Podróże

Niemcy zastanawiają się nad wysłaniem uchodźców do Afryki – DW – 02.10.2023

  • 10 lutego, 2023
  • 8 min read
Niemcy zastanawiają się nad wysłaniem uchodźców do Afryki – DW – 02.10.2023


Niemiecki rząd planuje jedynie „zmianę paradygmatu” w polityce migracyjnej, według Joachima Stampa, który w zeszłym tygodniu objął zniechęcające i onieśmielająco zatytułowane nowe stanowisko: Jest pierwszym w Niemczech „specjalnym przedstawicielem rządu federalnego ds. umowy migracyjne”.

Stamp, mało znany członek neoliberalnej Wolnej Partii Demokratycznej (FDP), który wcześniej był ministrem ds. integracji w Nadrenii Północnej-Westfalii, został wybrany do kwadratury koła, która zaskoczyła wiele europejskich rządów: Niemcy rozpatrzyły 244 000 nowych wniosków o azyl w 2022 r. , z których ponad 50% zakończyło się sukcesem, ale kilkaset tysięcy osób ubiegających się o azyl, którym odmówiono, musi opuścić kraj. Tymczasem Federalny Urząd Pracy wyliczył, że Niemcy potrzebują rocznie nawet 400 tys. pracowników z zagranicy.

„Z jednej strony chcemy umożliwić bardziej regularną migrację na niemiecki rynek pracy, ale chcemy również znacznie ograniczyć nielegalną migrację” – powiedział Stamp w rozmowie z publicznym nadawcą. Deutschlandfunk w tym tygodniu.

Ale to trochę potrwa, ostrzegł: „Uda nam się to tylko wtedy, gdy podejdziemy do krajów pochodzenia w inny sposób – jeśli rozwiniemy partnerstwa z krajami pochodzenia”.

Innymi słowy, plany Stampa oznaczają osiągnięcie porozumień z różnymi krajami Europy Wschodniej i Afryki, które prawdopodobnie zakładałyby utworzenie przez nie ośrodków, w których osoby mogą ubiegać się o azyl — w tym kraju lub w Niemczech.

Niemiecki rząd zapowiedział rozpoczęcie nowej „ofensywy deportacyjnej”Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Kappeler

Nowe umowy z większą liczbą krajów

Jeden z modeli wspomnianych przez Stamp pozwoliłby danemu krajowi na przyjazd do Niemiec określonej liczby legalnych imigrantów z odpowiednich krajów w zamian za przyjęcie przez nich z powrotem osób, które Niemcy chcą repatriować, lub innych obywateli, których wnioski o azyl nie powiodły się. Według innego planu ludzie uratowani z Morza Śródziemnego wróciliby do Afryki Północnej (najprawdopodobniej do Tunezji), aby tam rozpatrzyć procedury azylowe, a nie we Włoszech czy Grecji.

Według Stampa byłoby to bardziej humanitarne podejście niż plan Rwandy rząd Wielkiej Brytanii próbował wprowadzić w życie przez ostatni rok. Zgodnie z tym planem, obecnie zablokowanym w brytyjskich sądach, osoby ubiegające się o azyl, których wnioski nie są rozpatrywane przez Wielką Brytanię, mają zostać przetransportowane 4000 mil do państwa Afryki Wschodniej w celu ubiegania się o azyl. W zamian Rwanda otrzymuje 140 milionów funtów (170 milionów dolarów) „funduszu transformacji gospodarczej i integracji”.

Warto przeczytać!  Najciekawsze miejsca do odwiedzenia w 2024 roku

Podobnych umów próbowano już wcześniej i zawiodły częściowo dlatego, że kraje, o których mowa, po prostu nie były zainteresowane przyjęciem tysięcy migrantów, zwłaszcza jeśli nie są oni tej narodowości. Ale Stephan Thomae, rzecznik FDP ds. polityki imigracyjnej w parlamencie federalnym, twierdzi, że nominacja Stampa będzie oznaczać całkowitą zmianę. „Te umowy muszą być negocjowane, a to nigdy nie miało miejsca w przeszłości, ponieważ te negocjacje nigdy nie były wystarczająco skoncentrowane lub zorientowane na cel” – powiedział DW. „Teraz mamy specjalnego przedstawiciela, który ma właśnie tę pracę”.

Joachim Stamp jest pierwszym w Niemczech „specjalnym przedstawicielem rządu federalnego ds. porozumień migracyjnych”Zdjęcie: S. Matic/DW

Ale co Niemcy mogą zaoferować krajom takim jak Tunezja, Maroko, Niger czy Mołdawia – by wymienić tylko kilka tak zwanych krajów tranzytowych – aby przekonać je do przejęcia procesów azylowych? „Zawsze będzie dawanie i branie” – powiedział Thomae. „Może ten drugi kraj chce korzyści prawnych przy składaniu wniosków wizowych, bliższej współpracy przy budowie infrastruktury, lepszych relacji handlowych, wymiany naukowej. To będzie zależało”.

Laura Lambert, badaczka wzorców migracji na Uniwersytecie we Freiburgu, powiedziała, że ​​sugestie Stampa nie wydają się szczególnie oryginalne. Jej zdaniem pomysł zawracania uratowanych migrantów do Afryki Północnej w celu przetworzenia brzmiał bardzo podobnie do „regionalnych platform zejścia na ląd”, które UE zaproponowała w 2018 r. „Zostało to odrzucone jako neokolonializm przez wszystkie kraje Afryki Północnej” – powiedział Lambert DW.

„Więc widzicie problem. Wszystkie te kraje Afryki Północnej mają swoje własne interesy i nie chcą po prostu zaakceptować europejskiej polityki na tym poziomie” – powiedziała. Mówiąc prościej, kraje UE mają mniejszy wpływ, niż mogłoby się wydawać.

Warto przeczytać!  Wakayama: odległość uderzenia: góra Fuji widoczna z półwyspu Kii

Jaką dźwignię ma Europa?

Pojawia się również pytanie: co stałoby się z osobami, których wnioski zostały odrzucone, a następnie znalazłyby się w kraju afrykańskim? Conni Gunsser z organizacji wspierających migrantów Refugee Council Hamburg i Watch the Med Alarmphone powiedziała, że ​​kraje takie jak Tunezja nie mają praw ani możliwości dla osób, które chcą ubiegać się o azyl.

„Ludzie kręcą się w Tunezji bez żadnych dokumentów, bez szans na znalezienie pracy, bez miejsca na nocleg, bez pieniędzy” – powiedziała. „A nawet ci, którzy zostali uznani przez UNHCR za uchodźców, nie mają żadnych praw i doświadczają wielu rasizmu w Tunezji”.

Jeden z istniejących już planów to Emergency Transit Mechanism (ETM), ustanowiony w 2017 r. przez Agencję ONZ ds. Uchodźców UNHCR, który ma na celu ewakuację migrantów znajdujących się w trudnej sytuacji z obozów przetrzymywania w Libii i przewiezienie ich do Nigru. Niger podpisał umowę, ponieważ krajowi obiecano lepszą infrastrukturę do radzenia sobie z migrantami i szczególne uznanie jego wysiłków, a tym samym większą pomoc międzynarodową.

Lambert udał się do kraju w Afryce Zachodniej, aby studiować ETM i odkrył, że pozostawił on wielu azylantów w zawieszeniu. „To spowodowało ogromne problemy, bo nagle pojawiły się osoby, które nie dostały statusu uchodźcy… i nie było wiadomo, co się z nimi stanie” – powiedziała. „Jednocześnie toczyły się wielkie konflikty… między UNHCR a państwem Niger o to, kto w ogóle ma prawo nadawać ludziom status uchodźcy”.

W międzyczasie Lambert powiedział, że niektóre kobiety uprawiały prostytucję, aby przeżyć, podczas gdy inne migrantki brały narkotyki, aby zagłuszyć wspomnienia tortur w Libii. „A w bardzo muzułmańskim kraju, takim jak Niger, wywołało to wiele konfliktów” – powiedział Lambert.

Stan tolerowany

Co więc stałoby się z odrzuconymi osobami ubiegającymi się o azyl w modelu Stampa?

„To również będzie przedmiotem negocjacji” – powiedział Thomae z FDP. „Podstawową zasadą byłoby to, że osoby przebywające w ośrodku dla uchodźców w innym kraju podlegałyby takim samym warunkom prawnym, jak gdyby przebywały z nami w Niemczech. Oznaczałoby to, że gdyby osoba ubiegająca się o azyl została odrzucona i w związku z tym nie mogła zostać sprowadzona do Niemiec musieliby zostać deportowani do swojego kraju”.

Problem polega na tym, że często deportacje do kraju pochodzenia nie są prawnie możliwe ze względów humanitarnych — być może dlatego, że osoba ubiegająca się o azyl jest zbyt chora, by podróżować, lub pochodzi z kraju, do którego powrót jest niebezpieczny.

W takich przypadkach w Niemczech osoba ubiegająca się o azyl otrzymuje Duldung, czyli „status tolerowany”, rodzaj zawieszenia prawnego, które często trwa latami. „To nie byłoby humanitarnie możliwe w takim ośrodku, co oznacza, że ​​taka osoba prawdopodobnie również miałaby pozwolenie na przyjazd do Niemiec” – powiedział Thomae.

Conni Gunsser bez ogródek odrzuciła propozycje Stampa. „Cóż, powiedziałabym, że to wszystko nie jest niczym nowym i kompletnym nonsensem” – powiedziała DW.

„Ogólnie rzecz biorąc, po prostu zawsze uważam tę debatę za wypaczoną” – podsumował Gunsser. „W Niemczech ludzie mówią:„ och, łódź jest pełna, nie mamy wystarczająco dużo pieniędzy itp. ”, Ale jeśli spojrzysz na sytuację w krajach, o których mowa jako miejsca wysyłania uchodźców, sytuacja gospodarcza i społeczna jest tysiącami gorszych czasach i nadal mają o wiele więcej uchodźców niż my”.

Kiedy tu jesteś: w każdy wtorek redaktorzy DW podsumowują, co dzieje się w niemieckiej polityce i społeczeństwie. Tutaj możesz zapisać się do cotygodniowego biuletynu e-mailowego Berlin Briefing.


Źródło