Fotografia

Nie forsuj swojej fotografii zbyt mocno

  • 28 czerwca, 2024
  • 7 min read
Nie forsuj swojej fotografii zbyt mocno


Niedawno pojechaliśmy z żoną do Edynburga. To był krótki wyjazd, ale taki, na który czekałem zarówno jako fotograf, jak i po prostu jako wakacje. Miałem plan nakręcenia filmu na YouTube, zabierając w podróż tylko jeden aparat i jeden obiektyw.

Film planowałem od kilku tygodni. Krótko mówiąc, nagrywałem vloga z moimi doświadczeniami z wędrówki po pięknym mieście z ograniczonym sprzętem fotograficznym, wyjaśniając uzasadnienie każdego zdjęcia. To się nigdy nie wydarzyło i na wielu poziomach jestem szczęśliwy, że to się nigdy nie wydarzyło.

Pozwól mi wyjaśnić dlaczego.

Kreatywność nie płynie równomiernie

Wspominałem już o tym, że nasza kreatywność ma swoje wzloty i upadki. W okresie poprzedzającym naszą podróż do Edynburga byłem w fotograficznym dołku. Przez dwa dni poprzedzające podróż czułem się naprawdę przygnębiony.

Podobnie jak wielu fotografów i innych kreatywnych ludzi, mój nastrój może się wahać i to bez powodu. Nie zdiagnozowano u mnie depresji klinicznej i jestem prawie pewien, że daleko mi do takiego stanu, jednak kilka razy w roku mogę osiągnąć głęboki dół. Nie jest to głęboki, czarny pies, raczej łupkowo-szary.

To niskie położenie poważnie wpłynęło na moją chęć nakręcenia zarówno filmu, jak i uwiecznienia pięknej stolicy Szkocji.

Miałem nadzieję, że ekscytująca podróż z Newcastle do Edynburga drogą A68 poprawi mi humor. Niestety, gdy dotarliśmy do celu, nastrój był bardzo podobny.

Samochód Jaguar zaparkowany na granicy Anglii i Szkocji w letni poranek
Piękna jazda nie poprawiła mi nastroju. Autorstwa Jasona Row Photography

Deszcz zaczyna grę

Fani krykieta doskonale znają termin „deszcz zatrzymał grę”, szczególnie fani krykieta w Anglii. W moim przypadku jednak godzina deszczu w Edynburgu pomogła mi poprawić nastrój i zainspirowała mnie do robienia zdjęć.

Warto przeczytać!  Pięć sposobów zarabiania pieniędzy nawet jako początkujący fotograf

Oto historia.

Kiedy moja żona i ja wyszliśmy na ulice Edynburga, byłem zmęczony. Nieprzespana noc, wczesny start i 3-godzinna jazda samochodem docierały do ​​domu. Gdy wędrowaliśmy po ulicach, nie mogłem się zainspirować, żeby wyciągnąć mojego Fuji X-H2 lub zacząć vlogować.

Potem zaczął padać deszcz.

Podjęliśmy decyzję, aby wskoczyć do lokalnego pubu i wypić kufel piwa. Z perspektywy czasu, była to świetna decyzja. Niezależnie od tego, czy to był alkohol, czy po prostu fakt, że się relaksowałem, zdałem sobie sprawę, że nie muszę robić oszałamiających zdjęć o wysokiej rozdzielczości, ani nie muszę tworzyć filmu z podróży. Miałem w kieszeniach dwa w pełni sprawne aparaty. Mój starzejący się iPhone 11 Pro do zdjęć i mój całkiem nowy DJI Pocket 3 do nagrywania wideo.

Decyzja była wyzwalająca. Jedną prostą decyzją pozbyłem się presji, którą na siebie nałożyłem i mogłem cieszyć się miastem, spędzać czas z żoną i fotografować, co tylko chciałem, kiedy i jeśli to widziałem.

Kufel szkockiego lagera na stole w edynburskim pubie
Szkockie piwo w szkockim pubie. Autor: Jason Row Photography

Wolność fotografii smartfonowej

Pisałam o tym już wcześniej i w podobnych okolicznościach podczas wyjazdu do Porto. Chcę jednak spojrzeć na to w kontekście tej wycieczki do Edynburga. W tej konkretnej podróży nigdy nie chodziło o strzelanie do akcji i zarabianie pieniędzy, jednak bardzo trudno jest wyzbyć się tego nastawienia.

Chociaż nie zamierzałem robić zdjęć stockowych, film na YouTube, który zaplanowałem, był częścią mojego projektu, aby uzyskać monetyzację do końca 2024 roku. Możesz przeczytać o tym więcej tutaj. Ten film zaprzątał moją głowę przez długi czas przed podróżą i był w dużej mierze odpowiedzialny za mój nastrój.

Warto przeczytać!  Canon przedstawia RF-S 10-18mm F4.5-6.3 IS STM, ultraszerokokątny obiektyw zmiennoogniskowy do aparatów APS-C: Przegląd fotografii cyfrowej

Myślę, że tak robi wielu z nas, fotografów, niezależnie od tego, czy robimy zdjęcia profesjonalnie, czy tylko dla siebie. Przedstawiliśmy z góry przyjęty pomysł. Może to być bardzo szczególne ujęcie, może to być próba zdobycia całego miasta w ciągu kilku dni. Następnie wywieramy na siebie ogromną presję, aby to osiągnąć.

Tutaj właśnie pojawia się piękno smartfona.

Możemy usunąć z siebie tę presję. Wiemy, że jeśli pojawia się przed nami szansa fotograficzna, to nie musimy grzebać w torbie po aparat i odpowiedni obiektyw. Nie musimy martwić się konfiguracją aparatu, sprawdzaniem czy mamy odpowiedni tryb fotografowania, tryb pomiaru, ustawiliśmy balans bieli, pole ostrości itp. glin.

Po prostu podnosimy smartfon i zaczynamy robić zdjęcia.

Widok na muzeum na górze w Edynburgu oprawiony w ścianę
Nietypowy widok na Muzeum na Górze. Autorstwa Jasona Row Photography
Widok na stary Edynburg z Princess Gardens
Czy sięgnąłbym do torby z aparatem, żeby to zrobić? Autorstwa Jasona Row Photography

Nadal masz kontrolę

Jedną z krytycznych opinii, jakie słyszę na temat fotografii smartfonowej, jest to, że jest w pełni zautomatyzowana. Po pierwsze, nie jest to złe, ponieważ jako fotografowie powinniśmy już znać się na rzeczy z robienia zdjęć naszymi głównymi aparatami. Przejście na pełną automatykę nie zmniejsza twoich umiejętności w żadnym kształcie, sposobie ani formie. Po drugie, to po prostu nieprawda.

Nawet domyślne aplikacje aparatu na poziomie podstawowym zapewniają pewną kontrolę nad obrazem. Możesz przesuwać, aby zmienić ekspozycję lub ostrość. Wiele aparatów umożliwia nagrywanie w formacie RAW.

Warto przeczytać!  Baśniowe jętki naddunajskie wygrywają wyzwanie „Minimal” dla fotografa roku z bliska
Aplikacja Lightroom Camera na iPhonie
Fotografia smartfonowa nie musi być zautomatyzowana. Autor: Jason Row Photography

Przejdź do bardziej zaawansowanych aplikacji, takich jak Lightroom Camera, a otrzymasz niemal pełną kontrolę manualną nad swoimi zdjęciami. Możesz ustawić czas otwarcia migawki, balans bieli ISO i wiele innych rzeczy. Jednak dla mnie najbardziej wyzwalającą rzeczą w robieniu zdjęć smartfonem jest to, że nie musisz tego ustawiać.

Możesz podnieść telefon i po prostu strzelać. Jeśli chcesz mieć trochę więcej kontroli w postprodukcji, możesz strzelać w formacie RAW. I to wszystko.

architektoniczne zestawienie w Liverpoolu, Anglia
Proste zdjęcie zrobione smartfonem w Liverpoolu. Autorstwa Jasona Row Photography

Presja zabija kreatywność

Podczas gdy profesjonalny fotograf pracujący na podstawie briefu będzie musiał pracować kreatywnie pod presją, wielu z nas, którzy fotografują dla siebie lub nie, nie musi tego robić. Zdejmując tę ​​presję z siebie, paradoksalnie, okaże się, że jesteśmy bardziej kreatywni.

Kiedy podczas naszej krótkiej wycieczki do Edynburga uwolniłem się od kajdan związanych z kręceniem filmu, zacząłem dostrzegać wszelkiego rodzaju możliwości robienia zdjęć. Wielu z nich, biorąc pod uwagę pogodę, nawet nie zadałbym sobie trudu, aby zrobić zdjęcia głównym aparatem, ale dzięki temu, że miałem iPhone’a w kieszeni, zrobiłem zdjęcia.

W stolicy Szkocji nie zrobiłem zbyt dużej liczby zdjęć, ale te, które zrobiłem, bardzo mi się podobają. A to jest najważniejsze, cieszyć się tym, co uchwyciłeś, niezależnie od tego, w jaki sposób to uchwyciłeś.




Źródło