Nie ma powodu do paniki z powodu H5N1, mówi Organizacja Zdrowia Ludowego z okazji Światowego Dnia Zdrowia
Bombaj: W obliczu ostatniej epidemii ptasiej grypy, którą określa się jako „100 razy poważniejszą niż pandemia Covida”, Organizacja Ludowego Zdrowia-Indie stwierdziła, że nie ma powodu do paniki. Podkreśliła jednak potrzebę gotowości na poziomie globalnym, krajowym, stanowym i lokalnym na całym świecie.
„Rząd i stowarzyszenia medyczne powinny natychmiast udzielić ludziom porad dotyczących prawdziwości takich twierdzeń i podjąć kroki, aby powstrzymać panikę” – powiedział Sekretarz Generalny PAH dr Ishwar Gilada z okazji Światowego Dnia Zdrowia, który przypada 7 kwietnia.
Według niego należy lepiej poznać grypę A, ptasią grypę i wirus H5N1.
„U ludzi obserwujemy grypę sezonową, wywoływaną głównie przez grypę A lub grypę B. Podczas gdy zakażenie grypą B jest łagodne, grypa A ma podtypy H1N1 i H3N2, które są bardziej patogenne. Grypa A powoduje także między innymi ptasią grypę (ptasia), świńską grypę (świnie), końską grypę (konie), psią grypę (psy) i nietoperzową grypę. Niektóre infekcje mają charakter odzwierzęcy i przenoszą się na ludzi” – powiedziała dr Gilada.
Powiedział, że różne genomy wirusa grypy kodują różne białka hemaglutyniny (H) i neuraminidazy (N). „H5N1 to podtyp grypy A, który ma białko H typu 5 i białko N typu 1. Przy 18 znanych typach H i 11 znanych typach N… teoretycznie 198 różnych kombinacji tych białek oznacza, że możliwe są podtypy wirusa grypy A” – powiedziała dr Gilada, który jest także emerytowanym prezesem indyjskiego stowarzyszenia ds. AIDS i Rady Zarządzającej Członek Międzynarodowego Towarzystwa AIDS.
Według dr Gilady wirus H5N1 jest podtypem grypy typu A, który atakuje ptaki i powoduje ptasią grypę. „Chociaż infekcja może przenieść się na ludzi, nie ma dowodów na trwałe przenoszenie wirusa z człowieka na człowieka. Istnieje blisko 900 potwierdzonych przypadków wirusa H5N1 u ludzi, z czego WHO zgłosiła ogółem 888 potwierdzonych przypadków u ludzi, w wyniku których od 2003 r. do marca 2024 r. zmarły 463 osoby” – powiedział.
Śledzenie wirusów i innych drobnoustrojów, sekwencjonowanie genomu, dzielenie się wiedzą, badania i rozwój w celu znalezienia szczepionek, metod leczenia, wytycznych dotyczących zapobiegania w przypadku wybuchu epidemii to kluczowe kroki.
„Ale w tym celu należy zaangażować wyłącznie społeczność naukową i administrację, a nie zwykłą opinię publiczną. Od zwykłych ludzi wymagana jest – nie ingerencja w środowisko, ekologię, tereny innych gatunków zwierząt czy roślin. Podobnie jak my, ludzie, mamy prawo przeżyć, inne zwierzęta też mają podobne prawa. W przeciwnym razie grozi nam kilka chorób odzwierzęcych, zatrucia dzikimi roślinami i katastrofy związane z globalnym ociepleniem” – stwierdził dr Gilada.
„Po pandemii Covid-19 dla niektórych «naukowców» modą jest mówienie o zbliżającej się pandemii i skalowanie jej do skali od 10 do 100 razy większej niż pandemia Covid-19. Niestety nawet WHO również przyłącza się do tego chóru stwierdzającego jakąś nieznaną chorobę „X”. Wysiłki mające na celu prognozowanie hipotetycznych pandemii są równoznaczne z psychoterroryzmem i należy je rozwiązać w sposób naukowy i racjonalny, z najwyższą powagą” – stwierdził.
(Opublikowany 07 kwietnia 2024, 02:25 IST)