Świat

Niemiecki okręg po raz pierwszy od czasów nazizmu wybrał skrajnie prawicowego kandydata, co wzbudziło niepokój

  • 8 lipca, 2023
  • 6 min read
Niemiecki okręg po raz pierwszy od czasów nazizmu wybrał skrajnie prawicowego kandydata, co wzbudziło niepokój


SONNEBERG, Niemcy (AP) — Mike Knoth jest więcej niż zachwycony, że kandydat skrajnie prawicowej partii populistycznej niedawno wygrał administrację hrabstwa w swoim rodzinnym mieście we wschodnich Niemczech po raz pierwszy od czasów nazizmu.

Ogrodnik gardzi ugruntowanymi partiami w kraju, nie ufa mediom i uważa, że ​​w kraju jest zbyt wielu migrantów. Ma nadzieję, że skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) poprawi wszystko, co mu się nie podoba w Sonnebergu w południowo-wschodniej Turyngii.

„Myślę, że fakt, że tak wielu ludzi głosowało na Alternatywę dla Niemiec, już dał jej legitymację”, powiedział 50-letni Knoth podczas wywiadu w tym tygodniu, gdy spacerował z psem opustoszałą główną ulicą handlową miasta.

Ale niektórych w Sonnebergu nie przekonała nacjonalistyczna i antydemokratyczna retoryka AfD.

Margret Sturm, optometrystka, której rodzina od prawie 60 lat sprzedaje okulary w Sonnebergu, wyraziła zaniepokojenie zwycięstwem AfD w rozmowie z telewizją publiczną.

„Powiedziałem im, że moim zdaniem nie warto głosować na AfD. A każdy, kto głosuje na AfD, musi wiedzieć, że ma za sobą nazistów” – powiedziała Sturm w rozmowie z Associated Press w swoim sklepie.

Sturm ledwo może pojąć, co się stało po wyemitowaniu wywiadu w zeszłym tygodniu.

„Co minutę otrzymywaliśmy listy pełne nienawiści, telefony z pogróżkami. Zostaliśmy znieważeni przez ludzi, których nawet nie znamy, którzy nie znają nas, którzy nie znają się na biznesie”.

Groźby były tak nieustępliwe, że mąż Sturma zainstalował kamery monitorujące w sklepie.

Warto przeczytać!  Rytuały związane z odejściem Benedykta mogą być wzorem dla przyszłych byłych papieży

Ale Sturm, lat 60, powiedziała, że ​​nie pozwoli, by ktokolwiek ją uciszył.

„Ludzie tutaj boją się przeciwstawić AfD i to nas jeszcze bardziej martwi”.

Powiedziała, że ​​inni mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się AfD, nie chcą już otwarcie wyrażać swojej krytyki.

„To jest dokładnie ten rodzaj zastraszania, który zasadniczo wynika z mechanizmu nienawiści i podżegania, a następnie niestety się rozprzestrzenia. I to mnie naprawdę martwi” – ​​powiedział Stephan Kramer, szef krajowej agencji wywiadowczej Turyngii, w swoim biurze w Erfurcie, stolicy kraju związkowego.

Kramer od lat ostrzegał, że oddział AfD w Turyngii jest szczególnie radykalny i ponad dwa lata temu poddał go oficjalnemu nadzorowi jako grupę „sprawdzonych prawicowych ekstremistów”.

Knothowi nie przeszkadza, że ​​AfD jest inwigilowana przez krajową agencję wywiadowczą Turyngii ze względu na jej bliskie powiązania ze skrajnie prawicowymi ekstremistami.

„Została wybrana demokratycznie i nie widzę w tym nic obraźliwego” – powiedział.

Knoth oczekuje, że AfD przyjmie postawę praworządności, ograniczy imigrację i sprawi, że Niemcy będą bezpieczne.

Walka z migracją czy walka z przestępczością raczej nie należą do zakresu obowiązków lokalnego starosty, ale kampania AfD Roberta Sesselmanna na te tematy okazała się skuteczna.

W drugiej turze wyborów w okręgu Sonneberg w zeszłym miesiącu Sesselmann zmierzył się z centroprawicowym rywalem Jürgenem Köpperem. Oficjalne dane pokazały, że Sesselmann wygrał o 52,8% do 47,2%.

Sonneberg ma stosunkowo niewielką populację 56 800, ale zwycięstwo było symbolicznym kamieniem milowym dla AfD.

Warto przeczytać!  Pomimo sprzeciwu brytyjski Sunak wygrywa głosowanie w parlamencie w sprawie handlu po Brexicie

Bezrobotny Radosław Schneider, lat 39, również spodziewa się poprawy sytuacji po objęciu władzy przez Sesselmanna. Powiedział, że AfD „uważa, że ​​trzeba coś zrobić także dla Niemców”, a obcokrajowcy nie powinni już być traktowani preferencyjnie – co, jak sądzi, stanie się teraz, gdy AfD będzie u władzy.

Alternatywa dla Niemiec po raz pierwszy weszła do parlamentu narodowego w 2017 roku po antyimigranckiej kampanii w odpowiedzi na masowy napływ uchodźców do Europy.

Partia, która istnieje od dekady, notuje rekordowe wyniki w całym kraju, uzyskując od 18% do 20% poparcia.

Rządząca koalicja centrolewicowego kanclerza Olafa Scholza z ekologicznymi Zielonymi i pro-biznesowymi Wolnymi Demokratami stoi w międzyczasie w obliczu silnej imigracji, planu wymiany milionów domowych systemów grzewczych i reputacji organizacji walczącej, podczas gdy inflacja pozostaje wysoka.

Lider AfD w Turyngii, Björn Höcke, opowiada się za rewizjonistycznymi poglądami na nazistowską przeszłość Niemiec. W 2018 r. nazwał pomnik Holokaustu w Berlinie „pomnikiem hańby” i wezwał Niemcy do „zwrotu o 180 stopni”, jeśli chodzi o sposób, w jaki pamiętają swoją przeszłość.

Na początku lat trzydziestych Turyngia była jednym z pierwszych ośrodków władzy Partii Narodowo-Socjalistycznej Adolfa Hitlera.

Obecnie AfD przemawia szczególnie do mieszkańców byłych komunistycznych i mniej zamożnych krajów wschodnich, takich jak Turyngia.

Pandemia koronawirusa, rosyjska wojna na Ukrainie i napływ setek tysięcy ukraińskich uchodźców do Niemiec również przyczyniły się do sukcesu AfD, powiedziała Katharina König-Preuss, deputowana Partii Lewicy w Turyngii, podczas wywiadu w parlamencie kraju związkowego w Erfurcie.

Warto przeczytać!  Biuro Netanjahu otwiera przetarg, ponieważ piloci El Al odmawiają przewiezienia go do Rzymu

Powiedziała, że ​​partia zrzuca winę za wiele problemów bezpośrednio na imigrantów lub rząd krajowy.

„Powiedziałbym, że wiele z tych rasistowskich narracji, które w ogóle nie pasują do rzeczywistości, przyjęło się teraz do większej części populacji NRD” – powiedział König-Preuss, który jest jednym z najbardziej zagorzałych krytyków z AfD i otrzymał kilka gróźb śmierci.

Scholz próbował umniejszyć niedawny wzrost skrajnie prawicowych populistów.

„Niemcy są silną demokracją już od dawna, od czasów II wojny światowej”, powiedział Scholz dziennikarzom w Berlinie w zeszłym tygodniu po tym, jak zapytano go, co robi, aby zapobiec odrodzeniu się faszyzmu 77 lat po śmierci Hitlera.

To rządy nazistów w Niemczech, które doprowadziły do ​​wymordowania 6 milionów europejskich Żydów i innych osób oraz ponad 60 milionów zabitych podczas II wojny światowej, przyprawiają Kramera o bezsenne noce.

„Kiedy patrzę na rozwój wydarzeń w Niemczech, kraju, w którym masowe mordy przemysłowe zostały doprowadzone do perfekcji, to różni się to od wszystkich innych krajów” – powiedział.

Jesienią 2024 roku w Turyngii odbędą się wybory krajowe. W sondażach prowadzi AfD z wynikiem ponad 30%.

Jeśli AfD, która obecnie jest nadal odrzucana przez wszystkie inne partie głównego nurtu w Niemczech, wejdzie do rządu krajowego, to Żyd Kramer wyjedzie z kraju wraz z rodziną.

„Widzieliśmy już w historii, do czego to może doprowadzić” – powiedział. „I muszę szczerze wyznać, że nie mam ochoty czekać, aż to się powtórzy”.


Źródło