Rozrywka

Netflix nadal promuje stand-upy i wściekłość

  • 7 sierpnia, 2024
  • 6 min read
Netflix nadal promuje stand-upy i wściekłość


Najzabawniejszym skutkiem nowego specjalnego programu Joe Rogana na Netfliksie jest kpina z niego w mediach społecznościowych. Nie oszukujmy się: prezes firmy, Ted Sarandos, także na tym korzysta.

Rogan, 56-letni podcaster (który wybierając koszulkę na swój powrót do stand-upu, wybrał odcień najlepiej opisany jako Minion Vomit Yellow), był nazywany wieloma rzeczami od czasu „Burn the Boats” transmitowanego na żywo 3 sierpnia. Według jego krytyków w X jest „nieśmieszny”, „fanatykiem”, „najgłupszym człowiekiem na planecie”, „jakby Charlie Brown dorósł, brał sterydy, skończył z łysieniem i nigdy nie chodził na terapię”, „pieskiem kanapowym miliarderów”, „dorosłym Caillou”, „dowodem na to, że te filmy DARE o niebezpieczeństwach związanych z trawką mogły zawierać pewne słuszne argumenty” i „Cybertruckiem komików”.

CLEVELAND, OHIO - 28 GRUDNIA: Mike Ford nr 28 z drużyny Cleveland Browns świętuje odzyskanie piłki po stracie w meczu z New York Jets na stadionie Cleveland Browns 28 grudnia 2023 r. w Cleveland w stanie Ohio. (Zdjęcie: Nick Cammett/Getty Images)
Disney+ z Hulu

Postępowy napór jest obiektywnie zabawny i na pierwszy rzut oka wygląda jak mile widziana przeciwwaga dla milionów fanów Rogana, którzy sprawiają, że „The Joe Rogan Experience” jest największym podcastem na świecie. W tym specjalnym odcinku Rogan agresywnie wyśmiewa społeczność LGBTQ, atakuje 7 milionów osób, które zmarły na COVID, przypomina innym straszakom o idiotycznej teorii Pizzagate i rozpowszechnia mnóstwo innych dezinformacji — wszystko to, twierdząc, że jest dobrym facetem. To groteskowe, ale typowe dla streamera opartego na danych, który z dumą promuje transfobów, takich jak Dave Chappelle.

Jako dom największej na świecie sceny stand-upu, Netflix powiedział, że nie będzie cenzurować swoich talentów, bez względu na koszty. Na jego korzyść przemawia fakt, że Sarandos potwierdza swoje słowa czynami: Netflix podpisał wieloletnią umowę z niebinarną komiczką Hannah Gadsby w 2022 r.… Po nazwali firmę „sektą amoralnego algorytmu” na Instagramie. Granie na dwie strony ma sens, gdy kontrowersją jest produkt.

Warto przeczytać!  Reżyserka filmu „Barbie”, Greta Gerwig, chce ogarnąć bałagan

Wokół zapalnych programów specjalnych Netflixa istnieje rozpoznawalny cykl prasowy: prawicowcy gromadzą się, aby zobaczyć, jak ich ulubione tuby propagandowe wyskakują, podczas gdy wściekli postępowcy spotykają się z chwilą online. Bycie zabawniejszym niż ignorancki dupek w telefonie lub telewizorze może wydawać się wielkim zwycięstwem dla ludzkiej przyzwoitości w danej chwili — ale kiedy sprzeciw wobec czegoś staje się darmową reklamą? W epoce starych algorytmów może to nastąpić szybciej, niż myślisz.

Streamerzy walczą o uwagę widzów jak każda inna firma rozrywkowa. Dane Netflixa pozostają jedną z największych tajemnic Hollywood (pomimo nowego dwuletniego raportu rzucającego światło na najczęściej oglądane treści abonentów), ale stand-up to niezaprzeczalna historia sukcesu. Oszałamiające wyniki programu Chappelle’a „The Dreamer”, wydanego pod koniec grudnia 2023 r., pokazały Netflixowi nie tylko to, że kontrowersyjny komik nadal ma wierną publiczność, ale także to, że nasze uzależnienie od oburzenia nadal jest silne. Program Chappelle’a „Sticks & Stones” z 2019 r., który poprzedza niesławny „The Closer”, ale zawierał własną antytransową retorykę, pozostał najchętniej oglądaną godziną serwisu w listopadzie 2023 r.

Istniejące już bazy fanów, nawet te znacznie mniejsze niż Rogana, dobrze sobie radzą z Netflixem. Weźmy Matta Rife’a, który spotkał się z krytyką za śmianie się z ofiar przemocy domowej, dzieci z niepełnosprawnością intelektualną i innych narażonych grup. Ma również 19 milionów obserwujących na TikToku, a jego godzinny „Dobór naturalny” zdobył tytuł najchętniej oglądanego specjalnego programu Netflixa w 2023 r. z 13,5 milionami godzin oglądania.

Google odnotowało przewidywalny wzrost wyszukiwań Joe Rogana w dniu, w którym spadło „Burn the Boats” (oraz 40% wzrost wyszukiwań powiązanych ze słowem „height”). Nie da się określić ilościowo odbiorców, którzy wchodzą w interakcje z Roganem z zewnątrz, ale model biznesowy jego pracy jest dobrze ugruntowany. Niezgodność powoduje krzyżowe zapylenie między grupami, a ta wymiana zdań tworzy jeszcze większy moment kulturowy. Przynęta wściekłości, po której następuje reakcja, jest lukratywna.

Warto przeczytać!  Kontynuacja Tima Burtona „przewyższa oryginał pod niemal każdym względem”

Nawet jeśli połowa osób, które angażują się w ideę Rogana, nie ogląda go na Netfliksie, podtrzymują istnienie serialu poprzez uznanie. Mem wyśmiewający Rogana może uzyskać 40 000 polubień od osób, które nie zgadzają się z jego poglądami, ale to nadal 40 000 interakcji. Te dane uczą dowolną liczbę algorytmów, że „Burn the Boats” jest czymś, co ludzie uważają za godne naszego czasu.

„Joe Rogan: Spalcie łodzie”

Jeśli porównasz Rife’a, Rogana i Chappelle’a do postępowych komików na platformie Netflix, spadek jest gwałtowny. Najnowsza godzina postępowego i genderqueerowego Gadsby’ego „Something Special” to sentymentalny zestaw poświęcony ich partnerowi, który uprzejmie omija niesławną kontrowersję wokół Chappelle’a. W drugiej połowie 2023 roku przyniósł zaledwie 300 000 godzin oglądania. „Something Special” został wydany w maju, więc raport nie uwzględnia początkowego wzrostu liczby subskrybentów na początku — ale w porównaniu z niezwykle popularnym „Look at You” Taylor Tomlinson z 2022 roku (który nadal przyciąga uwagę dzięki 1,6 milionom godzin oglądania w drugiej połowie 2023 roku), jest to bolesny spadek.

W pierwszym kwartale 2024 r. Netflix zyskał 9,3 mln subskrybentów, prawie dwukrotnie więcej niż przewidywali analitycy branżowi. Streamer odnotował również 9,37 mld USD przychodów, przewyższając własną prognozę 9,24 mld USD i przecząc oczekiwaniom Wall Street wynoszącym 8,73 mld USD. Czynniki wpływające na jego sukces obejmują niesławne represje związane z udostępnianiem haseł i przyjęcie reklam przez usługę. Ale jeśli chodzi o listę stand-upów streamera, nienawiść wygrywa.

Warto przeczytać!  Rodzina byłego męża Carole Baskin krytykuje ją za stwierdzenie, że wciąż żyje w Kostaryce

Czy zatem widzowie, którzy nie zgadzają się z Roganem, powinni zrezygnować z subskrypcji Netflixa? Może nie.

Bojkoty mogą być skuteczne w zmianie toksycznych zachowań biznesowych, ale wojny kulturowe są zbyt nieporęczne, aby skrócić arkusz z jednej strony. Pracownicy Netflixa opuścili firmę w szczytowym momencie kontrowersji Chappelle, bez skutku. A jeśli postępowcy masowo wyrzekną się platformy, specjalne programy komediowe z kinder lekcje odbywają się przy jeszcze mniejszej liczbie słuchaczy.

Rogan i Sarandos nadal wypłacają czeki, mimo okropnych recenzji krytyków „Burn the Boats”. Według Rotten Tomatoes, widzowie również nie są zadowoleni. (Drogi algorytmie: Jeśli to czytasz, ode mnie „F”, stary.) Wielu z nas może zachwycać się gromadzeniem artystycznej porażki Rogana w sieci, ale milczenie może być lepszym wyborem. Zaufaj słynnemu optymiście Stephenowi Kingowi.

W „To” mali bohaterowie uczą się ważnej lekcji pod koniec swojej walki z Pennywisem. Uwięzieni w systemie kanalizacyjnym zaśmieconym ciałami dzieci, które próbowały walczyć i przegrały, Klub Frajerów podejmuje odważną decyzję, by się nie bać. Nie wierząc w potwora, nie karmiąc złej istoty terrorem w swoich duszach, odbierają jej moc. Jeśli chodzi o Joe Rogana, nie musimy wyostrzać naszych żartów ani przygotowywać naszych ripost. Zamiast tego publikuj posty o dobrych komiksach, które tworzą specjalne odcinki, w które wierzysz — a razem odwrócimy się od tego klauna.


Źródło