Filmy

Nicolas Cage wpada w zabawny szał

  • 18 maja, 2024
  • 5 min read
Nicolas Cage wpada w zabawny szał


Nie ma sensu zatrudniać Nicolasa Cage’a, jeśli nie pozwolisz mu dać się ponieść wackadoodle, występowi OTT, a on należycie dostarczy przebiegłego thrillera psychologicznego Surfer. Kalibrując pogrążanie się swojej postaci w psychicznym i fizycznym chaosie, tak aby następowało to w równomiernie rozłożonych stopniach, Cage jest tutaj ogólnie jedynie w umiarkowanie obłąkanej formie. To pasuje reżyserowi Lorcanowi Finneganowi (Bez imienia, Wiwarium) i ambicje scenarzysty Thomasa Martina, aby nawiązać do starych australijskich filmów nowej fali, takich jak Nicolas Roeg, a jednocześnie je podrobić Spacer (1971), historie ze snów o wyobcowanych outsiderach.

Toksyczna męskość, Wielki Zły de nos jours, również wydaje się im przychodzić do głowy, chociaż występy i kinowe dziwactwa (zoomy, skoki, cały ten jazz) są tak tandetne i gestykulacyjne, że w krytyce nie ma nic subtelnego. Ale właśnie to sprawia, że ​​jest zabawnie.

Surfer

Konkluzja

Zabawa rurowa.

Lokal: Festiwal Filmowy w Cannes (północ)
Rzucać: Nicolas Cage, Julian McMahon, Nic Cassim, Miranda Tapsell, Alexander Bertrand, Justin Rosniak
Dyrektor: Lorcana Finnegana
Scenarzysta: Tomasz Martin

1 godzina 39 minut

Akcja rozgrywa się głównie na plaży i przyległym parkingu w Australii Zachodniej, ale opowiada o mężczyźnie uwięzionym przez własne kompulsje. Surfer to z pewnością jeden z najbardziej klaustrofobicznych filmów, którego akcja rozgrywa się niemal wyłącznie na świeżym powietrzu. Czekaj, jest kilka wnętrz: obskurna publiczna toaleta, wnętrze kilku samochodów i chata na plaży, w której spędzają czas lokalni antagoniści tytułowego bezimiennego bohatera, surfera (Cage). Jednak częste zbliżenia na drżące oczy surfera, nagłe błyski w przód i w tył oraz migoczące ujęcia, które wyglądają, jakby zostały sfilmowane pod wodą, nawet na suchym lądzie, wszystko to sugeruje, że cała historia może rozgrywać się w głowie surfera, w miarę jak traci on zdrowie psychiczne.

Warto przeczytać!  Filmy malajalam przed erą OTT

Na początku wydaje się być kolejnym zgrabnym amerykańskim tatą, bogatym i gładkim jak wydra, kiedy po raz pierwszy spotkał się z nastoletnim synem (Finn Little) podczas surfowania po Luna Beach. Ten konkretny pas wybrzeża jest tym, który surfer dobrze zna, ponieważ pomimo jego samogłosek i rytmu charakterystycznego dla Los Angeles, dorastał właśnie tutaj, w domu, który najlepiej widać, będąc w wodzie, czekając na złapanie fali. Surfer prowadzi negocjacje z właścicielem, pośrednikiem w handlu nieruchomościami i własnym brokerem finansowym w sprawie zakupu domu z dzieciństwa, ale został przebity przez kupującego za gotówkę i musi zebrać kolejne 100 tys. dolarów australijskich.

Cage wnosi do tych wczesnych scen powiew ledwo kontrolowanej desperacji, co sugeruje, że surfer może być mniej zorganizowany, niż sugeruje kremowy garnitur i srebrny Lexus. W notatkach prasowych dotyczących filmu Finnegan i Martin mówią o częściowej inspiracji klasycznym filmem z 1968 roku Pływak, adaptacja opowiadania Johna Cheevera, w którym Burt Lancaster wciela się w pozornie zamożnego mieszkańca przedmieścia, który próbuje „przepłynąć” przez baseny sąsiadów, aby wrócić do rodziny. Pływak spotyka się z coraz bardziej wrogimi przyjęciami w odwiedzanych domach, co sugeruje, że sprawy nie są takie, na jakie wyglądają.

Warto przeczytać!  Gwiazda Thunderbolts* zdradza znaczenie gwiazdki w tytule filmu MCU

Występuje tutaj podobna dynamika powolnego odkrywania, oprócz oczywistego motywu wodnego, tylko od samego początku pojawia się tylko wrogość. Kiedy surfer i jego dziecko uderzają deskami o plażę, spotykają warczących i groźnych mieszkańców, którzy powtarzają mantrę: „Nie mieszkaj tutaj, nie surfuj tutaj”. Scally (Julian McMahon), złowrogo uśmiechnięty przywódca lokalnego gangu, który występuje pod młodzieńczym pseudonimem Bay Boys, grzecznie mówi surferowi i jego dziecku, że muszą wyjechać, ponieważ surfowanie tutaj jest przeznaczone wyłącznie dla mieszkańców.

Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby surfer przesiadywał na parkingu pod klifem, w asfaltowej dżungli z własnym terytorialnym ekosystemem, w którym psy zjadają psy. Tam surfer spotyka Fitza (Nic Cassim), opisanego również jako Włóczęga w napisach końcowych. (Większość postaci jest oznaczona jako „The [something]” tam, nawet jeśli jest wymieniony w dialogu.) Stopniowo im dłużej surfer przebywa w pobliżu plaży, tym bardziej traci swój dobytek i zaczyna przypominać pogrążonego w żałobie ojca Fitza. Najpierw zostaje skradziona deska surfera, potem jego telefon komórkowy, zegarek i tak dalej, przy czym za każdym razem oczywiście odchodzi od niego odrobina zdrowego rozsądku.

Warto przeczytać!  Najdziwniejszy wróg Spider-Boya dołącza do Avengersów w niespodziewanej misji ratunkowej

Jak siwy rewolwerowiec, który zwykle jeździ sam (pomyśl na przykład o tym, w którym grał Stary sposób ostatnio), Cage jest obecnie często obsadzany w rolach izolowanych mężczyzn i przez długi czas pracuje sam na ekranie. Będąc w centrum uwagi, tak jak uwielbiamy patrzeć, jak pracuje, wyrusza do miasta z mentalnym rozpięciem surfera, gdy jego postać staje się sprzeczna nie tylko z Bay Boys, ale także z upałem, odwodnieniem i głodem oraz z samą lokalną fauną. Ryzykując zepsucie najważniejszych i najlepszych obrzydliwych scen filmu, uważaj na szczura. Wszystko to dobrze pasuje do australijskiej scenerii, kontynentu pełnego piękna, ale także bardziej śmiercionośnych węży i ​​pająków oraz żywiołów wrogich człowiekowi, niż można sobie wyobrazić.

Ostatecznie film wydaje się zbyt zabawny i autoparodiujący, aby można go było traktować poważnie, ale ma odpowiedni ton, aby uczynić z niego zabawny film o północy na festiwale filmowe, dokładnie tak, jak zaplanowano w Cannes. Przynajmniej wygląda świetnie, z bardzo trafnym montażem i kolejną stylową współpracą wizualną pomiędzy Finneganem i DP Radkiem Ladczukiem, który nakręcił ostatni film Finnegana Nocebotakże torba mieszana, a także Babadook.


Źródło