Sport

„Nie możesz mnie dotknąć”: Novak Djokovic wybucha na „brak szacunku” fanów po dotarciu do ćwierćfinału Wimbledonu | Wiadomości tenisowe

  • 9 lipca, 2024
  • 4 min read
„Nie możesz mnie dotknąć”: Novak Djokovic wybucha na „brak szacunku” fanów po dotarciu do ćwierćfinału Wimbledonu | Wiadomości tenisowe


Novak Djokovic nazwał „niegrzeczną” publiczność Wimbledonu na korcie centralnym i nie chciał zaakceptować faktu, że widzowie dopingowali jego przeciwnika Holgera Rune po tym, jak Serb pokonał 15. tenisistę świata. Siedmiokrotny mistrz Wimbledonu, walczący o bezprecedensowy 25. tytuł Wielkiego Szlema, w poniedziałek odniósł zwycięstwo 6:3, 6:4, 6:2, awansując do 60. ćwierćfinału turnieju głównego i 15. w All England Club.

Zwycięzca z Serbii Novak Djokovic udziela wywiadu i reaguje na zachowanie publiczności pod koniec swojego meczu singlowego Wimbledonu z Duńczykiem Holgerem Rune (AFP)

Po zwycięstwie Djoković przypuścił zaciekły atak na część publiczności na korcie centralnym, która przez większą część meczu skandowała „Rune”, co Serb odebrał jako buczenie.

Odkryj Crickit, swoją platformę do oglądania gry, kiedykolwiek i gdziekolwiek. Kliknij tutaj!

„Do wszystkich fanów, którzy okazali szacunek i zostali tu dziś wieczorem, dziękuję wam z całego serca i doceniam to” – powiedział Djokovic w miażdżącej tyradzie na korcie. „A do wszystkich tych ludzi, którzy postanowili nie szanować zawodnika – w tym przypadku mnie – życzę dobrej nocy” – dodał, kpiąc z przesadnego „Ruuuuune” swoich prześladowców.

Prezenter telewizyjny szybko wyjaśnił Djokovicowi, że fani jedynie dopingowali Rune’a, a nie go „buczeli”, ale numer 2 na świecie nie miał zamiaru tego zaakceptować.

Warto przeczytać!  'Axar, Kuldeep będą rzucać przez 4 overy. Jadeja, nie możesz ufać, jeśli...': Rohit Sharma wysłał krytyczną wiadomość przed IND vs SA

„Oni (buczeli). Buczeli. Nie akceptuję tego. Nie, nie, nie. Wiem, że kibicowali Rune’owi, ale to wymówka, żeby też buczeć” – powiedział. „Słuchajcie, jestem w trasie od ponad 20 lat. Znam wszystkie sztuczki, wiem, jak to działa. Skupiam się na szanujących się ludziach, którzy płacą za bilet, kocham tenis i doceniam zawodników. Grałem w znacznie bardziej wrogich środowiskach, uwierzcie mi – wy, goście, nie możecie mnie dotknąć”.

Pierwszy raz Djoković usłyszał okrzyki „Ruuuune” podczas drugiego seta, gdy Duńczyk obronił punkty setowe przy swoim serwisie i utrzymał mecz w grze. Jednak reakcja publiczności na korcie centralnym doprowadziła 24-krotnego triumfatora turniejów Wielkiego Szlema do wściekłości.

„Oni nie buczą, oni mówią Rune” – powiedział legenda tenisa John McEnroe w komentarzu BBC. „Djokovic jest tym zdezorientowany. Myśli, że jest buczany, co absolutnie nie jest prawdą. Publiczność po prostu próbuje utrzymać młodego faceta w grze”. Ale Nick Kyrgios szybko dodał: „Jedna rzecz, której nie chcesz robić, to drażnić niedźwiedzia”.

Warto przeczytać!  Plan Realu Madryt na mecz z Athletic Club pod nieobecność Winicjusza

Wydawało się, że Australijczyk miał rację, rozwścieczając Serba, który następnie zapewnił sobie zwycięstwo w trzech setach.

Rozmawiając z mediami po przegranym meczu 1/8 finału, Rune przypomniał, że jego fani zaczęli skandować jego imię w charakterystyczny, ryczący sposób, gdy po raz pierwszy zmierzył się z Djokoviciem podczas US Open 2021.

„Brzmiało trochę jak 'buuu’. Graliśmy ze sobą jeszcze wiele razy, ale częściej we Włoszech i Francji, gdzie nie wymawiają mojego imienia w ten sam sposób” – powiedział.

„Teraz jesteśmy w Anglii. Jeśli nie wiesz, co się działo, prawdopodobnie brzmiało to jak „buu”. Jeśli nie pamiętał, prawdopodobnie brzmiało to dla niego inaczej”.

W walce o półfinał Djoković zmierzy się z rozstawionym z numerem dziewiątym Australijczykiem Alexem de Minaur.

Złap każdy wielki hit, każdy wicket z Crickit, miejscem docelowym dla wyników na żywo, statystyk meczowych, infografik i wiele więcej. Odkryj teraz!


Źródło

Warto przeczytać!  Anand Mahindra mówi, że „czas się przechwalać” po tym, jak R Praggnanandhaa pokonał mistrza świata w szachach Magnusa Carlsena | Trendy