Kiedy w marcu Nikon ogłosił nowy obiektyw 28–400 mm, f/4–8 (kup tutaj), nie byłem zbyt podekscytowany. W końcu obiektywy, które starają się pokryć ekstremalny zakres ogniskowych („wszystko w jednym”), często cierpią z powodu zniekształceń w najszerszym i najdłuższym miejscu, a także tracą ostrość na dłuższym krańcu.
Jednak większe mocowanie aparatów Nikon Z pozwoliło im na więcej optyki, co udowodnili mi w przypadku obiektywu 24-200 mm f/4-6.3 z serii Z (kup tutaj). A recenzje przedprodukcyjne tego nowego obiektywu były bardzo dobre. Poszedłem więc dalej i zamówiłem jeden, który dotarł na czas, abym mógł zabrać go ze sobą na dwutygodniową europejską wycieczkę fotograficzną. Wynik? To najlepszy uniwersalny obiektyw, jakiego kiedykolwiek używałem.
Firma Nikon nazywa go „uniwersalnym superzoomem” i rzeczywiście jest to zgodne z tą nazwą. Mały wcale nie jest, jak widać na moim Nikonie Z 8. Ale ma naprawdę ogromną moc, ponieważ pozwala fotografować zarówno blisko, jak i daleko, bez konieczności zmiany obiektywu.Oto jak wygląda od 28 mm do 400 mm. Widzisz tę wieżę na lewym obrazku? Nie, nie ten duży, ale ten malutki, daleko w oddali. To samo po prawej, strzał z 400 mm. Wow.
Zalety wydają się oczywiste, więc porozmawiajmy najpierw o wadach: rozmiarze, wadze i aperturze. To dość mocny obiektyw, który ma tendencję do samodzielnego wysuwania się, gdy zwisa z ramienia (posiada przełącznik „blokady”, który można obrócić, aby ustawić go na 28 mm). Mój obiektyw Nikkor Z 24-200mm f/4-6.3 waży 1,26 funta, a nowy 28-400 waży 1,6 funta, czyli tylko około ćwierć funta cięższy.
Chociaż przysłona wynosi f/4 dla 28 mm, po osiągnięciu 200 mm osiąga f/5,6 dla 50 mm i f/8. To była jedna z moich obaw i okazało się, że nie musiałem się martwić, ponieważ fotografuję głównie aparatami Nikon Z 8 i Z 9. Obydwa bardzo dobrze radzą sobie z wysokimi czułościami ISO, ponieważ w każdej chwili mogę swobodnie przejść na czułość ISO 4000, a jeśli naprawdę zajdzie taka potrzeba, wybiorę ją do 12 800. Dodaj do tego, że nie zamierzam używać tego obiektywu zbyt często do fotografowania sportu lub dzikiej przyrody, więc nie będę potrzebował często długich czasów otwarcia migawki. A IBIS (wbudowana stabilizacja obrazu w korpusie) w tych aparatach jest tak dobra, że sam siebie zaskoczyłem, uzyskując ostre zdjęcia przy czasach otwarcia migawki, których normalnie nie brałbym pod uwagę w przypadku długiego teleobiektywu.
W warsztacie szklarskim na wyspie Murano obserwowaliśmy rzemieślnika rzeźbiącego konia z płynnego szkła. Jednak w studiu było bardzo ciemno, więc musiałem zwiększyć czułość ISO. Nikon Z 8, priorytet przysłony, automatyczny balans bieli, ISO 10 000, 1/100 przy f/8 w pomiarze matrycowym, 0,0 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy 200mm.Wynajęliśmy modelkę w Wenecji na poranną sesję zdjęciową i zdecydowałem się sprawdzić, jak długi czas otwarcia migawki mogę sobie pozwolić, korzystając z wbudowanej w aparat stabilizacji obrazu (VR). Uwierzycie w 1/25 sekundy na 350 mm? Nikon Z 8, priorytet przysłony, naturalny automatyczny balans bieli, ISO 1600, 1/25 przy f/8 w pomiarze matrycowym, 0,0 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 350mm.
A zalety? Największy jest oczywiście zakres ogniskowych – 28–400 mm? To szalone! Ale dodaj do tego fakt, że jest ostry (bardzo ostry) na wskroś zasięg – nawet maksymalny przy 400 mm. I to nawet przy pełnym otwarciu. Regularnie fotografowałem obiektywem przy maksymalnym otworze względnym (najszerszym) i przy dowolnej ogniskowej, której używałem, ponieważ obiektyw był zawsze ostry. Tak naprawdę po pierwszych kilku dniach zamykałem przysłonę tylko wtedy, gdy chciałem uzyskać większą głębię ostrości.
Gdy przybyliśmy na naszą poranną wycieczkę po Dubrowniku, zastaliśmy franciszkańskiego mnicha karmiącego gołębie. Ze względu na tłum przed nim nie mogłem podejść blisko, więc wykorzystałem pełną ogniskową obiektywu 400 mm, aby uzyskać ten kąt z drugiej strony kwadratu. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 500, 1/800 przy f/8 w pomiarze matrycowym, -0,7 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 400mm.Ponieważ aparat Nikon Z 8, którego używałem, ma 45-megapikselowy czujnik, mogłem przyciąć zdjęcie i mimo to otrzymać ostateczne zdjęcie o rozdzielczości prawie 20 megapikseli. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 500, 1/800 przy f/8 w pomiarze matrycowym, -0,7 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 400mm.To jest zrzut ekranu (w 100%) tego obrazu, aby pokazać, jak ostry jest obiektyw.Chcesz inny przykład ostrości? Spójrz na to zdjęcie łabędzia pluskającego się w jeziorze Bled. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 800, 1/2000 przy f/8 w pomiarze matrycowym, 0,0 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 370mm.
Wszyscy wiemy, że f/8 nie jest „szybką” przysłoną, z którą można pracować, co ogranicza możliwość tworzenia płytkiej głębi ostrości. Jednakże przy ogniskowej 300–400 mm i stosunkowo blisko fotografowanego obiektu nawet przy f/8 można uzyskać dość miękkie tło. I bokeh? To nigdy nie jest coś, czym bardzo się martwiłem. Moim zdaniem, jeśli ludzie patrzą na bokeh w tle zrobionego przeze mnie zdjęcia, to zdjęcie nie jest zbyt dobre. Jeśli znalazłem dobry temat lub scenę, widz powinien na to zwrócić uwagę.
Głębia ostrości zależy od trzech czynników: przysłony, ogniskowej i odległości od obiektu. Odległość od fotografowanego obiektu jest najważniejsza, co widać na tym zdjęciu, gdzie jestem na tyle blisko tej pary gołębi, że tło jest nieostre, nawet przy 79 mm i f/8. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 100, 1/500 przy f/8 w pomiarze matrycowym, -0,3 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 79mm.Kolejny przykład tego, że przysłona jest tylko jednym z czynników wpływających na głębię ostrości. Fotografując z przysłoną f/8, będąc w odległości prawie 200 mm i niezbyt daleko od fotografowanego obiektu, mogę uzyskać ostry obiekt, ale jednocześnie sprawić, że tło będzie przyjemnie miękkie. Nikon Z 8, ręczna ekspozycja, balans bieli w słońcu, ISO 200, 1/1600 przy f/8 w pomiarze matrycowym, -0,7 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy 190mm.
Ale co z końcem szerokokątnym? Jeśli mnie znasz, wiesz, że jestem WIELKIM fanem superszerokokątnych obiektywów. Moim obecnym faworytem jest Nikkor Z 14-30mm f/4 (kup tutaj). Czy zatem 28 mm oznaczałoby więcej czasu spędzonego na zmianie obiektywu? Jak się okazało, nie. 28 mm było wystarczająco szerokie dla większości zdjęć, które fotografowałem, a kompaktowy 14–30 mm był zawsze w pobliżu, gdy potrzebowałem szerzej.
Folia 28 mm była idealna do zdjęcia gondoliera i kościoła San Giorgio Maggiore o zachodzie słońca w Wenecji w zeszłym tygodniu. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 250, 1/60 przy f/7,1 w pomiarze matrycowym, -0,3 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 28mm.
Nadal będę zabierał ze sobą obiektyw Z 24-200 mm f/4-6,3 na wycieczki, gdzie nie będę potrzebował więcej niż 200 mm lub będę miał znacznie dłuższy obiektyw (np. 180-600 mm). A mój obiektyw Z 24-120 mm f/4 zmieści się w torbie, gdy będę wiedział, że będę potrzebował tej przysłony f/4. Ale odtąd podczas większości moich podróży w pierwszej kolejności sięgam po nowy obiektyw 28–400 mm. A ten zakres, w połączeniu z mniejszą koniecznością częstej zmiany obiektywów, pomoże mi robić zdjęcia, których wcześniej nie mogłem. Oto kilka innych zdjęć, które zrobiłem w Europie w ciągu ostatnich dwóch tygodni tym imponującym obiektywem:
Ponieważ światło słabnie o zachodzie słońca, zdecydowałem się na niestandardową monochromatyczną funkcję Picture Control, którą stworzyłem dla mojego aparatu. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 1600, 1/200 przy f/6 w pomiarze matrycowym, 0,0 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy 84mm.
Przy pomniejszaniu, przybliżaniu i gdziekolwiek pomiędzy, ten obiektyw spełnił swoje zadanie. Wschód słońca w kościele Jamnik w Słowenii. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 200, 1/125 przy f/8 w pomiarze matrycowym, -0,3 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 120mm.Claudia modelowała dla nas strój karnawałowy w pobliżu Plaza San Marco w Wenecji. Aby uniknąć tłumów, zrobiliśmy to o 6:30, a ponieważ padał deszcz, nie mieliśmy zbyt dużo światła do pracy. Na szczęście doskonała stabilizacja obrazu aparatu sprawiła, że nie stanowiło to problemu. Nikon Z 8, priorytet przysłony, naturalny automatyczny balans bieli, ISO 1600, 1/100 przy f/7,6 w pomiarze matrycowym, +0,3 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy 170mm.Użyłem go kilka razy na statywie, do zdjęć nocnych, czyli w tym przypadku z filtrem o neutralnej gęstości. Oto niektóre z wodospadów w Parku Narodowym Plitvice w Chorwacji. Nikon Z 8, preselekcja przysłony, automatyczny balans bieli, ISO 64, 1/3 sekundy przy f/18 w pomiarze matrycowym, -1,0 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 300mm.Odwiedziliśmy stadninę koni Lipica w Słowenii, gdzie hoduje się konie lippizanerskie. Tam wypuszczali klacze i źrebięta na ćwiczenia. Mając 400 mm, mogę wyizolować rozbrykanego. Są czarne od urodzenia, ale większość z nich staje się biała z wiekiem. Nikon Z 8, priorytet przysłony, balans bieli w słońcu, ISO 800, 1/1000 przy f/8 w pomiarze matrycowym, 0,0 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy 400mm.Na koniec byłbym niedbały, gdybym nie wspomniał, jak dobrze ten obiektyw współpracował z moim pełnozakresowym (przekonwertowanym) Nikonem Z 6. Używany z filtrem podczerwieni Kolari 590, nie zauważyłem żadnych gorących punktów, ani przy użyciu go do tworzenia fałszywych kolorów zdjęcie takie jak to lub czarno-białe. Nikon Z 6, priorytet przysłony, ustawiony balans bieli, ISO 200, 1/80 przy f/9 w pomiarze matrycowym, +1,0 EV, obiektyw Nikkor Z 28-400mm f/4-8 VR przy ogniskowej 44mm.