Rozrywka

„Nie spałem całą noc” po przeklętej biografii Richarda Simmonsa

  • 27 kwietnia, 2024
  • 3 min read
„Nie spałem całą noc” po przeklętej biografii Richarda Simmonsa


Pauly Shore powiedział, że „całą noc płakał”, ponieważ Richard Simmons w dalszym ciągu publicznie dystansował się od filmu biograficznego, w którym Shore byłby guru fitnessu.

„Właśnie przeczytałem, że nieznany mi mężczyzna pisze moją biografię, w której występuje Pauly Shore” – napisał Simmons na swojej zweryfikowanej stronie na Facebooku na początku tego tygodnia. „Nie zgadzam się na ten film. Prowadzę rozmowy z dużymi studiami, aby z pewną pomocą stworzyć własne zdjęcie biograficzne. Poczekajcie na ten film.”

Simmons powiedział wcześniej, że nie brał udziału w tworzeniu filmu biograficznego i nie dał Shore’owi „pozwolenia” na jego realizację zaraz po ogłoszeniu, że trwają prace nad filmem fabularnym o ikonie fitness, wspieranym przez Organizację Wolper.

„Chłopaki, całą noc płakałem z powodu tweeta Richarda Simmonsa” – napisał Shore na swoim Instagramie w czwartek. „Richard, jak możesz nie akceptować tego filmu? Tak naprawdę, kto lepiej zagra cię w filmie niż JA? Leonardo DiCaprio cię nie zagra. Brad Pitt z tobą nie zagra. Jestem idealny. Wszyscy już myślą, że jestem tobą. Jesteśmy tacy sami. Piękne wewnątrz i na zewnątrz. Tak, do cholery!”

Warto przeczytać!  Czy Kody i Robyn nadal są razem z siostrzanymi żonami? Czy go zostawiła? – StyleCaster

Kontynuował: „Richard, nawet nie słyszałeś głosu. Dlaczego po prostu nie pozwolisz mi przyjść do twojego domu, przynieść ci ciepłą zupę z kulkami macy i kanapkę z pastrami z ciemną musztardą z Canters, pomasuję ci stopy i będziemy mogli posłuchać pisarza Jordana Allena-Duttona, który ci podrzuci nasz pomysł? …Richard, pokochasz nasz film. Zrobimy najpiękniejsze arcydzieło kina, które uhonoruje Cię w taki sposób, że padniesz na kolana i będziesz płakać z radości i szczęścia.

Simmons niedawno podzielił się także w swoich mediach społecznościowych informacją, że sam prowadzi rozmowy ze studiami na temat pracy nad własnym, odrębnym filmem biograficznym o swoim życiu.

„Słyszałem też dobrą wiadomość, że prowadzisz rozmowy ze studiami w sprawie nakręcenia filmu biograficznego o sobie” – powiedział Shore w odpowiedzi. „To jest wspaniałe! Im więcej filmów o Tobie, tym lepiej! Zasługujesz na to. Powinny powstać setki.”

The Człowiek Encino aktor dodał w swoim poście: „Ale jak wiadomo, wiele filmów biograficznych powstaje bez zgody głównego bohatera: Elvisa, Stephena Hawkinga, Marilyn Monroe, Steve’a Jobsa i wielu, wielu innych. Część z nich wypadła dobrze, część źle. Z mojego wyjdą bomby zadziwiające.

Warto przeczytać!  Widzowie „Barbie” z wczesnego San Francisco oszaleli na punkcie tego filmu

Kiedy Shore ogłaszał projekt w styczniu, nigdy nie twierdził, że Simmons był w to zaangażowany. Po tym, jak były motywator fitness wyraził wówczas swoje obawy, twórcy filmu odpowiedzieli także własnym oświadczeniem.

„Chociaż bardzo chcielibyśmy go zaangażować, szanujemy jego pragnienie prywatności i planujemy wyprodukować film, który go uhonoruje, uczci i opowie dramatyczną historię” – napisała The Wolper Organisation. „Wiemy, że ma głębokie poczucie prywatności i nigdy nie chcielibyśmy w to ingerować, niezależnie od tego, jak bardzo jest niesamowitą osobą, która zmieniła życie milionów ludzi i należy uznać wpływ, jaki wywarł na świat”.




Źródło