Świat

Netanjahu spotyka się z najwyższymi urzędnikami w miarę wzrostu obaw przed atakiem Iranu na Izrael

  • 12 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Netanjahu spotyka się z najwyższymi urzędnikami w miarę wzrostu obaw przed atakiem Iranu na Izrael


  • Autorzy: Kathryn Armstrong i Hugo Bachega, korespondenci na Bliskim Wschodzie
  • w Londynie i Jerozolimie

Tytuł Zdjęcia, Mówi się, że premier Izraela Benjamin Netanjahu spotyka się z najwyższymi urzędnikami w sprawie możliwego ataku ze strony Iranu

Lokalne media podają, że premier Izraela ma spotkać się z najwyższymi urzędnikami, aby przygotować się na możliwy atak Iranu.

Istnieje duże napięcie w związku z możliwością, że Teheran weźmie odwet za nalot, w którym prawie dwa tygodnie temu zginęli starsi irańscy dowódcy.

Urzędnicy amerykańscy powiedzieli CBS News, amerykańskiemu partnerowi BBC, że „trudny” poważny atak na Izrael może nastąpić nieuchronnie.

Izrael oświadczył, że jest gotowy „w defensywie i ofensywie”.

Oczekuje się, że premier Benjamin Netanjahu spotka się z członkami swojego gabinetu wojennego, w tym z ministrem obrony Yoavem Gallantem i działaczem opozycji Bennym Gantzem.

Jeden z urzędników amerykańskiej telewizji CBS, z którym rozmawiała CBS, ostrzegł, że Iran może użyć ponad 100 dronów, dziesiątek rakiet manewrujących i prawdopodobnie rakiet balistycznych.

Urzędnik dodał, że nadal istnieje możliwość, że Iran podejmie decyzję o wstrzymaniu się.

„Nie mogę wypowiadać się na temat rozmiaru, skali i zasięgu tego ataku” – powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby, dodając, że groźba ze strony Iranu jest „wiarygodna” i że Waszyngton „przygląda się temu z jak najlepszej strony”. blisko, jak tylko możemy”.

Prezydent Joe Biden obiecał już Izraelowi „żelazne” wsparcie swojego kraju w przypadku irańskiego ataku.

Rosnące napięcie skłoniło takie kraje, jak USA, Wielka Brytania, Indie i Australia, do ostrzeżenia przed podróżami do Izraela.

Departament Stanu USA zakazał także personelowi dyplomatycznemu i ich rodzinom w Izraelu podróżowania poza miasta Tel Awiw, Jerozolimę i Beer-Szebę.

Niektórzy Izraelczycy stwierdzili, że nie martwią się potencjalnym irańskim atakiem.

„Wiemy, że jesteśmy otoczeni przez wrogów na południu, północy, wschodzie i zachodzie” – powiedział Daniel Kosman z targu w Jerozolimie.

„Nie boimy się, mogę ci to obiecać. Rozejrzyj się: ludzie wychodzą”.

Tytuł Zdjęcia, Izrael nie przyznał się do ataku obok ambasady Iranu w Damaszku, ale powszechnie uważa się, że go przeprowadził

Jednak izraelskie radio podało, że władze lokalne otrzymały polecenie przygotowania się na możliwość ataku, w tym poprzez ocenę gotowości schronów publicznych.

W zeszłym tygodniu, pośród pierwszych oznak, że irańska reakcja jest możliwa, izraelskie wojsko odwołało urlopy żołnierzy bojowych, wzmocniło obronę powietrzną i powołało rezerwistów.

1 kwietnia w ataku rakietowym na irański konsulat w stolicy Syrii, Damaszku, zginęło 13 osób.

Byli wśród nich starsi irańscy dowódcy wojskowi, wśród nich generał brygady Mohammad Reza Zahedi, starszy dowódca elitarnej irańskiej siły Quds w Syrii i Libanie.

Izrael nie skomentował tej sytuacji, ale powszechnie uważa się, że to on przeprowadził atak.

Urzędnicy w kilku krajach próbują odwieść Iran od rozpoczęcia ataku na Izrael, obawiając się, że może to wywołać szerszą wojnę regionalną.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken rozmawiał z ministrami spraw zagranicznych Chin, Arabii Saudyjskiej i Turcji, próbując przekonać ich do wykorzystania swoich wpływów w Iranie.

Netanjahu powiedział, że jego rząd jest przygotowany „na zaspokojenie wszystkich potrzeb państwa Izrael w zakresie bezpieczeństwa”.

Obecna wojna w Gazie rozpoczęła się, gdy Hamas zaatakował społeczności izraelskie w pobliżu Strefy Gazy, zabijając około 1200 osób, w większości cywilów, i biorąc ponad 250 zakładników. Izrael twierdzi, że ze 130 zakładników nadal w Gazie co najmniej 34 nie żyje.

Ministerstwo zdrowia kierowane przez Hamas twierdzi, że podczas izraelskiej kampanii odwetowej w Gazie zginęło ponad 33 600 mieszkańców Gazy, w większości cywilów.

W konflikcie Izrael niemal codziennie prowadził ogień przez swoją północną granicę ze wspieraną przez Iran libańską grupą Hezbollah, podczas gdy wspierane przez Iran grupy w Iraku i Jemenie próbowały uderzyć na terytorium Izraela, a także bazy USA w Iraku i Syrii.

Ruch Houthi w Jemenie zaatakował także żeglugę na Morzu Czerwonym, zatapiając co najmniej jeden statek i co skłoniło Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię do wystrzelenia rakiet przeciwko tej grupie.


Źródło