Fotografia

Nikon 28-400mm f/4-8, najlepszy uniwersalny obiektyw, jakiego kiedykolwiek używałem

  • 22 maja, 2024
  • 10 min read
Nikon 28-400mm f/4-8, najlepszy uniwersalny obiektyw, jakiego kiedykolwiek używałem


Nikona 28-400

Kiedy w marcu Nikon ogłosił nowy obiektyw 28–400 mm, f/4–8 (kup tutaj), nie byłem zbyt podekscytowany. W końcu obiektywy, które starają się pokryć ekstremalny zakres ogniskowych („wszystko w jednym”), często cierpią z powodu zniekształceń w najszerszym i najdłuższym miejscu, a także tracą ostrość na dłuższym krańcu.

Jednak większe mocowanie aparatów Nikon Z pozwoliło im na więcej optyki, co udowodnili mi w przypadku obiektywu 24-200 mm f/4-6.3 z serii Z (kup tutaj). A recenzje przedprodukcyjne tego nowego obiektywu były bardzo dobre. Poszedłem więc dalej i zamówiłem jeden, który dotarł na czas, abym mógł zabrać go ze sobą na dwutygodniową europejską wycieczkę fotograficzną. Wynik? To najlepszy uniwersalny obiektyw, jakiego kiedykolwiek używałem.

Zalety wydają się oczywiste, więc porozmawiajmy najpierw o wadach: rozmiarze, wadze i aperturze. To dość mocny obiektyw, który ma tendencję do samodzielnego wysuwania się, gdy zwisa z ramienia (posiada przełącznik „blokady”, który można obrócić, aby ustawić go na 28 mm). Mój obiektyw Nikkor Z 24-200mm f/4-6.3 waży 1,26 funta, a nowy 28-400 waży 1,6 funta, czyli tylko około ćwierć funta cięższy.

Warto przeczytać!  Manipulacje Photoshopem Kate Middleton to sygnał ostrzegawczy przed zagrożeniem dezinformacją: Przegląd fotografii cyfrowej

Chociaż przysłona wynosi f/4 dla 28 mm, po osiągnięciu 200 mm osiąga f/5,6 dla 50 mm i f/8. To była jedna z moich obaw i okazało się, że nie musiałem się martwić, ponieważ fotografuję głównie aparatami Nikon Z 8 i Z 9. Obydwa bardzo dobrze radzą sobie z wysokimi czułościami ISO, ponieważ w każdej chwili mogę swobodnie przejść na czułość ISO 4000, a jeśli naprawdę zajdzie taka potrzeba, wybiorę ją do 12 800. Dodaj do tego, że nie zamierzam używać tego obiektywu zbyt często do fotografowania sportu lub dzikiej przyrody, więc nie będę potrzebował często długich czasów otwarcia migawki. A IBIS (wbudowana stabilizacja obrazu w korpusie) w tych aparatach jest tak dobra, że ​​sam siebie zaskoczyłem, uzyskując ostre zdjęcia przy czasach otwarcia migawki, których normalnie nie brałbym pod uwagę w przypadku długiego teleobiektywu.

A zalety? Największy jest oczywiście zakres ogniskowych – 28–400 mm? To szalone! Ale dodaj do tego fakt, że jest ostry (bardzo ostry) na wskroś zasięg – nawet maksymalny przy 400 mm. I to nawet przy pełnym otwarciu. Regularnie fotografowałem obiektywem przy maksymalnym otworze względnym (najszerszym) i przy dowolnej ogniskowej, której używałem, ponieważ obiektyw był zawsze ostry. Tak naprawdę po pierwszych kilku dniach zamykałem przysłonę tylko wtedy, gdy chciałem uzyskać większą głębię ostrości.

Warto przeczytać!  Apple jest najpopularniejszą na świecie marką „aparatów”, wynika z badania Flickr

Wszyscy wiemy, że f/8 nie jest „szybką” przysłoną, z którą można pracować, co ogranicza możliwość tworzenia płytkiej głębi ostrości. Jednakże przy ogniskowej 300–400 mm i stosunkowo blisko fotografowanego obiektu nawet przy f/8 można uzyskać dość miękkie tło. I bokeh? To nigdy nie jest coś, czym bardzo się martwiłem. Moim zdaniem, jeśli ludzie patrzą na bokeh w tle zrobionego przeze mnie zdjęcia, to zdjęcie nie jest zbyt dobre. Jeśli znalazłem dobry temat lub scenę, widz powinien na to zwrócić uwagę.

Ale co z końcem szerokokątnym? Jeśli mnie znasz, wiesz, że jestem WIELKIM fanem superszerokokątnych obiektywów. Moim obecnym faworytem jest Nikkor Z 14-30mm f/4 (kup tutaj). Czy zatem 28 mm oznaczałoby więcej czasu spędzonego na zmianie obiektywu? Jak się okazało, nie. 28 mm było wystarczająco szerokie dla większości zdjęć, które fotografowałem, a kompaktowy 14–30 mm był zawsze w pobliżu, gdy potrzebowałem szerzej.

Nikona 28-400Nikona 28-400
Folia 28 mm była idealna do zdjęcia gondoliera i kościoła San Giorgio Maggiore o zachodzie słońca w Wenecji w zeszłym tygodniu. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 250, 1/60 przy f/7,1 w pomiarze matrycowym, -0,3 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 28mm.

Nadal będę zabierał ze sobą obiektyw Z 24-200 mm f/4-6,3 na wycieczki, gdzie nie będę potrzebował więcej niż 200 mm lub będę miał znacznie dłuższy obiektyw (np. 180-600 mm). A mój obiektyw Z 24-120 mm f/4 zmieści się w torbie, gdy będę wiedział, że będę potrzebował tej przysłony f/4. Ale odtąd podczas większości moich podróży w pierwszej kolejności sięgam po nowy obiektyw 28–400 mm. A ten zakres, w połączeniu z mniejszą koniecznością częstej zmiany obiektywów, pomoże mi robić zdjęcia, których wcześniej nie mogłem. Oto kilka innych zdjęć, które zrobiłem w Europie w ciągu ostatnich dwóch tygodni tym imponującym obiektywem:

Warto przeczytać!  Jak zrobiłem 10-dniowy film poklatkowy na iPhonie i Galaxy




Źródło