Świat

Niemiecki Scholz ogłosił zmiany w polityce tektonicznej, ale rok później niewiele się zmieniło

  • 3 marca, 2023
  • 7 min read
Niemiecki Scholz ogłosił zmiany w polityce tektonicznej, ale rok później niewiele się zmieniło


Trzy dni po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. niemieckie słowo pojawiło się w języku angielskim, aby uchwycić tę tektoniczną zmianę w światowej polityce i historii: Scholz oświadczył, że największy europejski konflikt od czasów II wojny światowej oznaczał „Zeitenwende” („punkt zwrotny w historii”), zaciągając kurtynę na epokę pozimnowojenną.

Scholz zasygnalizował zwrot w niemieckiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa, zobowiązując się nie tylko do osiągnięcia, ale i przekroczenia celu NATO w zakresie 2-procentowych wydatków na obronę, tworząc jednocześnie specjalny fundusz w wysokości 100 miliardów euro na odbudowę niemieckiej armii po dziesięcioleciach niedoinwestowania.

Przemówienie Scholza było dramatycznym momentem, biorąc pod uwagę, że zaczynał w polityce w latach 80. bliskie związki z Moskwą.

„Była to bez wątpienia wielka chwila dla niemieckiej polityki – być może szczególnie dla SPD i jej wyborców. Prawie pół wieku pełnej nadziei polityki wobec Rosji za oknem i szokującej świadomości, że NATO – a co za tym idzie – Niemcom – może znaleźć się w niebezpieczeństwie ataku” – zauważyła Rachel Tausendfreund, starszy pracownik berlińskiego biura German Marshall Fund.

„Rozpad strategiczny”

Nie ma wątpliwości, że Niemcy jednoznacznie popierają Ukrainę; jest czwartym co do wielkości darczyńcą wojskowym po USA, Wielkiej Brytanii i Polsce. Ale krytycy twierdzą, że Zeitenwende nie zaszedł wystarczająco daleko.

„Ta wojna jest naprawdę głębokim punktem zwrotnym w naszej historii [and] to, co robi rząd, nie oddaje tej sprawiedliwości” – Friedrich Merz skrytykował lidera konserwatywnej partii opozycyjnej – Chrześcijańskich Demokratów – na początku tego tygodnia.

Wbrew obietnicy Scholza, że ​​wyda „więcej” niż 2 proc., niemieckie wydatki na obronność wyniosą w tym roku 1,4 proc. PKB, według najbardziej hojnej prognozy opublikowanej przez publikację obronną Janes. Oznaczałoby to dodanie mniej niż 0,4 procent PKB od 2015 r., kiedy niemieckie wojsko było tak niedofinansowane, że podczas ćwiczeń NATO używało miotły zamiast broni palnej.

Warto przeczytać!  Palestyńczycy świętują 76 lat wywłaszczenia, gdy w Gazie rozgrywa się kolejna katastrofa

Rzeczywiście, dwie ostatnie historie świadczą o tym, że ministerstwo obrony (Bundeswerhr) jest nadal w złym stanie: w grudniu okazało się, że żaden z flagowych niemieckich czołgów Puma nie był sprawny po ćwiczeniu, wkrótce po tym, jak niemieckie media doniosły, że Bundeswehra tylko miał dość amunicji na dwa dni intensywnej walki.

„Ograniczyli wydatki na tę koalicję do 1,4 procenta [set to last until 2025]więc nie zamierzają osiągnąć celu 2 procent w najbliższym czasie”, zauważył Dan Hamilton, były zastępca asystenta sekretarza stanu w USA, obecnie starszy wykładowca w Szkole Zaawansowanych Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa i starszy nierezydent stypendysta w The Brookings Institution.

Jeśli chodzi o specjalny fundusz w wysokości 100 miliardów euro, nowy niemiecki minister obrony Boris Pistorius przyznał, że potrzeba więcej pieniędzy, aby podnieść Bundeswehrę do zera. „Prawie wszyscy mówią, że potrzebne jest 300 miliardów euro, jeśli poważnie chcą przywrócić porządek w wojsku” – powiedział Hamilton.

„Masz dwie rzeczy współpracujące ze sobą, aby podważyć Zeitenwende”- dodał Richard Whitman, profesor polityki i stosunków międzynarodowych na University of Kent. „Po pierwsze, styl polityki Scholza jest bardzo ostrożny. Drugi to głęboko zakorzeniona kultura rozpadu strategicznego, w której establishment obronny wydaje się niezdolny do sprostania wyzwaniom, jakie stawia wojna Rosji z Ukrainą.

„Ten pomysł tzw Zeitenwende wyglądało to na niesamowity sygnał, ale okazało się, że jest to albatros na szyi przywódców Niemiec, ponieważ wszyscy widzą, że Niemcy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań” – kontynuował Whitman.

„Załamywanie rąk” nad czołgami

Przez miesiące czołgi bojowe były symbolem inercji Niemiec. Pragnąc rozwijać zdolności ofensywne, Ukraina wielokrotnie domagała się niemieckich czołgów Leopard, które są szczególnie dobrze przystosowane do przebijania się przez stałą obronę frontu.

Rząd Scholza odmówił, wywołując jeden z najbardziej zaciekłych aktów dyplomacji publicznej w ramach zachodniego sojuszu od czasu rosyjskiej inwazji, kiedy ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba napisał na Twitterze we wrześniu ubiegłego roku: „Czego Berlin boi się, czego nie boi się Kijów?”

Warto przeczytać!  Rosja twierdzi, że udaremnia poważny atak na Ukrainie, ale traci trochę pozycji

Niemcy ostatecznie ogłosiły, że wyślą czołgi Leopard na Ukrainę 25 stycznia. Ale stało się to dziesięć dni po tym, jak Wielka Brytania jako pierwszy kraj zachodni zgodziła się przekazać czołgi, ogłaszając, że wyśle ​​Challengery. Decyzja Scholza była również uzależniona od wysłania przez Stany Zjednoczone czołgów Abrams – mimo że Waszyngton od dawna niechętnie wysyłał Abramsy, ponieważ wymagają one szczególnie skomplikowanej konserwacji; niełatwy wyczyn dla zapracowanego ukraińskiego wojska, przyzwyczajonego dotychczas do czołgów z czasów sowieckich.

Naleganie Scholza na warunek wstępny Abramsa podkreśliło ostrożność Berlina i trwały strach przed rosyjskim odwetem bez parasola bezpieczeństwa USA.

„Partnerzy Niemiec muszą zrozumieć, że Zeitenwende nigdy nie chodziło o to, że Niemcy nagle stały się liderem geopolitycznej polityki bezpieczeństwa w Europie” – powiedział Tausendfreund. „Chodziło o ważną zmianę w niemieckim rozumieniu bezpieczeństwa – uświadomienie sobie, że Niemcy również powinny być w stanie bronić swoich swobód. Ale Zeitenwende nie była obietnicą niemieckiego przywództwa ani wizji”.

Niemniej jednak opóźnienie między ogłoszeniem brytyjskiego Challengera a ogłoszeniem niemieckiego Leoparda sugeruje, że Niemcy walczą o zmianę paradygmatu, którą Scholz zasugerował w swoim słynnym przemówieniu. „Było całkiem jasne, czego się spodziewano, ale Niemcy przeszły przez długi okres załamywania rąk i dyplomacji publicznej” – powiedział Whitman.

„Niezwykła” zmiana gazu

Dla kontrastu, było mało załamywania rąk, jeśli chodzi o gaz. Poleganie na niedrogich rosyjskich dostawach rurociągiem Nord Stream 1 było filarem niemieckiej ekonomii politycznej do tego stopnia, że ​​były kanclerz Gerhard Schroeder zasiadał w zarządzie rosyjskiego giganta gazowego Gazpromu.

Rosyjski gaz stanowił 55 procent niemieckiego importu gazu w 2021 roku – i spadł do 26 procent do czerwca 2022 roku, zanim Rosja odcięła dostawy gazociągiem we wrześniu.

Warto przeczytać!  Niektórzy w Chinach wracają do normalnej aktywności po zakażeniu COVID

Berlin działał szybko, aby zabezpieczyć nowe dostawy, przelewając gotówkę na światowy rynek gazu i nakazując utworzenie pierwszego w Niemczech terminalu skroplonego gazu ziemnego w Wilhelmshaven na wybrzeżu Morza Północnego. „Bezpieczeństwo energetyczne na zimę jest gwarantowane” – zadeklarował Scholz w listopadzie, w tym samym miesiącu budowa terminala zakończyła się w rekordowym tempie.

Utrzymują się obawy co do ekonomicznych skutków transformacji energetycznej w Niemczech. Jednak przynajmniej na krótką metę Scholz ograniczył szkody, ujawniając program pomocowy o wartości 200 miliardów euro, który ma pomóc przedsiębiorstwom i konsumentom poradzić sobie z rosnącymi rachunkami. Prognozy Niemieckiego Banku Federalnego (Bundesbank) sugerują, że niemiecka gospodarka doświadczyła mniejszego skurczu niż się obawiano tej zimy i zacznie się odbijać w drugiej połowie 2023 r.

„Zmiana gazu była niezwykła; to był herkulesowy wysiłek narodowy” – zauważył Hamilton.

Znaczenie Niemiec dla USA „wyprzedziło”

Ale Hamilton zasugerował, że pełna reakcja Niemiec na wewnętrzny kryzys energetyczny skupia uwagę świata na niechęci do wkładania takiego samego poziomu wysiłków w obronę i bezpieczeństwo: „Dotacje dla własnej gospodarki były wielokrotnie większe niż pomoc dla Ukrainy ,” powiedział.

Rezultatem tego wszystkiego jest to, że Scholz odwiedza Waszyngton, aby omówić Ukrainę jako przywódcę kraju o zmniejszonej pozycji jako sojusznika USA w porównaniu z jego europejskimi odpowiednikami, według Whitmana.

„Znaczenie Niemiec zostało wyprzedzone na przykład przez Polskę, która jest o wiele ważniejsza dla wojny na Ukrainie – podczas gdy Wielka Brytania ma [restored its standing] po Brexicie dzięki swojej odpowiedzi na wojnę; a sama Ukraina będzie oczywiście kluczowa. Niemcy są długoletnim partnerem USA od czasów zimnej wojny i jest to geopolityczny fakt – ale to nie znaczy, że są najbardziej znaczącym lub najbardziej użytecznym partnerem dla interesów USA w Europie”.

© Studio graficzne France Médias Monde


Źródło