Świat

Netanjahu przetransportowany samolotem na lotnisko po tym, jak protestujący zablokowali drogę

  • 9 marca, 2023
  • 7 min read
Netanjahu przetransportowany samolotem na lotnisko po tym, jak protestujący zablokowali drogę


TEL AVIV, Izrael (AP) – izraelski premier Benjamin Netanjahu musiał zostać przetransportowany w czwartek samolotem na główne międzynarodowe lotnisko w kraju na oficjalną podróż zagraniczną po tym, jak tłumy samochodów i protestujący uniemożliwiły mu tam jazdę.

Demonstracje były częścią trwających od ponad dwóch miesięcy ogólnokrajowych protestów przeciwko Netanjahu i kontrowersyjnemu planowi jego rządu dotyczącego remontu sądownictwa.

Demonstranci uczynili blokowanie drogi Netanjahu na lotnisko centralnym elementem ich intensyfikacji wysiłków na rzecz przeciwstawienia się zmianom prawnym, a optyka izraelskiego przywódcy, który musiał opracować alternatywne plany podróży, była zwycięstwem ruchu protestacyjnego.

Lot helikopterem, z dala od korków ulicznych wywołanych protestem, z pewnością wzmocni reputację Netanjahu jako osoby, która nie ma kontaktu z Izraelczykami w czasie, gdy kraj jest rozdarty planem rządu, a gospodarka zwalnia.

Czwartkowe zakłócenia odbiły się również na wizycie sekretarza stanu USA Lloyda Austina, którego harmonogram został przestawiony, aby jego zobowiązania znajdowały się blisko lotniska.

Austin na krótko wdał się w wewnętrzne zamieszanie w Izraelu podczas nowej konferencji, na której powtórzył niedawne komentarze prezydenta Joe Bidena, że ​​„geniusz demokracji amerykańskiej i demokracji izraelskiej polega na tym, że oba są zbudowane na silnych instytucjach, mechanizmach kontroli i równowagi oraz na niezależnym sądownictwie”. ”.

Zauważył również, że Biden podkreślił potrzebę „budowania konsensusu dla fundamentalnych zmian”.

Protestujący, rozpoczynając „dzień oporu wobec dyktatury”, zjechali na główne międzynarodowe lotnisko kraju, wymachując izraelskimi flagami, blokując swoimi samochodami drogę prowadzącą do strefy odlotów.

Gdzie indziej protestujący zablokowali główne skrzyżowania i starli się z policją w nadmorskiej metropolii Tel Awiwie i innych miastach. Niewielka flotylla desek wiosłowych i kajaków próbowała zamknąć główny morski szlak żeglugowy w pobliżu północnego miasta Hajfa. Niektórzy protestujący zabarykadowali jerozolimskie biura konserwatywnego think tanku, pomagając przewodzić zmianom w sądownictwie.

Warto przeczytać!  Wbrew przeciwnościom Unia Europejska zgadza się na rozpoczęcie negocjacji członkowskich z Ukrainą

„Izrael jest bliski stania się krajem autokratycznym. Obecny rząd próbuje zniszczyć naszą demokrację, a właściwie zniszczyć kraj” – powiedział Savion Or, protestujący w Tel Awiwie.

Wrzawa wokół reformy prawnej Netanjahu pogrążyła Izrael w jednym z najgorszych wewnętrznych kryzysów. Poza protestami, które przyciągnęły na ulice dziesiątki tysięcy Izraelczyków i które ostatnio stały się gwałtowne, w całym społeczeństwie narastał sprzeciw, a liderzy biznesu i urzędnicy prawni wypowiadali się przeciwko temu, co według nich będzie rujnującym skutkom planu. Rozłam nie oszczędził izraelskiej armii, która spotyka się z bezprecedensowym sprzeciwem we własnych szeregach.

Netanjahu, który objął urząd pod koniec grudnia po przedłużającym się impasie politycznym, i jego sojusznicy twierdzą, że środki mają na celu powstrzymanie sądu, który przekroczył swoje uprawnienia. Krytycy twierdzą, że reforma zakłóci delikatny system kontroli i równowagi w kraju i popchnie Izrael w stronę autorytaryzmu.

Krytycy twierdzą również, że Netanjahu, który jest sądzony za korupcję, kieruje się osobistymi pretensjami i że mógł znaleźć drogę ucieczki od zarzutów przez remont. Netanjahu zaprzecza popełnieniu wykroczenia i mówi, że zmiany prawne nie mają nic wspólnego z jego procesem.

W całym kraju trwały demonstracje, ponieważ Netanjahu i jego sojusznicy zobowiązali się do przeforsowania serii ustaw, które pozbawiłyby Sąd Najwyższy możliwości przeglądu ustawodawstwa i dały politykom koalicji kontrolę nad nominacjami sędziowskimi. Podjęta przez ceremonialnego prezydenta Izraela próba rozładowania kryzysu poprzez alternatywną reformę prawną jak dotąd zakończyła się niepowodzeniem.

Głównym celem protestujących w czwartek było skomplikowanie podróży Netanjahu na lotnisko przed wizytą państwową w Rzymie. Policja rozdaje mandaty, podczas gdy protestujący trzymali tabliczki z napisem „dyktator: nie wracaj!” powiedział, że usunie demonstrantów siłą, jeśli się nie ruszą. Nie było natychmiastowych doniesień o poważnej przemocy.

Warto przeczytać!  Hamas twierdzi, że analizuje izraelską propozycję zawieszenia broni w miarę wzrostu nacisków na zawarcie pokoju

Netanjahu, który przed odlotem miał spotkać się z Austinem, przybył na lotnisko policyjnym helikopterem, omijając protestujących, podały izraelskie media. Biuro Netanjahu odmówiło komentarza.

Rzeczniczka lotniska powiedziała, że ​​regularne loty nie zostały przerwane, chociaż niektórzy podróżni mówili, że muszą zostawić samochody za konwojem protestujących i dotrzeć do terminalu pieszo.

Netanjahu powiedział włoskiemu dziennikowi La Repubblica w wywiadzie przed swoją podróżą, że protesty były przejawem żywotności izraelskiej demokracji.

Ale rozmawiając z dziennikarzami po hebrajsku przed startem, zasugerował, że protestujący chcą obalić demokratycznie wybrany rząd Izraela.

„Celem tutaj jest obalenie rządu, który został wybrany demokratycznie” – powiedział Netanjahu. „Nie pozwolimy nikomu zakłócić izraelskiej demokracji”.

Policja, nadzorowana przez ultranacjonalistycznego ministra bezpieczeństwa narodowego Itamara Ben-Gvira, zobowiązała się zapobiec zamieszkom i poinformowała, że ​​dokonała aresztowań.

Protestujący zeszli na główną autostradę Tel Awiwu, blokując ruch w południe, gdy w pobliżu unosiła się policja konna i ciężarówka z armatką wodną. Policja pozwoliła protestującym pozostać na autostradzie przez ponad godzinę, ale w niektórych miejscach usunęła ją siłą przed popołudniowymi godzinami szczytu.

Czerwone billboardy zdobiące autostradę głosiły: „Opór wobec dyktatury jest obowiązkowy”.

Krytycy twierdzą, że Ben-Gvir, kluczowy sojusznik w rządzie koalicyjnym Netanjahu, który nazwał protestujących „anarchistami”, próbuje upolitycznić policję.

„Popieramy wolność słowa, ale nie anarchię” – powiedział dziennikarzom Ben-Gvir podczas zwiedzania lotniska.

Czwartkowa demonstracja w Tel Awiwie, biznesowym centrum kraju i jego liberalnym sercu, nie była tak duża jak ta z zeszłego tygodnia, kiedy policja rozprawiła się z pokojowymi protestami, rzucając granaty ogłuszające i przepychając się z demonstrantami. Protesty te zakończyły się wyciągnięciem żony Netanjahu, Sary, z eleganckiego salonu fryzjerskiego w Tel Awiwie gdzie zgromadzili się demonstranci po tym, jak dowiedzieli się o jej obecności.

Warto przeczytać!  „Wszyscy jesteśmy chorzy”: choroby zakaźne rozprzestrzeniają się w Gazie

Netanjahu i jego żona zyskali rozgłos, ciesząc się wystawnym stylem życia i utrzymując się z hojności podatników i bogatych zwolenników. Niektórzy eksperci medialni kwestionowali, dlaczego Netanjahu leciał do Włoch na trzy dni w czasie głębokiego kryzysu narodowego, sugerując, że para faktycznie podróżowała, aby świętować rocznicę ślubu. Harmonogram Netanjahu obejmuje spotkanie z premierem Włoch w piątek, ale wraca on dopiero w sobotę wieczorem.

Protesty wpłynęły również na czwartkową wizytę Austina, który jest na trasie koncertowej na Bliskim Wschodzie. Izraelski urzędnik powiedział, że spotkania Austina zostały przeniesione do fabryki w pobliżu lotniska z powodu zakłóceń. Ruch protestacyjny skupił się w centrum Tel Awiwu, w pobliżu Ministerstwa Obrony. Izraelski urzędnik przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości zgodnie z przepisami.

Wcześniej w czwartek protestujący rezerwiści wojskowi zabarykadowali jerozolimskie biura Kohelet Policy Forum, konserwatywnego think tanku, który pomógł dokonać remontu, drutem kolczastym i workami z piaskiem, i wywiesili na zewnątrz transparent z napisem „Kohelet rozdziera Izrael na strzępy”.

Kilkadziesiąt osób, w tym dwóch byłych szefów marynarki wojennej, zebrało się na wodach u wybrzeży Hajfy w kajakach, żaglówkach i na stojących deskach wiosłowych, próbując zablokować miejski szlak żeglugowy.

___

Reporterzy Associated Press Ami Bentov z Tel Awiwu w Izraelu oraz Ilan Ben Zion i Isaac Scharf z Jerozolimy przyczynili się do powstania tego raportu.


Źródło