Świat

Niezadowolona Partia Ursuli von der Leyen może warknąć na jej reelekcję w Europie

  • 8 marca, 2023
  • 9 min read
Niezadowolona Partia Ursuli von der Leyen może warknąć na jej reelekcję w Europie


W ciągu czterech lat, odkąd została przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen była głównie chwalona przez osoby z Brukseli i najwyższych urzędników na całym świecie. Wielu twierdzi, że jej osiągnięcia – które znacznie zbliżyły UE do stania się spójnymi Stanami Zjednoczonymi Europy – już kwalifikują ją jako najlepszą przewodniczącą Komisji od czasów słynnego francuskiego polityka Jacquesa Delorsa trzy dekady temu. 99-letnia Henry Kissinger niedawno przyznała, że ​​jest niekwestionowaną przywódczynią Europy, iw ten sposób udostępnia UE jedyny numer telefonu, na który on jako sekretarz stanu USA jest znany (choć być może błędnie) cytowany jako mówiący, że blokowi brakuje.

A jednak pojawia się coraz więcej powodów, by sądzić, że von der Leyen – lub VDL, jak jest powszechnie nazywana w Brukseli – może nie być w stanie zapewnić sobie drugiej kadencji na tym stanowisku w przyszłym roku. Problemem nie jest jakakolwiek porażka dyplomacji międzynarodowej, ale raczej kwestia polityki wewnętrznej lub jej europejskiego odpowiednika. Krytycy z jej własnej konserwatywnej Europejskiej Partii Ludowej (EPP), która musiałaby ją nominować, mają głębokie oburzenie na przywództwo von der Leyen.

64-letnia, trzykrotna minister niemieckiego gabinetu, co prawda ujawniła w Brukseli ten sam temperament polityczny, który wykazywała jako polityk krajowy pod rządami dobroczyńcy Angeli Merkel – konsekwentnie liberalnego, choć pozbawionego charyzmy, konia roboczego, który jeździ po omacku nad przeciwnikami, czy to w konkurencyjnych partiach, czy we własnej. Ale większym problemem EPL jest treść jej pragmatycznej historii, którą postrzega jako dowód zdrady.

W ciągu czterech lat, odkąd została przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen była głównie chwalona przez osoby z Brukseli i najwyższych urzędników na całym świecie. Wielu twierdzi, że jej osiągnięcia – które znacznie zbliżyły UE do stania się spójnymi Stanami Zjednoczonymi Europy – już kwalifikują ją jako najlepszą przewodniczącą Komisji od czasów słynnego francuskiego polityka Jacquesa Delorsa trzy dekady temu. 99-letnia Henry Kissinger niedawno przyznała, że ​​jest niekwestionowaną przywódczynią Europy, iw ten sposób udostępnia UE jedyny numer telefonu, na który on jako sekretarz stanu USA jest znany (choć być może błędnie) cytowany jako mówiący, że blokowi brakuje.

Warto przeczytać!  Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych udaremnia zajęcie powiązanego z Izraelem statku towarowego | Wiadomości Houthi

A jednak pojawia się coraz więcej powodów, by sądzić, że von der Leyen – lub VDL, jak jest powszechnie nazywana w Brukseli – może nie być w stanie zapewnić sobie drugiej kadencji na tym stanowisku w przyszłym roku. Problemem nie jest jakakolwiek porażka dyplomacji międzynarodowej, ale raczej kwestia polityki wewnętrznej lub jej europejskiego odpowiednika. Krytycy z jej własnej konserwatywnej Europejskiej Partii Ludowej (EPP), która musiałaby ją nominować, mają głębokie oburzenie na przywództwo von der Leyen.

64-letnia, trzykrotna minister niemieckiego gabinetu, co prawda ujawniła w Brukseli ten sam temperament polityczny, który wykazywała jako polityk krajowy pod rządami dobroczyńcy Angeli Merkel – konsekwentnie liberalnego, choć pozbawionego charyzmy, konia roboczego, który jeździ po omacku nad przeciwnikami, czy to w konkurencyjnych partiach, czy we własnej. Ale większym problemem EPL jest treść jej pragmatycznej historii, którą postrzega jako dowód zdrady.

Jak to często bywa w historii UE, kryzysy odegrały kluczową rolę w określeniu kadencji przewodniczącego Komisji. W odpowiedzi na kryzys związany z COVID-19 VDL zgromadził ministrów zdrowia 27-osobowego bloku, aby razem, a nie osobno, pozyskiwali szczepionki. Mimo że Wielka Brytania pokonała blok w rozpowszechnianiu szczepionki o dwa tygodnie, solidarność UE umożliwiła opłacalne i równe wdrożenie. Wskaźnik szczepień w UE jest wyższy niż w Stanach Zjednoczonych, a UE jest zdecydowanie największym eksporterem szczepionek na świecie. do krajów rozwijających się. Następnie Komisja VDL złamała tabu wspólnego pożyczania – praktykę oczernianą przez samych niemieckich chadeków – zaciągając ponad 700 miliardów euro długu, aby opłacić fundusz odbudowy po pandemii. Fundusz był największym pakietem stymulacyjnym, jaki kiedykolwiek sfinansowano w Europie, zaprojektowanym w celu ożywienia nękanej gospodarki w sposób, który uczyni Europę bardziej cyfrową i zieloną.

Podobnie Komisja zabezpieczyła w tym roku 18 mld euro pomocy dla Ukrainy, oprócz dziesięciu rund bezprecedensowych sankcji wobec Rosji. VDL był głośnym, niezłomnym zwolennikiem Ukrainy, organizując wierność bloku, ku zadowoleniu administracji Bidena. Ponadto UE otworzyła granice Europy dla 8 milionów ukraińskich uchodźców, wzmocniła wspólne bezpieczeństwo, wynegocjowała wspólne dostawy energii i doprowadziła do zawarcia kompromisu w sprawie Irlandii Północnej z Wielką Brytanią

„To moment ogromnego przyspieszenia w kształtowaniu wspólnych polityk” – pisze hiszpański dziennik El Pais wykrzyknął w zeszłym roku. „Rzadko zdarza się, by instytucje europejskie były tak dostrojone do dynamiki krajowej. …Opinia publiczna w dużym stopniu (ponad 80 proc.) aprobuje obecną politykę UE wobec Ukrainy i rozwój samowystarczalnej polityki energetycznej.”

Warto przeczytać!  Najbardziej przyjazne miasta do życia: Rankingi 2023 są już dostępne

I chociaż Europejski Zielony Ład, plan UE mający stać się pierwszym kontynentem neutralnym dla klimatu do 2050 r., ma imprimatur wiceprzewodniczącego Komisji Fransa Timmermansa, VDL energicznie go forsował – wywołując gniew, nierzadko, arcykonserwatystów w jej własnej EPL, partii patronackiej unijnej centroprawicy.

Ale od socjaldemokratów i Zielonych zebrała wzniosłe pochwały. „Komisja uczyniła Zielony Ład swoim centralnym elementem” – powiedział jeden z centrolewicowych posłów do Parlamentu Europejskiego, który poprosił o zachowanie anonimowości Polityka zagraniczna. „Kilka lat temu nie mogliśmy sobie tego wyobrazić. Biorąc pod uwagę skład parlamentu, trudno sobie wyobrazić, jak ktokolwiek inny mógłby zrobić to lepiej” – powiedział poseł, odnosząc się do prawicowego przechylenia parlamentu.

Za rządów VDL UE podniosła swój cel klimatyczny, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych netto o co najmniej 55 procent do 2030 r. poprzez rozwój energii odnawialnej, zmniejszenie zapotrzebowania na energię i stopniowe wycofywanie się z paliw kopalnych. UE wykorzystała kryzys energetyczny, aby zmienić kurs i przekroczyć swój cel dotyczący energii odnawialnej na 2030 r. wynoszący 40 procent. Ponadto od 2020 r. długo nieefektywny system cen emisji dwutlenku węgla w końcu zawiera więcej kęsów niż kory: cena za tonę dla przemysłu, wytwarzania energii i lotnictwa wzrosła pięciokrotnie, a budynki, żegluga i paliwa transportowe dołączą do systemu handlu emisjami w nadchodzących latach lata. UE zgodziła się w zeszłym roku na stopniowe wycofywanie nowych silników spalinowych do samochodów osobowych od 2035 roku. Następny w kolejce jest plan zielonego przemysłu, który ma być zgodny z ustawą o redukcji inflacji prezydenta USA Joe Bidena.

To między innymi ten wigor w polityce klimatycznej zbulwersował twardogłowych konserwatystów w EPL. Kluczowe postacie, takie jak niemiecki przewodniczący EPP Manfred Weber, obrzuciły VDL, a nawet zaproponowały alternatywnego kandydata na 2024 r.: przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Robertę Metsola, maltańskiego prawnika o konserwatywnych kulturowo referencjach, w tym sprzeciwiających się aborcji. (Weber był głównym kandydatem EPP w 2019 r., ale po wyborach został bezceremonialnie odsunięty na bok na rzecz VDL).

Warto przeczytać!  Ukraina twierdzi, że inspekcje wykazały, że prawie jedna czwarta jej schronów przeciwlotniczych jest zamknięta lub nie nadaje się do użytku

Oczywiste pytanie zadawane przez niezrozumiałych outsiderów brzmi: dlaczego ta niezwykle inteligentna, wysoce zmotywowana, politycznie elastyczna operatorka (i matka siedmiorga dzieci) nie jest kochana i fetowana we własnych szeregach? Podczas swojej kariery w Niemczech jej wyniki w sondażach zawsze były najniższe i nikt (może poza samą Merkel i to tylko przez chwilę) nigdy nie brał jej poważnie pod uwagę jako kandydatki na kanclerza. Czy to naprawdę może być tak małostkowe, jak niektórzy sugerują, że to dlatego, że jest po prostu „zbyt idealna”: odnosząca sukcesy matka i profesjonalistka, fryzura zawsze w sam raz, zadbana do granic możliwości?

„Dla wielu ma irytujące zachowanie super-niani” – wyjaśniła Mariam Lau, starsza redaktorka niemieckiego tygodnika Die Zeit. Lau uważa VDL za jednego z najbardziej kompetentnych i zdolnych centroprawicowych polityków w Europie, nawet jeśli wielu w jej własnej partii nie może się zmusić, by to przyznać. Ale Lau przyznała, że ​​w obecności VDL dwukrotnie sprawdza, „czy moje buty są odpowiednio wypolerowane, a paznokcie czyste i wypielęgnowane”.

Znawcy Brukseli, tacy jak weteran konsultant Nicholas Whyte, twierdzą, że chodzi o coś więcej. „Ma reputację osoby odległej i powściągliwej” – powiedział Polityka zagraniczna. Urodzona i wychowana w Belgii, żonaty od 1986 roku z innym lekarzem Heiko von der Leyen, córką zamożnej niemieckiej rodziny politycznej (jej ojciec był powojennym chadeckim bigwigiem Ernstem Albrechtem) mieszka w ciągu tygodnia w maleńkim pokoju tuż nad swoim biurem na 13 piętrze siedziby Komisji w Berlaymont. Rzadko widywana w mieście, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, jej styl zarządzania jest wysoce scentralizowany z niewielką przestrzenią do manewru dla osób spoza jej ciasnego kręgu, pracujących nad jej projektami.

Pomijając dziwaczne machinacje EPP, VDL napotyka inne przeszkody na drodze do drugiej kadencji. Oczywiście EPL musi wyjść z wyborów najsilniejszą partią w czasie, gdy centroprawicowi konserwatyści często przegrywają z populistami. Co więcej, w nowo wybranym Parlamencie Europejskim może znaleźć się mniej konserwatystów, liberałów i socjaldemokratów – trzech grup, które zapewniły jej zdecydowaną większość w 2019 r. W tym scenariuszu głosy Zielonych w jej imieniu mogą być decydujące. Również centrolewicowy rząd w Niemczech musiałby ją nominować.

Gwiazdy będą musiały idealnie ustawić się w szeregu dla nienagannej prezenterki europejskiej.


Źródło