Świat

Netiporn „Bung” Sanesangkhom: Śmierć tajskiego aktywisty w areszcie wywołuje wezwania do reformy wymiaru sprawiedliwości

  • 15 maja, 2024
  • 7 min read
Netiporn „Bung” Sanesangkhom: Śmierć tajskiego aktywisty w areszcie wywołuje wezwania do reformy wymiaru sprawiedliwości




CNN

Młody działacz skazany za obrazę monarchii Tajlandii zmarł we wtorek w wyniku długotrwałego strajku głodowego – podają urzędnicy, co wywołało falę żalu i ponowne wezwania do reformy wymiaru sprawiedliwości w królestwie Azji Południowo-Wschodniej

Netiporn „Bung” Sanesangkhom (28 lat) zmarł w wyniku „nagłego zatrzymania krążenia” – podał w oświadczeniu tajski Departament Więziennictwa. Zespół medyczny próbował ją reanimować przed przeniesieniem do szpitala uniwersyteckiego Thammasat w Bangkoku, ale „nie reagowała na leczenie” – podał departament.

Departament dodał, że przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która ma ustalić przyczynę śmierci.

Netiporn był członkiem grupy protestacyjnej Thalu Wang, która nawoływała do reformy potężnej monarchii Tajlandii i nowelizacji drakońskiego prawa o lese majeste, zgodnie z którym krytykowanie króla, królowej lub potencjalnego następcy tronu może skutkować karą maksymalnie 15 lat więzienia .

Nazwę grupy można luźno przetłumaczyć jako „przebijanie pałacu” w nawiązaniu do jej dążenia do pociągnięcia monarchii do odpowiedzialności; prowadzi kampanię, przeprowadzając badania opinii publicznej kwestionujące władzę monarchii.

Netiporn wziął udział w ogólnokrajowych protestach prowadzonych przez młodzież w 2020 r., podczas których miliony młodych Tajów wyszły na ulice głównych miast, wzywając do reform konstytucyjnych, demokratycznych i wojskowych oraz po raz pierwszy otwarcie krytykując monarchię i publicznie kwestionując jej władzę i bogactwo.

Według grupy prawniczej Thai Lawyers for Human Rights, przebywa w więzieniu od 26 stycznia i oczekuje na proces.

W areszcie Netiporn rozpoczął 65-dniowy strajk głodowy do kwietnia, aby zaprotestować przeciwko przetrzymywaniu dysydentów politycznych bez możliwości zwolnienia za kaucją – podała grupa. W tym czasie ze względu na pogarszający się stan zdrowia była przenoszona tam i z powrotem do szpitala więziennego.

Warto przeczytać!  Rishi Sunak twierdzi, że nie rozważał rezygnacji ze stanowiska premiera

Po tym, jak 4 kwietnia Netiporn trafiła z powrotem do więzienia, tajski wydział więzienny stwierdził, że może normalnie jeść i pić, ale jest słaba, cierpi na obrzęki kończyn i anemię. Departament podał, że odmówiła przyjmowania „minerałów i suplementów przeciw anemii”.

Panu Wongcha-Um/Reuters/File

Netiporn Sanesangkhom, w środku, z członkami grupy „Bad Student” podczas antyrządowego protestu w Bangkoku, 19 września 2020 r.

Aktywista stanął przed siedmioma sprawami karnymi, w tym dwoma oskarżeniami o obrazę majestatu. Wcześniej w 2022 r. spędziła 94 dni w więzieniu i przeprowadziła strajk głodowy, po czym została zwolniona za kaucją, która została później cofnięta.

Jedna sprawa o obrazę majestatu została wniesiona przeciwko niej w związku z protestem z 2022 r., podczas którego w ruchliwym centrum handlowym w Bangkoku trzymała baner z napisem: „Czy procesja królewska spowodowała niedogodności?”

Drugi zarzut o obrazę majestatu dotyczy podobnego protestu w 2022 r., podczas którego trzymała tablicę z pytaniem do opinii publicznej: „Czy zgadzasz się, że rząd pozwala królowi używać władzy według własnego uznania?”

W liście otwartym, który Netiporn napisała z więzienia w marcu, stwierdziła, że ​​dorastanie pod okiem córki sędziego uświadomiło jej, że „ten kraj nie istnieje po to, by służyć sprawiedliwości małych ludzi”.

„Nie trzeba być córką sędziego, żeby zrozumieć skalę niepowodzeń wymiaru sprawiedliwości. Ich istnienie nie jest dla ludzi, oni istnieją bezwstydnie dla władzy i kilku grup społecznych w tym kraju” – napisała. „Po prostu zadając pytanie i trąbiąc samochodem, idziesz do więzienia”.

Śmierć Netiporn zszokowała wielu mieszkańców kraju i wywołała ponowne wezwania do reformy systemu sądownictwa, która pozwala aktywistom na odmowę zwolnienia za kaucją i przetrzymywanie w areszcie przez dłuższy czas przed procesem.

Warto przeczytać!  Hołd ludowy króla Karola wcale nie jest popularny wśród ludu

„To szokujące przypomnienie, że władze Tajlandii surowo odmawiają działaczom prodemokratycznym wolności, najwyraźniej próbując uciszyć pokojowe wyrażanie sprzeciwu. Wielu z nich jest obecnie przetrzymywanych i odmówiono im prawa do tymczasowego zwolnienia za kaucją” – stwierdziła Amnesty International w oświadczeniu.

„Ten tragiczny incydent powinien pobudzić władze Tajlandii do wycofania zarzutów i uwolnienia wszystkich obrońców praw człowieka i innych osób niesprawiedliwie przetrzymywanych”.

We wtorek wieczorem kibice czuwali przy świecach przed sądem karnym w południowym Bangkoku. Wśród obecnych znalazła się Panusaya „Rung” Sithijirawattanakul, inna aktywistka, której również postawiono zarzuty obrazy majestatu za udział w protestach w 2020 r.

„Jestem zszokowany. Zadaję sobie pytanie, czy ona naprawdę umarła?” Panusaya powiedział w środę CNN. „Nie doczekała się sprawiedliwości w swoich sprawach”.

Wzywając rząd premier Sretthy Thavisin do reakcji na jej śmierć, Panusaya zażądał uwolnienia wszystkich więźniów politycznych w Tajlandii.

„Czy musimy zabić więcej ludzi, zanim zaczniesz się tym przejmować?” zapytała.

W środę Srettha nazwał śmierć Netiporn „tragicznym incydentem” i dodał, że nakazał Ministerstwu Sprawiedliwości Tajlandii zbadanie okoliczności towarzyszących tej tragedii.

„Chciałbym złożyć kondolencje jej rodzinie. Jestem pewien, że oddamy sprawiedliwość” – powiedział.

Odpowiadając na wezwania do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, Strettha powiedziała: „Wierzę, że minister sprawiedliwości usłyszał o tym wezwaniu i pracuje nad zbadaniem całego systemu prawnego. Musimy oddać sprawiedliwość każdemu.”

W Tajlandii obowiązują jedne z najsurowszych na świecie przepisów dotyczących „lese majeste”, a wyroki dla osób skazanych na podstawie art. 112 krajowego kodeksu karnego mogą trwać dziesięciolecia. W ostatnich latach zarzuty postawiono setkom osób, w tym Mongkolowi Thirakhotowi, który w styczniu został skazany na rekordową karę 50 lat więzienia za wpisy w mediach społecznościowych uznane za szkodliwe dla króla.

Warto przeczytać!  Dlaczego Nicolás Maduro pojawia się 13 razy na liście kandydatów w wyborach prezydenckich w Wenezueli

Organizacje praw człowieka i działacze na rzecz wolności słowa od lat twierdzą, że „lese majeste” jest narzędziem politycznym mającym na celu uciszenie krytyków tajskiego rządu.

Organizacje praw człowieka twierdzą, że prawo do wolności słowa w Tajlandii jest coraz częściej atakowane od czasu protestów w 2020 roku. Zdaniem tajskich prawników ds. praw człowieka, pomimo zmiany w zeszłym roku rządu wspieranego przez wojsko na przywództwo cywilne, inwigilacja i zastraszanie działaczy i studentów są nadal kontynuowane.

Grupa prawnicza stwierdziła, że ​​od początku tych protestów w lipcu 2020 r. do marca 2024 r. co najmniej 1954 osoby zostały postawione zarzuty lub postawiono zarzuty za udział w zgromadzeniach politycznych i zabieranie głosu, przy czym w 286 przypadkach dotyczyły dzieci.

Grupa dodała, że ​​w tym czasie co najmniej 270 osób zostało oskarżonych o obrazę majestatu.

„Śmierć pani Netiporn jest dowodem na to, że problemy związane z ściganiem politycznym i przetrzymywaniem działaczy prodemokratycznych, szczególnie w sprawach o obrazę majestatu, są nadal bardzo żywe pod rządami rządu Pheu Thai” – powiedział Akarachai Chaimaneekarakate, lider grupy CNN.

Śmierć Netiporn nastąpiła w czasie, gdy Tajlandia ubiegała się o miejsce w Radzie Praw Człowieka ONZ i podczas gdy rząd Tajlandii negocjuje umowę o wolnym handlu z Unią Europejską, dodał Akarachai.

„Prawo do zwolnienia za kaucją musi zostać przyznane więźniom politycznym, którzy prawomocnym wyrokiem nie zostali uznani za winnych żadnego przestępstwa” – stwierdził. „Ceną za podstawowe wolności nie powinno być ich życie”.

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe informacje.


Źródło