Świat

„Nie pozwolimy, aby to się powtórzyło”: Putin przywołuje rosyjską wojnę domową sto lat temu

  • 24 czerwca, 2023
  • 4 min read
„Nie pozwolimy, aby to się powtórzyło”: Putin przywołuje rosyjską wojnę domową sto lat temu


Kiedy 16 miesięcy temu wysłał swoje wojsko na Ukrainę, rosyjski prezydent Władimir Putin trąbił tak zwaną specjalną operacją wojskową jako powtórką najwspanialszej godziny Rosji – zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej.

Jednak w sobotę Putin walczył o to, by historia się nie powtórzyła – nie chwały z 1945 roku, ale bratobójczy horror rosyjskiej wojny domowej w latach 1917-23.

„Nie pozwolimy, żeby to się powtórzyło” – powiedział Putin swojemu krajowi w ponurym przemówieniu telewizyjnym, wspominając najciemniejszy okres współczesnej Rosji, kiedy próbował zebrać poparcie przeciwko zbrojnej rebelii karmionego przez Kreml przywódcy najemników Jewgienija Prigożyna.

Zamiast ozdabiać obecny kryzys odniesieniami do II wojny światowej – którą Rosja nazywa Wielką Wojną Ojczyźnianą, ulubionym tematem Putina – Putin mówił zamiast o 1917 roku. największego przewrotu, zniszczenia armii i upadku państwa, utraty rozległych terytoriów” – powiedział. „Na końcu była tragedia wojny domowej”.

We wrześniu 1917 r. charyzmatyczny prawicowy oficer Ławr Korniłow podjął próbę zamachu stanu przeciwko niepopularnemu umiarkowanemu rządowi tymczasowemu kierowanemu przez socjalistów, maszerując swoimi siłami na Petersburg, który był wówczas stolicą Rosji i był znany jako Piotrogród. Podobnie jak dzisiejszy Prigożyn, Korniłow przedstawiał się jako zbawca narodu i miał nadzieję, że jego stosunkowo skromne siły będą rosły w miarę zbliżania się do stolicy.

Warto przeczytać!  Nalot BBC w Indiach: Przeszukanie biur w New Delhi i Bombaju rozpoczyna się trzeci dzień

W końcu jednak jego siły rozpadły się przed dotarciem do miasta. Próba puczu Korniłowa jest dziś postrzegana jedynie jako przyspieszenie przejęcia władzy przez bezwzględnych bolszewików Lenina, poprzez osłabienie ich umiarkowanych przeciwników.

Wynik walki z Prigożynem nie jest jeszcze rozstrzygnięty. Ale porównując zamieszanie z 1917 r., Putin już przyznał się do rozwiązania tego, co miało być jego największym osiągnięciem – uratowania Rosji przed chaosem, który nastąpił po upadku Związku Radzieckiego w 1991 r.

W latach 90., kiedy prezydentem Rosji był Borys Jelcyn, on i jego wrogowie polityczni regularnie oskarżali się nawzajem o kierowanie kraju w stronę wojny domowej. Było to niebezpiecznie bliskie w październiku 1993 roku, kiedy Jelcyn wysłał czołgi do centrum Moskwy, aby ostrzeliwały budynek parlamentu, który został zajęty przez uzbrojonych rebeliantów.

Putin obiecał położyć kres całemu temu zamieszaniu po tym, jak przejął władzę od Jelcyna pod koniec 1999 roku. Cofając często niesforne wolności lat 90., przedstawił swoje coraz bardziej autokratyczne rządy jako balsam na uzdrowienie niezgody społecznej i powstrzymanie Rosjan od znowu walcząc ze sobą.

Warto przeczytać!  Korea Północna zapowiedziała, że ​​w czerwcu wystrzeli swojego pierwszego wojskowego satelitę szpiegowskiego

Biali Rosjanie, zaciekle antykomunistyczni arystokraci i generałowie, którzy walczyli z bolszewickimi czerwonymi przez ponad pięć lat, począwszy od 1917 roku, a potem w większości uciekli na wygnanie, zostali zrehabilitowani w oficjalnych historiach jako patrioci. Kości niektórych z nich zostały zwrócone do Rosji w celu ponownego pochówku jako znak uzdrowienia narodowego i odrodzenia Rosji jako potęgi imperialnej.

Wśród tych, którzy zostali ponownie pochowani w klasztorze Donskoy w Moskwie, był gen. Anton Denikin, białoruski przywódca, który był piętnowany jako zdrajca w czasach sowieckich, ale został przyjęty przez Putina jako „prawdziwy rosyjski patriota”. Udowodnił swoją wartość, powiedział Putin, odmawiając szukania pomocy przeciwko bolszewikom u Ukraińców, którzy próbowali wykorzystać wojnę domową w Rosji do utworzenia niezależnego państwa oddzielonego od Rosji. Ostatecznie Ukraina uzyskała niepodległość w 1991 r., wraz z rozwiązaniem Związku Radzieckiego.

Historia zatoczyła koło. Kiedy Prigożyn wysłał tysiące uzbrojonych zwolenników w kierunku Moskwy na coś, co nazwał „marszem sprawiedliwości”, Putin potępił tę akcję jako „zdradę”, którą trzeba zmiażdżyć.

„Putin zawsze chciał powtórzyć Wielką Wojnę Ojczyźnianą”, powiedział Wołodymyr Wiatrowycz, ukraiński historyk i prawodawca, „ale zamiast tego powtórzył wojnę domową”.

Warto przeczytać!  Francja szuka odpowiedzi, gdy Macron ogłasza, że ​​„szczyt” zamieszek minął


Źródło