Świat

Niedorzeczna propaganda Izraela zdobywa jedyną publiczność, która się liczy

  • 17 listopada, 2023
  • 12 min read
Niedorzeczna propaganda Izraela zdobywa jedyną publiczność, która się liczy



Świat


/
17 listopada 2023 r

Po co starać się być wiarygodnym, skoro Biały Dom i prasa zachodnia mają cię bezkrytycznie powtórzyć?

Ramię w zielonej koszuli trzyma kamizelkę kuloodporną z insygniami Hamasu

Na nagraniu wideo opublikowanym przez Siły Obronne Izraela rzecznik wojskowy trzyma kamizelkę z insygniami Hamasu, która według niego została znaleziona w szpitalu al-Shifa w mieście Gaza.

(Izraelskie Siły Obronne za pośrednictwem AP)

11 listopada arabskojęzyczne konto na Twitterze prowadzonym przez izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wideo rzekomo selfie wykonane przez pielęgniarkę w szpitalu al-Shifa w Gazie, głównym polu bitwy w ramach obecnego konfliktu, który kilka dni później przejęły Siły Obronne Izraela (IDF). Na zaskakującym filmie, gdy w tle wybuchały bomby, zapłakana pielęgniarka ostrzegła Gazańczyków, aby usłuchali wezwania IDF do ucieczki na południe. Potwierdziła także wiele punktów rozmów IDF, zwłaszcza to, że Hamas przejął szpital i kradł morfinę i paliwo.

Film zyskał miliony wyświetleń, ale wielu go wyśmiewało, zwłaszcza Arabów, którzy kwestionowali jego autentyczność. Po pierwsze, nikt z personelu szpitala nie wiedział, kim jest ta rzekoma pielęgniarka. Po drugie, mówiła po angielsku z akcentem nie przypominającym żadnego znanego arabskiego śpiewu.

Jako Marc Owen Jones z Codzienna Bestia zauważyła: „Wszystko w tym trąciło teatrem w szkole średniej – od nieudanego akcentu, który brzmiał, jakby był prosto z izraelskiej opery mydlanej, po doskonale napisane wątki do przemówień IDF spływające z jej języka”. Jones zauważył również, że „nieskazitelny biały fartuch laboratoryjny wyglądający, jakby właśnie wrócił z pralni chemicznej, ścieżka dźwiękowa spadających bomb, która brzmiała jak próbki z klawiatury Casio z końca lat 80. oraz wymyślone machanie stetoskopem, którego można się spodziewać od dodatku Chirurdzy.”

W ciągu jednego dnia na Twitterze pojawiło się wideo usunięte przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Ale oczywiście pobrane wersje nadal krążą.

Kłamstwo i propaganda są nieodłącznym elementem działań wojennych. Opinia publiczna jest zawsze w równym stopniu polem bitwy, co rzeczywistym terytorium. Jednak w przypadku wojny Izraela toczącej się w Gazie – nominalnie przeciwko Hamasowi, ale w rzeczywistości wyniszczającej ludność cywilną na oblężonym terytorium – propaganda przyjęła dziwaczny obrót. Jest to propaganda, która ledwie stara się przekonać, zamiast tego oferuje absurdalne argumenty w nieprawdopodobnych formach. Zwracanie uwagi na izraelską propagandę w ostatnich tygodniach przypomina oglądanie magicznej sztuczki nieudolnego kuglarza, który nieustannie pozwala widzowi zobaczyć lustra i druty, które mają tworzyć złudzenia optyczne.

jako Hussein Ibish, pracownik naukowy Instytutu Arabskich Państw Zatoki Perskiej notatki„Izraelska propaganda zawsze była kiepska i absurdalna, ale podczas tej wojny w Gazie była tak żałośnie zła i tak strasznie rzuciła się na rekina, że ​​bardzo trudno będzie w ogóle przywrócić jakąkolwiek wiarygodność, biorąc pod uwagę tak dużą liczbę ludzi w USA i Europie”.

Bieżące wydanie

Okładka z 27 listopada/4 grudnia 2023 r., wydanie

Wystarczy kilka przykładów. 5 listopada Izrael zbombardował samochód jadący z południowego Libanu do Bejrutu. IDF powiedział prasie, że „uderzył w pojazd na terytorium Libanu, który został zidentyfikowany jako podejrzany pojazd, w którym znajdowało się kilku terrorystów”. W rzeczywistości, jak później ustalono Human Rights Watch, był to samochód cywilny, w którym znajdowała się babcia, matka i trzy młode dziewczynki. Matka została ranna; babcia i dziewczynki zostały zamordowane. Organizacja Human Rights Watch stwierdziła, że ​​była to „oczywista zbrodnia wojenna”, a „atak na pojazd, w którym znajdowała się wyłącznie uciekająca ludność cywilna, pokazuje lekkomyślne lekceważenie przez izraelskie wojsko obowiązku rozróżnienia obiektów cywilnych od obiektów wojskowych oraz znaczący brak odpowiednich zabezpieczeń w celu zapobiec śmierci cywilów”. Izrael obiecał wszczęcie dochodzenia, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia, będzie ono prawdopodobnie powolne i zakończy się jedynie nieśmiałym przyznaniem się do błędu.

13 listopada IDF opublikowało nagranie wideo, na którym rzecznik Daniel Hagari odwiedza szpital w Rantisi. Hagari nieustannie zwracał uwagę na banalne przedmioty, sugerując, że stanowią dowód, że w szpitalu mieściła się komórka terrorystyczna. W pewnym momencie wskazał na butelkę dla niemowląt i powiedział: „To butelka dla niemowląt. To butelka dla niemowląt w piwnicy, nad znakiem Światowej Organizacji Zdrowia”. Następnie Hagari wskazał na listę wiszącą na ścianie i stwierdził: „To jest lista strażników, na której każdy terrorysta wpisuje swoje imię i każdy terrorysta ma swoją zmianę, pilnującą ludzi, którzy tu byli”.

Jak zauważyli biegli w języku arabskim, rzekoma „lista strażników” była niczym innym jak kalendarzem z dniami tygodnia. IDF obwiniała za fiasko „błąd w tłumaczeniu”.

15 listopada Monitor Bliskiego Wschodu donosi: „Izraelska armia zabiła starszego Palestyńczyka po tym, jak wykorzystała go w kampanii propagandowej promującej „bezpieczny korytarz” w Gazie”. IDF rozesłało zdjęcie 79-letniego mężczyzny, Bashira Hajji, rozmawiającego z żołnierzami IDF jako dowód ich starannego pilnowania uchodźców uciekających przed bombardowaniami na północy. Zdjęcie to zostało podważone przez fakt, że izraelski snajper dwukrotnie strzelił Hajji w tył głowy.

Urzędnicy izraelscy również fałszywie próbowali sugerować, że zdjęcia przedstawiające zabijanych palestyńskich cywilów są takie fabrykacje i stworzony przez aktorów kryzysowych „Pallywood” (Pallywood to neologizm łączący Palestynę i Hollywood). Twierdzenie to jest nie tylko błędne, ale także głęboko konspiracyjne – na poziomie ekstremistów takich jak Alex Jones, który wysuwał podobne twierdzenia na temat masowych strzelanin w Stanach Zjednoczonych. To zdumiewające, że rząd wysuwa takie twierdzenia.

Największe trwające fiasko propagandowe dotyczy szpitala al-Shifa – takiego, który głęboko angażuje nie tylko izraelski rząd, ale także administrację Bidena. 13 października IDF wydało komunikat rozbudowany rysunek rzekomo pokazujący „główną kwaterę główną działalności terrorystycznej Hamasu”. Rysunek przedstawiał rozległą sieć dobrze oświetlonych tuneli i dużych pomieszczeń, które w niczym nie przypominały legowiska złoczyńcy z filmu o Jamesie Bondzie.

We wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział: „Mogę potwierdzić, że mamy informacje, że Hamas i Palestyński Islamski Dżihad korzystają z niektórych szpitali w Strefie Gazy, w tym Al Shifa, oraz tuneli pod nimi, aby ukrywać i ukrywać wspierać ich operacje wojskowe i przetrzymywać zakładników”.

Następnego dnia Izrael przejął kontrolę nad szpitalem Al Shifa. To, co tam zastali, było rozczarowujące. Jak „Washington Post”. w czwartek IDF poinformowało, że „w wyniku przeszukań odkryto ciało przetrzymywanej izraelskiej kobiety w domu niedaleko szpitala, wraz z bronią. W środę IDF opublikowało zdjęcia i wideo małych składów broni, które według nich należały do ​​Hamasu. Ten film również pokazał że szpital miał pudełko daktyli (owoc uwielbiany przez Arabów) i dwa egzemplarze Koranu (księga święta dla setek milionów). Z Post:

W czwartek wojsko dodało do swojej sprawy zdjęcie i film przedstawiający szorstką jamę, którą określiło jako „czynny szyb tunelu”. „Washington Post”. zweryfikował lokalizację szybu wewnątrz kompleksu szpitala al-Shifa, ale nie mógł zweryfikować, dokąd prowadził ten otwór ani jaki mógł być jego cel. Izrael nie przedstawił jeszcze ustaleń potwierdzających jego twierdzenia, że ​​al-Shifa znajduje się na szczycie siedziby Hamasu i odgrywa kluczową rolę w operacjach tej grupy bojowników w północnej Gazie.

IDF zasugerowało także, że „Hamas wiedział, że nadchodzimy” i przeniosło kwaterę główną – stąd brak dowodów na silną obecność Hamasu. To naprawdę terytorium Donalda Rumsfelda podczas wojny w Iraku, kiedy słynnie zauważył, że „brak dowodów nie jest dowodem nieobecności” w odniesieniu do nieistniejącej broni masowego rażenia.

Jest możliwe, że kilku bojowników Hamasu ukryło się w bardzo dużym szpitalu, w którym przebywały setki pacjentów. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, że szpital ten kiedykolwiek był „główną siedzibą” Hamasu. IDF może jeszcze znaleźć tam więcej dowodów obecności Hamasu; jednak oryginalna narracja wydaje się być fikcją.

Ale w takim razie sam pomysł centrum dowodzenia Hamasu jest lotem fantazji. Wojskowe skrzydło Hamasu nie jest regularną armią, ale siłą powstańczą, która wplata się w ludność i wychodzi z niej, poruszając się „wśród ludzi, jak ryba pływa w morzu”, według słynnego wyrażenia Mao. Izrael rzutował na armię partyzancką formę bardziej konwencjonalnych sił zorganizowanych przez państwo narodowe – co jest częstym błędem w działaniach wojennych przeciwko powstańcom.

Jednak Joe Biden wydaje się niewzruszony kruchością dowodów dostarczonych przez Izrael. W środę powiedział: „Mamy do czynienia z sytuacją, w której Hamas popełnia pierwszą zbrodnię wojenną, ukrywając swoją kwaterę główną i wojsko pod szpitalem. I to jest fakt; to właśnie się stało.” Wyrażenie „pierwsza zbrodnia wojenna” jest sugestywne i przypomina skargę dziecka przyłapanego na uderzeniu rodzeństwa kłócącego się o to, kto to zaczął. Zgodnie z prawem międzynarodowym popełnienie przez Hamas zbrodni wojennej nie daje Izraelowi licencji na popełnianie innych zbrodni wojennych. Nie pozwala też Stanom Zjednoczonym na wspieranie zbrodni wojennych w odpowiedzi na działania Hamasu.

Zapytany o dowód istnienia centrum dowodzenia, Biden odpowiedział: „Nie, nie mogę ci powiedzieć – nie powiem”.

Biden stwierdził także, że Izrael wykazał się dużą ostrożnością w przejmowaniu szpitala Al-Shifa w porównaniu do swoich wcześniejszych działań. Według prezydenta: „A więc jest to inna historia niż wcześniej, czyli masowy zamach bombowy”. Przyznanie Bidena, że ​​Izrael przy wsparciu Ameryki przeprowadził masowe bombardowania, jest kolejnym przyznaniem się do zbrodni wojennej.

W mało prawdopodobnym przypadku, gdyby Biden i Netanjahu kiedykolwiek zostali postawieni przed Hagą za zbrodnie przeciwko ludzkości, Biden własnymi słowami przedstawił wystarczające dowody.

Wszystkie te błędy powinny pomóc w obaleniu trwałego mitu IDF i Mossadu (izraelskiej agencji wywiadowczej) jako wszechkompetentnych sił bojowych. W istocie atak Hamasu z 7 października, który zapoczątkował obecną rundę konfliktu izraelsko-palestyńskiego, sam w sobie był ogromną porażką wywiadu – kwestionującą długotrwałą politykę wielu rządów (w tym Stanów Zjednoczonych) mającą na celu odsunięcie tej kwestii na bok państwowości palestyńskiej.

Słaba propaganda Izraela jest kolejną oznaką izraelskiej niekompetencji. Jednak wszystkie te niepowodzenia nie mają większego znaczenia, dopóki Izrael będzie czerpał korzyści z miękkiej bigoterii opartej na niskich oczekiwaniach jego zwolenników, w tym prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Joe Biden jest wyraźnie skłonny poprzeć wszystko, co robi Izrael, w tym masowe bombardowania i inne zbrodnie wojenne. W sprawę zamieszane są także amerykańskie media. Jak HuffPost udokumentowało, CNN ma zwyczaj nadawania filmów IDF zawierających fałszywe informacje (w tym fiasko kalendarza). Następnie, gdy wykryte zostaną błędy, te same filmy są starannie redagowane w celu usunięcia fałszerstw po umieszczeniu w Internecie, bez notatki redakcyjnej wyjaśniającej lub potwierdzającej, co zostało wycięte. W efekcie CNN jest partnerem IDF w propagandzie.

Ale z drugiej strony niedojrzała propaganda Izraela nie jest skierowana do zwykłych ludzi. Amerykańskie społeczeństwo szybko jest zgorzkniałe z powodu wojny Izraela. Jak podaje Reuters, tylko 32 procent Amerykanów popiera Izrael w tym konflikcie, w porównaniu z 41 procent miesiąc temu. Ten sam sondaż pokazuje, że 68 procent poparcia dla zawieszenia broni.

Niestety, fakt, że społeczeństwo nie kupuje izraelskiej kampanii kłamstw, niewiele znaczy. Politykę zagraniczną tworzą elity. Biden i Kongres USA nadal zdecydowanie popierają Izrael. Nawet jeśli Joe Biden jest jedyną osobą na świecie, która naprawdę wierzy izraelskiej propagandzie, to wystarczy, aby odniosła ona sukces.

  • Prześlij poprawkę

  • Przedruki i pozwolenia

Jeeta Heera



Jeet Heer jest korespondentem ds. narodowych Naród i gospodarz tygodnika Naród podcast, Czas Potworów. Pisze także miesięczną kolumnę „Objawy chorobowe”. Autor Zakochany w sztuce: przygody Francoise Mouly w komiksach z Artem Spiegelmanem (2013) i Sweet Lechery: recenzje, eseje i profile (2014), Heer jest autorem wielu publikacji, m.in Nowojorczyk, Przegląd Paryża, Kwartalny przegląd Wirginii, Perspektywa amerykańska, Opiekun, Nowa RepublikaI Bostoński Glob.




Źródło

Warto przeczytać!  USA twierdzą, że Rosja używa na Ukrainie chemicznych środków duszących