Sport

Nienawiść do kapitana Indian z Nowego Mumbaju, Hardika Pandyi, jest nieuzasadniona

  • 27 marca, 2024
  • 8 min read
Nienawiść do kapitana Indian z Nowego Mumbaju, Hardika Pandyi, jest nieuzasadniona


Hardika Pandyi nie został ciepło przyjęty podczas swojego debiutu jako kapitan drużyny Mumbai Indians na stadionie swojej byłej drużyny, Gujarat Titans, Sarah Waris pisze o tym, że nienawiść jest nieuzasadniona.

Przejścia nigdy nie są łatwe, ponieważ oznacza to pożegnanie z seniorem, który od kilku lat jest spoiwem stada. Twarz marki. Przede wszystkim twarz, która uczyniła z nich markę. Pomyśl o CSK i pomyśl o stwardnieniu rozsianym Dhoni. Pomyśl o RCB i jest Virat Kohli. Wokół nich pojawiały się legendy, grały i przeszły na emeryturę, ale duet pozostał niezmienny, będąc synonimem swojej serii, nadając im wyjątkową tożsamość.

Przychodzi jednak taki moment, że muszą odejść. Na początku trudno jest przetrawić bezpośredni wpływ tej przeprowadzki, ponieważ choć zmiany są normą w życiu, nikt tak naprawdę ich nie lubi.

Jednak mimo że są one znienawidzone i budzą strach, zmiany są konieczne. Bez względu na to, jak bardzo chcemy się tego trzymać, najlepsze dni każdego sportowca są policzone, a przygotowanie kolejnego pokolenia do przejęcia tego płaszcza jest naturalnym kolejnym krokiem. Przygotowanie kolejnego lidera w obecności poprzedniego jest często idealne, ponieważ pozwala na płynniejsze przekazanie pałeczki nowemu kapitanowi pod przewodnictwem swojego poprzednika, który lepiej rozumie, jak wszystko działa.

Przed tym sezonem dwie odnoszące sukcesy drużyny IPL odeszły od swoich długoletnich kapitanów, chcąc rozpocząć nową erę. Rohita Sharmę, obecnego kapitana reprezentacji Indii we wszystkich formatach, oraz Dhoniego zastąpili Hardik Pandya i Ruturaj Gaikwad, odpowiednio w Mumbai Indians i Chennai Super Kings. Ale chociaż Gaikwad zawsze był kojarzony z CSK i Dhoni umieścił go na krótkiej liście kapitanów, co ułatwiło cały proces, na Pandyę, który z różnych powodów był nieustannie wygwizdywany podczas pierwszego meczu swojej drużyny w Ahmedabadzie, czekało więcej przeszkód.

Warto przeczytać!  Nicholas Pooran pali 106 m długości szóstkę: spojrzenie na największe maksima w historii IPL | Krykiet

Pandya zadebiutował w drużynie Mumbai Indians w 2015 roku i przez następne sześć lat stał się jednym z największych zwycięzców meczów w lidze. Dostrzeżony w Bombaju Pandya, wszechstronny specjalista od szwów, stał się także kluczowym członkiem indyjskiej drużyny grającej w różnych formatach. W epoce wyspecjalizowanych zawodników umiejętności Pandyi zarówno w posługiwaniu się kijem, jak i piłką pomogły zrównoważyć indyjską jedenastkę, czyniąc go niezastąpionym.

Wydajność sprzęgła pod ciśnieniemczy to w finale Champions Trophy 2017, w meczu ligowym z Pakistanem, czy w półfinale przeciwko Anglii podczas Pucharu Świata T20 w 2022 roku, pokazał, że nie jest tylko przereklamowanym graczem wspieranym ze względu na potencjalny i rzadki zestaw umiejętności posiadał.

Przed megaaukcją IPL w 2022 r. Bombaj stanął przed dylematem dotyczącym trzech zatrzymań w Indiach. Trzeba było wybrać kapitana Rohita, a w pozostałych dwóch miejscach wybór padł pomiędzy Pandyą, Suryakumarem Yadavem i Jaspritem Bumrahem. Dwaj ostatni są najlepsi na świecie w swoich działach, ale Pandya zapewnia coś rzadkiego. Pojawiły się doniesienia, że ​​wszechstronny zawodnik, świeżo po powrocie po poważnej kontuzji pleców, bardzo chciał zostać kapitanem drużyny IPL. Nigdy wcześniej nie prowadził żadnego zespołu w żadnym T20, a jego sny uznano wówczas za ekstrawaganckie i potępiono. Ale pozostał nieugięty.

W rezultacie Bombaj, który miał już Rohita w obozie, wypuścił go. Przeniósł się do kapitana Gujarat Titans, drużyny z jego rodzinnego stanu Gujarat (choć gra w innej drużynie Ranji Trophy), która zasmakowała sukcesu już w pierwszym roku. Gujarat dotarł do finału także w następnym sezonie, gdy Pandya uciszył swoich krytyków, udowadniając, dlaczego nie należy wyśmiewać ludzi o wysokich aspiracjach.

Warto przeczytać!  Oszałamiająca przepowiednia Ruturaja Gaikwada Sachina Tendulkara spełnia się; AB de Villiers nazywa ruch CSK Dhoniego „wielkim błędem” | Krykiet

Dwa lata później wrócił do Indian Mumbai, tym razem jako kapitan. Raporty sugerowały, że handel gotówkowy z Gudżaratu również był objęty klauzulą ​​kapitana, co ułatwiło wyparcie Rohita. Nie spodobało się to fanom zarówno Gujarat, jak i Bombaju. Część drużyny poczuła się zdradzona przez Pandyę, druga była najwyraźniej niezadowolona z jego śmiałości zastąpienia indyjskiego kapitana, jeśli wierzyć reakcjom z pierwszego meczu.

Argument jest słaby po obu stronach. Zapaleni kibice wymagają dużej lojalności w sporcie zespołowym, ale w lidze działającej na zasadzie aukcji i megaaukcji przetasowania między zespołami nie są rzadkością. Mało kto pozostał przy jednym zespole. Ich zaangażowanie jest godne pochwały, ale jest to także liga, która stwarza krykiecistom możliwości zabezpieczenia finansowego przyszłości. Hardik ma młodą rodzinę i jeśli wierzyć doniesieniom, zarobił aż 100 crore INR poza pensją wynoszącą 15 crore INR za powrót do Bombaju, a jednocześnie realizował swoje marzenie o prowadzeniu zespołu. Nawet jeśli rzeczywista liczba stanowi ułamek tej liczby, jest to nadal zbyt dobra oferta dla niego, czy kogokolwiek innego, aby odrzucić.

Kibicom Bombaju również trudno jest zaakceptować nowego kapitana, gdyż różne niepotwierdzone doniesienia sugerują, że były kapitan Rohit nie został poinformowany przed przybyciem Pandyi, co doprowadziło do podziałów w obozie. Obwinia się o to Pandyę, bo gdyby nie wszedł do zespołu, nie byłoby podziału.

A niedawny komentarz żony Rohita, Ritiki Sajdeh również podsycił ogień. Sugerowało to, że Rohit nie był w pełni na pokładzie, zanim został usunięty ze stanowiska kapitana. Właściciele i najwyższe kierownictwo powinni byli podejść do tej kwestii z większą przejrzystością. Nie do Pandyi należało komunikowanie się z byłym kapitanem przed przyjęciem olśniewającej oferty. Nie było też jego obowiązkiem szukanie pozwolenia przed przyjęciem nowej roli i wydaje się, że złość wobec niego była niewłaściwie skierowana. Tajemnicze posty Jasprita Bumraha, innego starszego zawodnika z Bombaju i wicekapitana drużyny Indian Test, skomplikowały sprawę, ale Hardika nie należy obwiniać za wywołanie jakiegokolwiek niepokoju.

Warto przeczytać!  IPL 2024: Match 35, DC vs SRH Prognoza meczu: Kto wygra dzisiejszy mecz IPL?

Mając na uwadze przyszłość, Bombaj również zdecydował się na Hardika. Rohit w przyszłym miesiącu skończy 37 lat i prędzej czy później zaczną rozglądać się za nowym kapitanem. Powrót do zawodnika, który zna środowisko drużyny i zasmakował sukcesu podczas swojej krótkiej kariery na stanowisku kapitana, zanim zdecydowała się na niego inna drużyna, jest krokiem proaktywnym. Oczekuje się, że Hardik zostanie kolejnym indyjskim kapitanem T20, a Mumbai będzie miał ze sobą kolejne wielkie nazwisko, co pomoże w lepszym marketingu. Mianowanie go teraz kapitanem pozwoli również Rohitowi poprowadzić Hardika, zamiast wpychać go na głęboką wodę, choć wcześniej spisał się w tej roli w Gujarat, zespole, którego niewielu spodziewało się, że dobrze sobie poradzi po nierównej aukcji w 2022 roku.

Mumbai Indians są teraz drużyną Pandyi, choć trudno to zaakceptować. Może kierować drużyną zgodnie ze swoją wolą, jeśli dano mu wolność i obejmuje to nawet wysłanie Rohita na boisko jeśli uzna to za najlepsze. Podejmą decyzje, które mogą zirytować kibiców, a każda porażka będzie prowadzić do porównań, ale jest to krok, który przyniesie Mumbai długoterminowe korzyści, a gdy kibice opanują emocje, być może zrozumieją, dlaczego złość jest przesadna.

Subskrybuj kanał YouTube Wisden Cricket, gdzie znajdziesz analizy pomeczowe, wywiady z graczami i wiele więcej.




Źródło