Neutralni Szwajcarzy i Austriacy dołączają do europejskiej obrony Sky Shield
![Neutralni Szwajcarzy i Austriacy dołączają do europejskiej obrony Sky Shield](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/07/130315257_samp-770x470.jpg)
- Imogen Foulkes
- BBC News, Berno
Źródło obrazu, ALESSANDRO DELLA VALLE/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Szwajcarska radna federalna Viola Amherd (C) brała udział w podpisaniu umowy z austriackimi i niemieckimi kolegami w Bernie
Szwajcaria i Austria podpisały deklarację o zamiarze przystąpienia do europejskiego systemu obrony powietrznej Sky Shield.
System został zainicjowany przez Niemcy po inwazji Rosji na Ukrainę i ma na celu umożliwienie krajom europejskim wspólnego kupowania systemów obronnych i wspólnego szkolenia.
Jest to postrzegane jako historyczny moment dla neutralnej Szwajcarii.
Ale niektórzy Szwajcarzy obawiają się, że posunięcie to zagrozi wieloletniej neutralności ich kraju.
Przyłączenie się do ogólnoeuropejskiego systemu obronnego byłoby nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu, ale rosyjska inwazja na Ukrainę skupiła umysły.
Kontynent jest niestabilny, a dla wielu krajów europejskich modernizacja obrony przeciwlotniczej stała się nieunikniona. Szwajcarski rząd twierdzi, że współpraca z europejskimi sąsiadami nad wspólnym systemem ma sens zarówno strategiczny, jak i finansowy.
Austria jest również krajem neutralnym, a rząd w Wiedniu przekonuje, że łącząc zasoby militarne jest w stanie ten status utrzymać.
To nie pierwsze wyłom w tradycyjnie ścisłej neutralności Szwajcarii.
W ramach partnerstwa NATO na rzecz pokoju od dwudziestu lat ma batalion sił pokojowych w Kosowie. I ku złości Moskwy przyłączyła się do unijnych sankcji wobec Rosji.
Do inicjatywy Sky Shield przystąpiło już dziewiętnaście krajów, w tym Wielka Brytania, kraje nordyckie i bałtyckie, Węgry, Rumunia i Bułgaria.
Jednak niektórzy prawicowi szwajcarscy politycy obawiają się, że Sky Shield to zbyt daleko idący kompromis.
Gdyby atak zmierzający do jednego z sąsiadów Sky Shield przeleciał na przykład nad Szwajcarią, czy Szwajcarzy by go zestrzelili, nawet gdyby nie był zaangażowany w konflikt?
Podpisując umowę o przystąpieniu do inicjatywy, Szwajcaria i Austria podkreśliły, że ich neutralność pozostaje niezmieniona, ale na to hipotetyczne pytanie tak naprawdę nie udzielono odpowiedzi. Zapewne liczą, że taka sytuacja nigdy się nie wydarzy.
Ale debata na temat sankcji, a teraz także na temat Sky Shield, jest tylko częścią szerszego szwajcarskiego poszukiwania neutralności.
Jego historyczne pochodzenie sięgające XIX wieku zostało zatarte przez mit. W tamtym czasie Szwajcaria była wciśnięta między znacznie większe, często walczące ze sobą mocarstwa i wygodnie było mieć neutralny bufor pomiędzy nimi.
Podczas drugiej wojny światowej Szwajcarzy bronili swoich granic, ale ostrożnie trzymali się z dala od konfliktu, idąc na kompromisy zarówno z mocarstwami alianckimi, jak i państwami Osi. Ich ludność i miasta wyszły praktycznie bez szwanku, co przyczyniło się do dzisiejszego sukcesu gospodarczego Szwajcarii.
Ale teraz Szwajcaria jest członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych, a ONZ stwierdziła, że inwazja Rosji jest pogwałceniem Karty Narodów Zjednoczonych.
W zeszłym miesiącu szwajcarski parlament głosował przeciwko propozycji zezwolenia na wysyłanie szwajcarskiej broni i amunicji na Ukrainę.
Decyzja jest nie w zgodzie z sąsiadami Szwajcarii, a niektórzy tutaj są sfrustrowani tym, co uważają za przestarzałą koncepcję neutralności.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wystosował bezpośredni apel do szwajcarskich parlamentarzystów, mówiąc, że jego kraj potrzebuje szwajcarskiej broni, aby przywrócić pokój.
Szwajcaria ma czołgi Leopard marniejące nieużywane w domu, podczas gdy mogłyby zostać rozmieszczone na Ukrainie.
W parlamencie trwają negocjacje, jak znaleźć sposób na dostosowanie przepisów dotyczących eksportu broni, aby umożliwić wsparcie dla Ukrainy.
„Tradycyjna neutralność nie jest trwała, moim zdaniem nie jest moralnie akceptowalna” – powiedział mi poseł socjaldemokratów Jon Pult na początku tego roku.
„Jeśli szwajcarska neutralność oznacza, że jesteśmy w jakiś sposób orędownikami prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych, to nie mam nic przeciwko neutralności, ponieważ wtedy Szwajcaria może być potęgą pokoju i wolności oraz światowego porządku opartego na zasadach”.
Ale skrajnie prawicowa Szwajcarska Partia Ludowa potępiła podpisanie umowy jako pchnięcie kraju w ramiona NATO.