Motoryzacja

Niemiecki przemysł motoryzacyjny musi się bronić przed przejściem na pojazdy elektryczne

  • 20 stycznia, 2023
  • 5 min read
Niemiecki przemysł motoryzacyjny musi się bronić przed przejściem na pojazdy elektryczne


Niemcy przez dziesięciolecia prowadziły pod względem dobrze zaprojektowanych samochodów spalinowych. Teraz stoi przed rokiem przełomowym w dążeniu do zachowania przewagi w epoce pojazdów elektrycznych.

Największa europejska gospodarka znajduje się pod rosnącą presją, aby przeorganizować dziesiątki fabryk z epoki paliw kopalnych, zatrudniających dziesiątki tysięcy pracowników, w wyścigu o przywództwo w dziedzinie czystych technologii ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami.

Grupa Volkswagen, Mercedes-Benz i BMW wprowadzają w nadchodzących miesiącach kilka nowych modeli zasilanych akumulatorami, które będą miały kluczowe znaczenie dla udowodnienia, że ​​w końcu mogą zacząć zmniejszać dystans do Tesli i chińskiego BYD, dwóch wyraźnych liderów sprzedaży pojazdów elektrycznych.

Stawką jest nic innego jak przyszłość Niemiec jako światowej potęgi przemysłowej.

Zadanie wygląda na bardziej skomplikowane niż kiedykolwiek. Wojna na Ukrainie podniosła ceny energii w Niemczech, które musiały odwrócić swoją zależną od Rosji politykę energetyczną.

Chiny, które wychodzą z blokad, zbudowały pokaźną przewagę w przetwarzaniu surowców leżących u podstaw rewolucji pojazdów elektrycznych. Jej rodzimi producenci samochodów — wspierani ogromnymi sumami pomocy państwa — rozwijają się teraz w Europie.

Najnowsze zagrożenie pojawiło się w Stanach Zjednoczonych, gdzie prezydent Joe Biden wabi dostawców pojazdów elektrycznych wartymi 370 miliardów dolarów subsydiami na czystą technologię w ustawie o redukcji inflacji.

Warto przeczytać!  Alternative Lodging Evolves With New Booking Tool

Ulgi podatkowe zachęcające do montażu ogniw i pakietów baterii są tak hojne, że Stany Zjednoczone mają potencjał, aby stać się najbardziej dochodowym miejscem produkcji na świecie, stwierdzili analitycy UBS w zeszłym roku.

Wezwania Niemiec i Unii Europejskiej do reagowania w naturze są z dnia na dzień coraz głośniejsze.

Zagrożenie stwarzane przez IRA było powracającym tematem rozmów na dorocznym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w tym tygodniu, a kilku europejskich przywódców domagało się bardziej agresywnych dotacji w kraju.

Są niezadowoleni z podejścia USA, które, jak mówią, faworyzuje amerykańskie firmy i stawia ich europejskich rywali w niekorzystnej sytuacji.

Co ciekawe, kanclerz Olaf Scholz nie narzekał zbytnio, mimo że ma tyle do stracenia, co każdy.

Przemysł motoryzacyjny zatrudnia w Niemczech około 786 000 osób i jest największym w kraju pod względem inwestycji, sprzedaży i eksportu. Wszelkie niepowodzenia dla krajowych producentów samochodów i ich dostawców odbiłyby się echem w całej niemieckiej gospodarce.

W niedawnym wywiadzie dla Bloomberga Scholz uderzył w pojednawczy ton, mówiąc, że jego rząd docenia i szeroko popiera to, co Biden stara się osiągnąć i „bardzo ciężko pracuje, aby uniknąć” wojny handlowej.

Warto przeczytać!  Firma US Steel staje się ekologiczna, gdy konkurencja z aluminium się rozkręca

Jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę zależność Niemiec od eksportu. Ale konsekwencje pomyłek pozostają – wystarczy zapytać Wielką Brytanię, która chwieje się po upadku Britishvolt, firmy, na którą rząd liczył, że stanie się dużym krajowym graczem na rynku baterii.

W zeszłym tygodniu Berlin zobowiązał się do przekazania dodatkowego 1 miliarda euro (1,1 miliarda dolarów) na projekty związane z bateriami w ramach większego europejskiego pakietu pomocowego, ale jest to niewiele w stosunku do tego, co oferują Stany Zjednoczone.

BloombergNEF wyśledził prawie 28 miliardów dolarów w nowych ogłoszeniach inwestycyjnych związanych z mobilnością elektryczną w Ameryce Północnej od czasu uchwalenia IRA w sierpniu.

Największa nadzieja Europy na rodzimy startup bateryjny, szwedzki Northvolt, rozważa opóźnienie planów dużej fabryki ogniw w Niemczech i zamiast tego ekspansję najpierw w Ameryce Północnej.

Niemcy nie stracą całkowicie. Chiński, największy na świecie producent akumulatorów do pojazdów elektrycznych, rozpoczął produkcję w swojej pierwszej europejskiej fabryce ogniw we wschodnioniemieckim mieście Erfurt.

VW buduje fabrykę akumulatorów w Salzgitter, która będzie w stanie wyprodukować 40 gigawatogodzin ogniw rocznie, co wystarczy na około 500 000 pojazdów elektrycznych.

Warto przeczytać!  JD Power: pojazdy elektryczne w przystępnej cenie dzięki ulgom podatkowym i większej podaży

Ale krajowi producenci samochodów wciąż mają wiele do zrobienia, jeśli chodzi o przekonanie kierowców do zakupu zmiany EV.

Tesla w zeszłym tygodniu dokonała głębokich obniżek cen w USA i Europie, tuż po dwóch rundach obniżek w Chinach.

To oznaki, że dyrektor generalny Elon Musk jest gotów działać agresywnie, aby firma się rozwijała.

Nieobliczalne zachowanie Muska w ostatnich miesiącach może stworzyć lukę dla masowych producentów, takich jak VW, ale niemiecki gigant musi naprawić problemy z oprogramowaniem, które ostatnio zniechęcały kupujących.

Zarówno BMW, jak i Mercedes zrobiły ostatnio bałagan, próbując wycisnąć od właścicieli więcej pieniędzy, aby odblokować funkcje obsługiwane przez oprogramowanie.

Wszyscy trzej producenci muszą rozwiązać problemy z łańcuchem dostaw, które przyczyniły się do spadku sprzedaży.

Niemcy i Europa „ryzykują, że zostaną w tyle” w globalnym wyścigu o czystą mobilność, powiedziała Hildegard Müller, która kieruje niemieckim lobby motoryzacyjnym VDA, po tym, jak krajowi producenci samochodów spotkali się ze Scholzem w kancelarii.

„Berlin i Bruksela muszą jak najszybciej zapewnić Europie konkurencyjność”.


Źródło