Niesamowita historia nowojorskiego Żyda i przywódcy Hamasu, który przez 17 lat w tajemnicy porozumiewał się w tajemnicy, aby zakończyć konflikty izraelsko-palestyńskie… aż do masakry 7 października, która zniszczyła ich przyjaźń

- Gershon Baskin, Żyd, rozmawiał z Ghazi Hamadem z Hamasu przez ostatnie 17 lat
- Utrzymywali komunikację za kulisami, aby pomóc w dążeniu do pokoju
- Przyjaźń zakończyła się po tym, jak Hamad publicznie poparł zabójstwa z 7 października
Żyd z Nowego Jorku i przywódca Hamasu, którzy przez 17 lat potajemnie rozmawiali, aby pomóc w zakończeniu konfliktów, zakończyli swoją przyjaźń po masakrze z 7 października.
Gershon Baskin (67 l.), izraelski działacz pokojowy, i Ghazi Hamad (59 l.), wiceminister spraw zagranicznych tej grupy terrorystycznej utrzymują kontakt od 2006 roku.
Pierwotnie skontaktowano się z nimi, aby pomóc w uwolnieniu porwanego izraelskiego żołnierza w zamian za 1000 palestyńskich więźniów.
Od tego czasu utrzymywali tajny kanał zwrotny, dzięki czemu mogli dzielić się swoimi frustracjami i dowiedzieć się więcej o drugiej stronie.
Jednak ich związek został rozwiązany po chorych atakach z 7 października, po tym jak Hamad publicznie poparł te okrucieństwa i wezwał do dalszych.
„Myślę, że postradałeś rozum i swój kodeks moralny” – napisał Baskin do Hamada w wiadomości, którą zobaczył „New York Times”. – Nigdy więcej nie chcę z tobą rozmawiać.
Baskin po raz pierwszy rozmawiał z Hamadem przez telefon i był oczarowany jego zachowaniem.
Hamad nalegał, aby mówić po hebrajsku, a nie po angielsku czy arabsku. „Lubię mówić po hebrajsku” – powiedział mu.
Ich przyjaźń przetrwała rundy przemocy między Izraelem a Hamasem i według „New York Timesa” pomogła rozwiązać kilka konfliktów.
Nawet po masakrach z 7 października oboje nadal rozmawiali, ale po tym, jak Hamad udzielił 24 października twardego wywiadu, Baskin zdał sobie sprawę, że to musi się skończyć.
Po raz pierwszy nawiązano z nimi kontakt, gdy Izrael pracował nad uwolnieniem 19-letniego żołnierza Gilada Szalita.
Było to świadkiem inwazji Izraela na Gazę, a kiedy Hamas chciał zapewnić zawieszenie broni, nie był w stanie bezpośrednio skontaktować się z izraelskimi przywódcami. Zamiast tego skorzystali z usług Baskina, znanego izraelskiego działacza pokojowego.
Z biegiem lat para nabrała biegłości w mediacji.
Baskin poznał wrażliwość Arabów, pracując w arabskiej wiosce i prowadząc grupę badawczą, która oferowała rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego, okazjonalnie pełniąc rolę mediatora.
Tymczasem Hamad został skazany na pięć lat izraelskiego więzienia, gdzie poznał także Izraelczyków uczących się hebrajskiego i angielskiego.
Po zwolnieniu Hamad pisał i redagował różne gazety prowadzone przez Hamas i cieszył się opinią umiarkowanego.
Baskin podobnie napisał książkę zatytułowaną „Negocjator”, w której omówił swoje kontakty z Hamasem.
To dzięki dialogowi między Hamadem i Baskinem Shalit mógł zostać zwolniony w zamian za 1000 Palestyńczyków przetrzymywanych w Izraelu.
„Jestem całkowicie pewien, że gdyby Hamad był znacznie wyższym rangą przywódcą Hamasu, posunąłby się w kierunku ostatecznego uznania Izraela i pokoju” – zasugerował Baskin w swojej książce z 2013 roku.
Z biegiem lat ich stosunki umocniły się, czasami zakłócane przez fale przemocy między Gazą a Izraelem.
„Gerszon, twój dobry przyjaciel” – napisał kiedyś Hamad w środku kolejnej rundy przemocy. „Ale jestem bardzo smutny, zdenerwowany i czasami brakuje mi słów”.
Ostatecznie pięć lat po nawiązaniu ze sobą kontaktu Shalit został zwolniony w październiku 2011 r.
Starszy oficer izraelskiego wywiadu David Meiden twierdzi, że uwolnienie żołnierza nie nastąpiłoby, gdyby nie lata wzajemnej wymiany zdań i zaufania między Baskinem i Hamadem.
Chociaż obaj mężczyźni nadal utrzymywali kontakt, nie udało im się negocjować dalszych ustaleń w sprawie zakładników, zamiany ani zapewnić jakiegokolwiek długoterminowego rozejmu.
Dopiero gdy obaj rozmawiali o tym, co wydarzyło się po masakrze, która miała miejsce w zeszłym miesiącu, Baskin zdał sobie sprawę, że coś się zmieniło w Hamadzie, który w przeszłości był w stanie krytykować tę grupę terrorystyczną.
Dwa tygodnie po atakach terrorystycznych Hamad zdawał się usprawiedliwiać ataki jako po prostu logiczny wynik lat ciągłej izraelskiej agresji.
Hamad przechwalał się, że grupa terrorystyczna „pokazała, że Izrael jest do pokonania” i że zabija Izraelczyków w swoich domach lub gdy uciekali z festiwalu, „zniszczyli mit Izraela jako superpotęgi militarnej”.
Odrzucił rozdzierającą serce liczbę osób zabitych w wojnie między Izraelem a Hamasem – najbardziej śmiercionośnej i najbardziej niszczycielskiej z pięciu wojen toczonych przez obie strony od 2007 roku – jako „niezbędną cenę krwi”.
Hamad twierdził, że „wszystko”. [Hamas] jest uzasadnione”, oświadczając, że „jesteśmy ofiarami”, gdy przyrzekł usunąć Izrael z ziemi, którą uważał za ziemię palestyńską.
Oświadczył, że grupa terrorystyczna jest gotowa zapłacić najwyższą cenę, mówiąc: „jesteśmy narodem męczenników i jesteśmy dumni, że możemy poświęcić męczenników”.
Przechwalał się, że rzeź 1400 Izraelczyków była „zwycięstwem” Hamasu.
„7 października był zwycięstwem: zniszczyliśmy mit Izraela jako supermocarstwa militarnego” – powiedział Hamad.
„Są kraje chcące zawrzeć pakty bezpieczeństwa z Izraelem, ponieważ są przekonane, że będzie on w stanie stawić czoła Iranowi lub innym zagrożeniom” – kontynuował.
Zamiast tego Hamas pokazał, że Izrael jest do pokonania. Nie mogliśmy tego zrobić za darmo, ale jesteśmy gotowi zapłacić jeszcze raz.
W innym wywiadzie Hamad powiedział, że „potrzebujemy więcej” od sojuszników, w tym wspieranego przez Iran Hezbollahu w Libanie.
„Hezbollah działa teraz przeciwko okupacji” – powiedział Hamad przemawiając z Bejrutu. Doceniamy to. Ale… potrzebujemy więcej, aby powstrzymać agresję na Gazę… Oczekujemy więcej”.
Skrytykował hipokryzję społeczności międzynarodowej, która jego zdaniem powszechnie potępiła zabijanie izraelskiej ludności cywilnej podczas pierwszego ataku Hamasu, ale zdaniem Hamada w odpowiedzi dała Izraelowi „licencję na zabijanie” cywilów w Gazie.
Hamad powiedział, że Hamas, który do tej pory uwolnił czterech z ponad 220 zakładników po mediacji Egiptu i Kataru, jest „bardzo otwarty” na dyskusje na temat uwolnienia innych.
Nie przeprosił za dużą liczbę cywilów zabitych przez bojowników Hamasu w Izraelu ani za gwałtownie rosnącą liczbę ofiar śmiertelnych wśród cywilów w Gazie.
Hamad powiedział, że zwróciło to uwagę świata z powrotem na sprawę palestyńską i ujawniło pęknięcia w żelaznej fasadzie Izraela.
„Nie ma teraz miejsca, aby rozmawiać o pokoju z Izraelem, o rozwiązaniu dwupaństwowym lub o współistnieniu” – stwierdził.
Następnie Hamad wezwał do całkowitego unicestwienia Izraela, pozostawiając Baskina bez wyboru: ich związek się skończył.
Chociaż nie było żadnych konkretnych powodów, dla których serwatka Hamad nagle stwardniała, historyk Azzam Tamimi, który zna Hamada, powiedział, że wierzy, że rzecznik Hamasu mógł stracić członków rodziny i przyjaciół w ostatnich izraelskich atakach.
„Nagle stracił członków rodziny, stracił wielu przyjaciół. Prawdopodobnie w tym właśnie tkwi problem” – stwierdziła Tamimi.
„Naprawdę wyraził szczere uczucia. Nikt nie powinien mieć złudzeń, że ktoś tak wysoki w Hamasie jest skłonny uznać prawo Izraela do istnienia” – dodał.
Być może był zszokowany zniszczeniami spowodowanymi izraelskim kontratakiem – a może Hamad nigdy nie był tak umiarkowany, jak Baskin chciał sądzić.