk, w których według lokalnych urzędników ds. zdrowia zginęło ponad 31 000 Palestyńczyków. Minęło ponad pięć miesięcy od ataku Hamasu na południowy Izrael, w którym zginęło 1200 osób, a kolejnych 250 zostało zakładników w Gazie.

Wcześniej w niedzielę Netanjahu powiedział, że wezwanie do rozpisania wyborów teraz – a sondaże pokazują, że przegrałby je dotkliwie – zmusi Izrael do zaprzestania walk i sparaliżuje kraj na sześć miesięcy.

Netanjahu powtórzył również swoją determinację do zaatakowania Hamasu w Rafah i powiedział, że jego rząd zatwierdził plany wojskowe dotyczące takiej operacji.

„Będziemy działać w Rafah. Zajmie to kilka tygodni i tak się stanie” – powiedział.

Prezydent Egiptu Abdel Fattah el-Sissi ponownie ostrzegł, że izraelska ofensywa lądowa w Rafah będzie miała „poważne konsekwencje dla całego regionu”. przez prawie pół wieku.

Warto przeczytać!  Turecka opozycja wskazuje Kilicdaroglu jako kandydata na prezydenta | Wiadomości wyborcze

Natomiast kanclerz Niemiec Olaf Scholz po niedzielnym spotkaniu z Netanjahu przestrzegł, że „im bardziej rozpaczliwa staje się sytuacja ludności w Gazie, tym bardziej nasuwa się pytanie: niezależnie od tego, jak ważny jest cel, czy może on uzasadniać tak potwornie wysokie koszty lub Czy istnieją inne sposoby osiągnięcia celu?”

Niemcy są jednym z najbliższych sojuszników Izraela w Europie i biorąc pod uwagę wspomnienia Holokaustu, często postępują ostrożnie, krytykując Izrael.

Alon Pinkas, były izraelski konsul generalny w Nowym Jorku i zdeklarowany krytyk Netanjahu, powiedział, że komentarze premiera wpisują się w jego wysiłki mające na celu znalezienie kogoś innego, kto byłby winny, gdyby Izrael nie osiągnął swojego celu, jakim jest zniszczenie Hamasu.

„Celowo szuka konfliktu z USA, aby móc winić Bidena” – powiedział Pinkas.

Obie strony mogą zyskać politycznie na sporze. Administracja Bidena znajduje się pod rosnącą presją postępowych Demokratów i niektórych zwolenników arabsko-amerykańskich, aby powstrzymać wojnę Izraela z Hamasem. Tymczasem Netanjahu chce pokazać swojej nacjonalistycznej bazie, że może przeciwstawić się globalnej presji, nawet ze strony najbliższego sojusznika Izraela.

Jednak presja pochodzi także z kraju – w sobotę wieczorem tysiące ludzi ponownie protestowało w Tel Awiwie przeciwko rządowi Netanjahu i wzywało do nowych wyborów i porozumienia w sprawie uwolnienia pozostałych zakładników.

Ofensywa Izraela wypędziła większość z 2,3 miliona mieszkańców Gazy z domów. Według ONZ jedna czwarta ludności Gazy głoduje

Warto przeczytać!  Korea Północna: W wieku 94 lat zmarł główny propagandysta rodziny Kim

Kontynuowane są zrzuty powietrzne ze Stanów Zjednoczonych i innych krajów oraz rozpoczęły się dostawy nową trasą morską, ale grupy pomocowe twierdzą, że potrzeba więcej tras naziemnych i mniej izraelskich ograniczeń nałożonych na nie, aby w jakikolwiek znaczący sposób zaspokoić potrzeby humanitarne.

„Oczywiście powinniśmy przewozić pomoc humanitarną drogą. Oczywiście do tej pory powinniśmy mieć co najmniej dwa, trzy inne punkty wejścia do Gazy” – powiedział NBC szef kuchni José Andrés z World Central Kitchen, która organizowała tony żywności dostarczanej drogą morską.

Ministerstwo Zdrowia Gazy podało, że w wojnie zginęło co najmniej 31 645 Palestyńczyków. Ministerstwo nie rozróżnia w liczbie cywilów i kombatantów, ale twierdzi, że dwie trzecie ofiar stanowią kobiety i dzieci.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w niedzielę, że w ciągu ostatnich 24 godzin do szpitali w Gazie przewieziono ciała 92 osób zabitych w wyniku izraelskiego bombardowania. Według niej szpitale otrzymały także 130 rannych.

Według Palestyńskiego Towarzystwa Czerwonego Półksiężyca i dziennikarza Associated Press co najmniej 11 osób z rodziny Thabet, w tym pięcioro dzieci i jedna kobieta, zginęło w nalocie w mieście Deir al-Balah w środkowej Gazie. Wśród zmarłych leżało ciało niemowlęcia.

___

Ravi Nessman doniósł z Jerozolimy.

___

Więcej informacji o zasięgu AP można znaleźć na stronie


Źródło