Świat

Nie oczekuje się, że Szwecja i Turcja wycofają się z przeciągania liny w celu przystąpienia do NATO

  • 10 stycznia, 2023
  • 6 min read
Nie oczekuje się, że Szwecja i Turcja wycofają się z przeciągania liny w celu przystąpienia do NATO


Szwecja powiedziała w niedzielę, że Turcja żąda zbyt wiele w zamian za pozwolenie jej na przystąpienie do NATO, ponieważ Ankara skutecznie żąda rzeczy niemożliwej – aby Sztokholm unieważnił decyzję własnego Sądu Najwyższego. Jednak analitycy twierdzą, że jest mało prawdopodobne, aby prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wycofał swój warunek, przynajmniej nie przed najważniejszymi wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na czerwiec.

Nowy konserwatywny premier Szwecji Ulf Kristersson powiedział, że jego zdaniem Sztokholm zrobił wystarczająco dużo dla Ankary.

„Turcja potwierdza, że ​​zrobiliśmy to, co obiecaliśmy, że zrobimy. Ale mówią też, że chcą rzeczy, których my nie możemy i nie możemy im dać” – powiedział Kristersson na Konferencji Bezpieczeństwa Forsvar w Szwecji.

Wraz z sąsiednią Finlandią Szwecja uczyniła przystąpienie do NATO swoim głównym celem w polityce zagranicznej w zeszłym roku po tym, jak rosyjska inwazja na Ukrainę wyrwała ich z oficjalnej neutralności sięgającej czasów zimnej wojny. Jednak Erdogan uzależnił przyznanie Turcji zielonego światła – oskarżając Szwecję o udzielanie bezpiecznego schronienia ludziom związanym z kurdyjską grupą bojowników PKK i ruchem gulenistycznym, który Turcja uważa za odpowiedzialną za nieudany zamach stanu w 2016 roku.

Szwecja – która ma dużą diasporę kurdyjską liczącą około 100 000 osób – odpowiedziała na żądania Erdogana na szczycie NATO w czerwcu. Szwecja i Finlandia zgodziły się „zobowiązać do zapobiegania działalności PKK” na swoim terytorium.

Następnie Sztokholm cofnął embargo na sprzedaż broni do Turcji i zdystansował się od YPG – syryjskiej milicji, której kraje zachodnie broniły swojej roli w walce z grupą Państwa Islamskiego, ale przeklęty Ankara ze względu na jej bliskie powiązania z PKK, która prowadziła sporadyczne kampanie partyzanckie przeciwko państwu tureckiemu od 1984 roku i jest klasyfikowana jako organizacja terrorystyczna przez UE i USA, a także przez Turcję.

Warto przeczytać!  Harris spotyka się z byłym izraelskim zakładnikiem, który opisał, że doznał napaści na tle seksualnym w Gazie

Ale Erdogan żąda ekstradycji dziennikarza Bulenta Kenesa, byłego redaktora naczelnego zamkniętej już tureckiej gazety Today’s Zaman, za jego rzekomą rolę w udaremnionym zamachu stanu.

„Nie jest to kwestia polityczna”

Szwedzki Sąd Najwyższy odrzucił żądanie Turcji w grudniu, uzasadniając to tym, że Kenes ryzykował prześladowania za swoją politykę, gdyby został wysłany do Turcji.

Jest to sprawa sądowa w kraju rządzonym zgodnie z trójpodziałem władz, a to nie pozostawia szwedzkiemu rządowi wyboru, zauważył Hakan Gunneriusson, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Mid Sweden.

„Określonych osób nie można wydalić ze Szwecji do Turcji, jeśli nie ma ku temu podstaw prawnych. Jest to procedura prawna, a nie kwestia polityczna” – powiedział Gunneriusson.

Jeśli już, to nieustępliwość Turcji w tej kwestii tylko wzmocni szwedzką determinację, zasugerował Toni Alaranta, starszy pracownik naukowy w Fińskim Instytucie Spraw Międzynarodowych w Helsinkach.

„Zarówno Szwecja, jak i Finlandia ubiegają się o członkostwo w NATO, aby zabezpieczyć nasze [political order based on] praworządności w czasach możliwego ataku z zewnątrz – a nie wyrzucać go do śmietnika” – powiedział Alaranta.

Takie podejście jest popularne wśród szwedzkiego elektoratu, wynika z sondażu opublikowanego w zeszłym tygodniu przez gazetę Dagens Nyheter, z którego wynika, że ​​79 procent Szwedów opowiada się za przestrzeganiem orzeczenia sądu, nawet jeśli utrudnia ono przystąpienie do NATO.

Oczekuje się, że stanowisko Turcji wkrótce stanie się jedyną pozostałą przeszkodą w przystąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO, ponieważ 28 z 30 członków zachodniego sojuszu zatwierdziło swoje wnioski, a węgierski parlament ma wyrazić zgodę jeszcze w tym miesiącu.

Warto przeczytać!  Reakcja Indii na Chiny była silna i zdecydowana, mówi minister spraw zagranicznych

„Szczęśliwy, że mogę czekać”

Fiński minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto ubolewał, że Ankara prawdopodobnie nie pozwoli obu krajom na przystąpienie przed wyborami prezydenckimi w Turcji w czerwcu. Jednak Szwecja i Finlandia mogą czekać dłużej.

Turcji nie jest obce wiosłowanie z innymi członkami NATO – jak pokazały publiczne sprzeczki Erdogana z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, a zwłaszcza decyzja Ankary o zakupie rosyjskiego systemu obrony powietrznej S-400 w 2017 r., przeciwstawiając się wrzawie USA, po której nastąpiły sankcje. Erdogan ma również historię utrudniania życia krajom europejskim, aby pomóc w realizacji jego priorytetów na Bliskim Wschodzie – zwłaszcza gdy zagroził w 2019 r., że wpuści miliony migrantów do Europy, jeśli mocarstwa europejskie nie uciszą krytyki tureckiej ofensywy na siły kurdyjskie w Syrii .

Oczywiście wojna Rosji z Ukrainą jest najpilniejszym problemem geopolitycznym Zachodu, co czyni naturalnym priorytetem włączenie Szwecji i Finlandii do parasola NATO. Ale wojna na Ukrainie uwydatnia również znaczenie Turcji dla zachodniego sojuszu, nawet jeśli Ankara była niezręcznym członkiem NATO w ciągu ostatniej dekady. Jak dotąd Erdogan utrzymywał więzi zarówno z Rosją, jak i Ukrainą, nie alienując żadnej z nich – i to zaowocowało reszcie świata, gdy Turcja wynegocjowała wraz z ONZ umowę na eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne w lipcu, przed odnowieniem umowy w listopadzie po krótkim wycofaniu się Rosji.

„Erdogan podchodzi do sojuszu NATO z przekonaniem, że interesy Turcji nie są traktowane wystarczająco poważnie i że NATO potrzebuje Turcji” — zauważył Howard Eissenstat, specjalista ds. Turcji na Uniwersytecie St. Lawrence w stanie Nowy Jork iw Instytucie Bliskiego Wschodu w Waszyngtonie. „Nie uważa zaciekłości w sojuszu za coś koniecznie złego, o ile podkreśla, że ​​należy zająć się interesami Turcji”.

Warto przeczytać!  Izrael przygotowuje się do protestów, gdy skrajnie prawicowy rząd atakuje sądy

„Podstawowe założenia rządu tureckiego dotyczące tego, jak zachodnie rządy powinny ścigać wrogów Turcji, są sprzeczne z podstawowymi zasadami rządów prawa”, powiedział Eissenstat, dodając, że jego zdaniem: „Ankara wiedziała o tym od początku, ale wierzy, że ten proces służy jej interesom”.

„Ankara jest całkowicie szczęśliwa, mogąc przeczekać” – argumentował. „Te kalkulacje mogą się zmienić po wyborach w Turcji, kiedy świadczenia krajowe spadną, ale do tego czasu wątpię, czy Ankara ustąpi”.

Rzeczywiście, Erdogan stoi w obliczu trudnej kampanii reelekcyjnej w czerwcu w opłakanym kontekście gospodarczym, ponieważ kryzys walutowy i zadłużeniowy nęka Turcję od 2018 roku.

„Kluczowe kwestie w wyborach w Turcji są oczywiście głównie wewnętrzne – fatalna gospodarka i kwestia [Syrian] uchodźców” – zauważył Eissenstat. „Ale Erdogan wyraźnie korzysta na zajęciu twardego stanowiska w sprawie przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO”.

Turecka opinia publiczna nie tylko lubi „widzieć tureckich przywódców odgrywających ważne role na świecie”, powiedział Eissenstat, ale „prawdopodobnie prawdą jest, że wielu podziela nieufność Erdogana wobec Zachodu i przekonanie, że zachodnie rządy dały schronienie wrogom Turcji”. .

Tak więc szwedzko-tureckie przeciąganie liny będzie kontynuowane. Jednak być może najbardziej odkrywczym stwierdzeniem na tej szwedzkiej konferencji obronnej nie była odmowa Kristerssona unieważnienia Sądu Najwyższego – ale raczej sugestia sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, że ​​sojusz rozszerzył już swój parasol bezpieczeństwa na dwa kraje skandynawskie. „To nie do pomyślenia, żeby NATO nie działało, gdyby bezpieczeństwo Szwecji i Finlandii było zagrożone” – powiedział.


Źródło