Rozrywka

Nicolas Cage mówi, że „sztuczna inteligencja to koszmar” i krytykuje występ w „Flashu” – The Hollywood Reporter

  • 1 listopada, 2023
  • 4 min read
Nicolas Cage mówi, że „sztuczna inteligencja to koszmar” i krytykuje występ w „Flashu” – The Hollywood Reporter


Nicolas Cage wypowiedział się na temat debaty na temat wykorzystania sztucznej inteligencji w filmach, a także wyraził kilka krytycznych słów na temat swojego krótkiego występu w Warner Bros. Błyskw nowym wywiadzie opublikowanym w środę.

Jeśli chodzi o sztuczną inteligencję, Renfielda aktor powiedział Wieśniak! Rozrywka że ma raczej sceptyczne podejście do tej technologii.

„Sztuczna inteligencja to dla mnie koszmar” – powiedział Cage. „To nieludzkie. Nie można być bardziej nieludzkim niż sztuczna inteligencja… Byłbym bardzo nieszczęśliwy, gdyby ludzie odbierali moją sztukę… i przywłaszczali sobie [it].”

Cage powiedział jednak, że to nie sztuczna inteligencja była odpowiedzialna za jego epizod w zeszłym roku Błysk. Film przewidywał młodszego Cage’a jako wieloświatową wersję Supermana inspirowaną Superman żyje — projekt Tima Burtona „Człowiek ze stali”, który został anulowany, zanim zaczął działać w 1998 r.

W Błysk, Superman Cage’a walczył z dużym stworzeniem, a z jego oczu wychodziły czerwone lasery. Aktor twierdzi jednak, że film bardzo różnił się od tego, do czego faktycznie kręcił Błysk.

„Kiedy poszedłem na zdjęcie, widziałem, jak walczę z gigantycznym pająkiem” – powiedział Cage. „Nie zrobiłem tego. To nie było to, co zrobiłem. Nie sądzę, że tak było [created by] sztuczna inteligencja Znam Tima [Burton] jest zmartwiony sztuczną inteligencją, tak jak ja. To było CGI, OK, żeby mogli mnie odmłodzić, a ja walczę z pająkiem. Nic takiego nie zrobiłem, więc nie wiem, co się tam stało.

Warto przeczytać!  Wnuczka Nelsona Mandeli twierdzi, że Harry i Meghan „wykorzystują” dziedzictwo dziadka w nowym serialu Netflix

To, że 59-letni aktor rzeczywiście był na planie, jest nieco nieoczekiwane, ponieważ wiele osób oglądających film założyło, że cały występ został stworzony przez komputerową grafikę. Cage powiedział, że to, co faktycznie zostało sfilmowane i jak mu powiedziano, jak będzie wyglądać ta scena, było czymś bardziej uroczystym.

„Miałem dosłownie po prostu stać w alternatywnym wymiarze, jeśli wolisz, i być świadkiem zniszczenia wszechświata” – powiedział. „Kal-El świadczył [to] koniec wszechświata i możesz sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę tak krótką ilość czasu, jaką miałem, co to oznaczałoby w kontekście tego, co mogę przekazać. Nie prowadziłem żadnego dialogu [so I had to] przekazać moimi oczami emocje. Więc to właśnie zrobiłem. Byłem na planie może trzy godziny.

Niemniej jednak Cage dodał, że naprawdę lubi reżysera Andy’ego Muschiettiego. „[Andy] jest wspaniałym reżyserem, świetnym facetem i świetnym reżyserem, uwielbiam jego dwójkę To filmy” – powiedział.

Cage promuje obecnie swój nadchodzący film pt. Scenariusz marzeń, o rodzinnym człowieku, którego życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy miliony nieznajomych nagle zaczynają go widzieć w swoich snach. Film zbiera dobre recenzje – 91% na Rotten Tomatoes Reporter z Hollywood mówiąc, że Cage „być może nigdy nie był tak zabawny jak teraz Scenariusz marzeń.” Premiera filmu 10 listopada.

Warto przeczytać!  Sono Festyn! Swobodnie zanurza się w muzyce jazzowej i klasycznej

Burton wspomina, że ​​wcześniej był dość zaniepokojony historią, w której wykorzystano sztuczną inteligencję do wykorzystania jego kultowego stylu animacji do ponownego wyobrażenia sobie popularnych postaci Disneya.

„Sztuczna inteligencja stworzyła moje wersje postaci Disneya!” Burton powiedział Niezależny. „Nie potrafię opisać uczucia, jakie ci to daje. Przypomniało mi to, gdy inne kultury mówiły: „Nie rób mi zdjęć, bo odbierają ci duszę”. Coś z ciebie wysysa. To zabiera coś z twojej duszy lub psychiki; to bardzo niepokojące, zwłaszcza jeśli dotyczy ciebie. To jak robot odbierający twoje człowieczeństwo, twoją duszę.”


Źródło