Niemiecki okręg po raz pierwszy od czasów nazizmu wybrał skrajnie prawicowego kandydata, co wzbudziło niepokój
![Niemiecki okręg po raz pierwszy od czasów nazizmu wybrał skrajnie prawicowego kandydata, co wzbudziło niepokój](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/07/f83a198b656d38110da2cb06c468a94f-770x470.jpeg)
SONNEBERG, Niemcy (AP) — Mike Knoth jest więcej niż zachwycony, że kandydat skrajnie prawicowej partii populistycznej niedawno wygrał administrację hrabstwa w swoim rodzinnym mieście we wschodnich Niemczech po raz pierwszy od czasów nazizmu.
Ogrodnik gardzi ugruntowanymi partiami w kraju, nie ufa mediom i uważa, że w kraju jest zbyt wielu migrantów. Ma nadzieję, że skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) poprawi wszystko, co mu się nie podoba w Sonnebergu w południowo-wschodniej Turyngii.
„Myślę, że fakt, że tak wielu ludzi głosowało na Alternatywę dla Niemiec, już dał jej legitymację”, powiedział 50-letni Knoth podczas wywiadu w tym tygodniu, gdy spacerował z psem opustoszałą główną ulicą handlową miasta.
Ale niektórych w Sonnebergu nie przekonała nacjonalistyczna i antydemokratyczna retoryka AfD.
Margret Sturm, optometrystka, której rodzina od prawie 60 lat sprzedaje okulary w Sonnebergu, wyraziła zaniepokojenie zwycięstwem AfD w rozmowie z telewizją publiczną.
„Powiedziałem im, że moim zdaniem nie warto głosować na AfD. A każdy, kto głosuje na AfD, musi wiedzieć, że ma za sobą nazistów” – powiedziała Sturm w rozmowie z Associated Press w swoim sklepie.
Sturm ledwo może pojąć, co się stało po wyemitowaniu wywiadu w zeszłym tygodniu.
„Co minutę otrzymywaliśmy listy pełne nienawiści, telefony z pogróżkami. Zostaliśmy znieważeni przez ludzi, których nawet nie znamy, którzy nie znają nas, którzy nie znają się na biznesie”.
Groźby były tak nieustępliwe, że mąż Sturma zainstalował kamery monitorujące w sklepie.
Ale Sturm, lat 60, powiedziała, że nie pozwoli, by ktokolwiek ją uciszył.
„Ludzie tutaj boją się przeciwstawić AfD i to nas jeszcze bardziej martwi”.
Powiedziała, że inni mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się AfD, nie chcą już otwarcie wyrażać swojej krytyki.
„To jest dokładnie ten rodzaj zastraszania, który zasadniczo wynika z mechanizmu nienawiści i podżegania, a następnie niestety się rozprzestrzenia. I to mnie naprawdę martwi” – powiedział Stephan Kramer, szef krajowej agencji wywiadowczej Turyngii, w swoim biurze w Erfurcie, stolicy kraju związkowego.
Kramer od lat ostrzegał, że oddział AfD w Turyngii jest szczególnie radykalny i ponad dwa lata temu poddał go oficjalnemu nadzorowi jako grupę „sprawdzonych prawicowych ekstremistów”.
Knothowi nie przeszkadza, że AfD jest inwigilowana przez krajową agencję wywiadowczą Turyngii ze względu na jej bliskie powiązania ze skrajnie prawicowymi ekstremistami.
„Została wybrana demokratycznie i nie widzę w tym nic obraźliwego” – powiedział.
Knoth oczekuje, że AfD przyjmie postawę praworządności, ograniczy imigrację i sprawi, że Niemcy będą bezpieczne.
Walka z migracją czy walka z przestępczością raczej nie należą do zakresu obowiązków lokalnego starosty, ale kampania AfD Roberta Sesselmanna na te tematy okazała się skuteczna.
W drugiej turze wyborów w okręgu Sonneberg w zeszłym miesiącu Sesselmann zmierzył się z centroprawicowym rywalem Jürgenem Köpperem. Oficjalne dane pokazały, że Sesselmann wygrał o 52,8% do 47,2%.
Sonneberg ma stosunkowo niewielką populację 56 800, ale zwycięstwo było symbolicznym kamieniem milowym dla AfD.
Bezrobotny Radosław Schneider, lat 39, również spodziewa się poprawy sytuacji po objęciu władzy przez Sesselmanna. Powiedział, że AfD „uważa, że trzeba coś zrobić także dla Niemców”, a obcokrajowcy nie powinni już być traktowani preferencyjnie – co, jak sądzi, stanie się teraz, gdy AfD będzie u władzy.
Alternatywa dla Niemiec po raz pierwszy weszła do parlamentu narodowego w 2017 roku po antyimigranckiej kampanii w odpowiedzi na masowy napływ uchodźców do Europy.
Partia, która istnieje od dekady, notuje rekordowe wyniki w całym kraju, uzyskując od 18% do 20% poparcia.
Rządząca koalicja centrolewicowego kanclerza Olafa Scholza z ekologicznymi Zielonymi i pro-biznesowymi Wolnymi Demokratami stoi w międzyczasie w obliczu silnej imigracji, planu wymiany milionów domowych systemów grzewczych i reputacji organizacji walczącej, podczas gdy inflacja pozostaje wysoka.
Lider AfD w Turyngii, Björn Höcke, opowiada się za rewizjonistycznymi poglądami na nazistowską przeszłość Niemiec. W 2018 r. nazwał pomnik Holokaustu w Berlinie „pomnikiem hańby” i wezwał Niemcy do „zwrotu o 180 stopni”, jeśli chodzi o sposób, w jaki pamiętają swoją przeszłość.
Na początku lat trzydziestych Turyngia była jednym z pierwszych ośrodków władzy Partii Narodowo-Socjalistycznej Adolfa Hitlera.
Obecnie AfD przemawia szczególnie do mieszkańców byłych komunistycznych i mniej zamożnych krajów wschodnich, takich jak Turyngia.
Pandemia koronawirusa, rosyjska wojna na Ukrainie i napływ setek tysięcy ukraińskich uchodźców do Niemiec również przyczyniły się do sukcesu AfD, powiedziała Katharina König-Preuss, deputowana Partii Lewicy w Turyngii, podczas wywiadu w parlamencie kraju związkowego w Erfurcie.
Powiedziała, że partia zrzuca winę za wiele problemów bezpośrednio na imigrantów lub rząd krajowy.
„Powiedziałbym, że wiele z tych rasistowskich narracji, które w ogóle nie pasują do rzeczywistości, przyjęło się teraz do większej części populacji NRD” – powiedział König-Preuss, który jest jednym z najbardziej zagorzałych krytyków z AfD i otrzymał kilka gróźb śmierci.
Scholz próbował umniejszyć niedawny wzrost skrajnie prawicowych populistów.
„Niemcy są silną demokracją już od dawna, od czasów II wojny światowej”, powiedział Scholz dziennikarzom w Berlinie w zeszłym tygodniu po tym, jak zapytano go, co robi, aby zapobiec odrodzeniu się faszyzmu 77 lat po śmierci Hitlera.
To rządy nazistów w Niemczech, które doprowadziły do wymordowania 6 milionów europejskich Żydów i innych osób oraz ponad 60 milionów zabitych podczas II wojny światowej, przyprawiają Kramera o bezsenne noce.
„Kiedy patrzę na rozwój wydarzeń w Niemczech, kraju, w którym masowe mordy przemysłowe zostały doprowadzone do perfekcji, to różni się to od wszystkich innych krajów” – powiedział.
Jesienią 2024 roku w Turyngii odbędą się wybory krajowe. W sondażach prowadzi AfD z wynikiem ponad 30%.
Jeśli AfD, która obecnie jest nadal odrzucana przez wszystkie inne partie głównego nurtu w Niemczech, wejdzie do rządu krajowego, to Żyd Kramer wyjedzie z kraju wraz z rodziną.
„Widzieliśmy już w historii, do czego to może doprowadzić” – powiedział. „I muszę szczerze wyznać, że nie mam ochoty czekać, aż to się powtórzy”.