Biznes

Niska frekwencja wyborcza oznacza koniec świata? 6 powodów, dla których inwestorzy reagują przesadnie

  • 17 maja, 2024
  • 4 min read
Niska frekwencja wyborcza oznacza koniec świata?  6 powodów, dla których inwestorzy reagują przesadnie


Do gwałtownych wahań na giełdach Sensex i Nifty oraz nagłych skoków indeksu strachu India VIX inwestorzy z Dalal Street najwyraźniej bardziej martwili się procentową frekwencją wyborczą niż wzrostem zysków India Inc w kwartale marcowym.

„Jest strasznie dużo wieszczy, którzy mówią, że oni (BJP) nie zyskają 250 (miejsc), a INDIE (sojusz) zdobędą większość. Jeśli tak się stanie, rynek będzie musiał trochę poczekać. nurkowania i dlatego powstały te spodenki” – mówi Pashupati Advani, założyciel Global Foray.

Oprócz spekulacji napływających z rynków bukmacherskich takich jak Phalodi Satta Bazar, jedną z najważniejszych wskazówek dla proroków jest procent frekwencji wyborczej.

Frekwencja w pierwszych czterech etapach wyborów wyniosła około 66,9% w ujęciu średniej ważonej w porównaniu z 69% odnotowanymi w pierwszych czterech etapach poprzednich wyborów do Lok Sabha.

Analitycy są jednak zdania, że ​​rynek może przesadnie reagować na dane dotyczące frekwencji wyborczej. Oto 6 powodów:

1) Porównujesz jabłka z pomarańczami

To prawda, że ​​frekwencja wyborcza w 2024 r. jest mniejsza w porównaniu z 2019 r., ale okręgi wyborcze w pierwszych czterech fazach tegorocznego głosowania nie są dokładnie takie same, jak te w ostatnich wyborach. „Okręgi wyborcze nieuchronnie będą się różnić pod względem skłonności do głosowania, co może wyjaśniać niektóre różnic w frekwencji na poszczególnych etapach Jak dotąd, w pierwszych czterech etapach wybory w 2024 r. objęły większy obszar w Kerali i Madhya Pradesh, a mniejszy w Maharasztrze i Odishy niż wybory w 2019 r.” – stwierdzili analitycy Nomura, Sonal Varma i Aurodeep Nandi. Dlatego też znacznie lepszym miernikiem byłoby porównanie uwzględniające poszczególne okręgi wyborcze.

Warto przeczytać!  Rząd przyzna rekompensaty za podwyżki cen energii. Dostaną je firmy z wybranych sektorów

Przeczytaj także | Jak giełda zareaguje na wyniki wyborów? Oto 3 możliwe scenariusze

2) Nie zapominaj, że rok 2019 był aberracją

Dokonujemy porównań z rokiem 2019, ale według wielu psefologów była to aberracja, ponieważ ogólnokrajowa fala bezpieczeństwa narodowego ogarnęła wszystkich po wydarzeniach w Pulwamie i tym, co wydarzyło się później w Balakot. Analitycy Bernstein uważają, że za zwiększeniem frekwencji wyborczej przyczyniła się fala zwolenników urzędującej władzy, która w porównaniu z gwałtownym wzrostem obserwowanym już w 2014 r.

3) Spójrz na państwa-twierdze BJP i państwa niebędące bastionami BJP

Porównanie poszczególnych stanów w wyborach pokazuje, że frekwencja stale spada nie tylko w tradycyjnych bastionach BJP, ale także w stanach niebędących bastionami BJP, takich jak Kerala, Bengal Zachodni i Tamil Nadu.

4) Po co ignorować pełną historię?

Dotychczasowa frekwencja wyborcza wynosząca 66,9% jest tylko odrobinę niższa od końcowej frekwencji wyborczej w 2019 r., która wyniosła 67,4% i która sama w sobie była najwyższą od wielu lat. W wyborach w 2014 r. frekwencja wyniosła 66,4%.

„W Indiach frekwencja wyborcza wynosi średnio 59,1% od lat pięćdziesiątych XX wieku i jest nieco wyższa – 61,8% w przypadku wyborów przeprowadzanych od lat osiemdziesiątych. Zatem jeśli w 2024 r. rzeczywiście wyniesie 66,9%, frekwencja będzie nadal znacznie wyższa niż historycznie średnia” – stwierdził Nomura.

Warto przeczytać!  Polskę zalewa tani miód z Chin. Tysiące pszczelarzy ma problem

5) Liczby bezwzględne robią wrażenie

Nawet jeśli porównamy to z rokiem 2019, to dlaczego patrzeć tylko na wartości procentowe, a nie na liczby bezwzględne? Pomiędzy tymi dwoma wyborami Indie dodały około 60 milionów wyborców. Z obliczeń Bernsteina wynika, że ​​nawet jeśli weźmiemy pod uwagę frekwencję wyborczą wynoszącą 66%, to bezwzględna liczba wyborców wzrosłaby o 24,7 miliona już w pierwszych 3 fazach.

Przeczytaj także | Wskazówka dotycząca akcji Amita Shaha: Kup przed dniem liczącym 4 czerwca

6) Czy naprawdę istnieje związek pomiędzy frekwencją wyborczą a niechęcią do sprawowania urzędu?

Zarówno teoria, jak i dowody empiryczne nie wykazują jasnego związku między frekwencją wyborczą a wynikami końcowymi, mówi Nomura.

„Istnieją badania, które poddają w wątpliwość statystyczną stopień, w jakim zwiększona frekwencja wyborcza jest powiązana z niechęcią do sprawowania urzędu. Jednakże przeprowadzono również analizę sugerującą, że BJP mogła odnieść korzyść na niższej frekwencji wyborczej w latach 1999 i 2004 (kiedy była urzędującą władzą) ), ale skorzystał na wyższej frekwencji w 2014 r.” – stwierdził.

(Zastrzeżenie: zalecenia, sugestie, poglądy i opinie ekspertów są ich własnymi. Nie odzwierciedlają one poglądów „The Economic Times”)


Źródło

Warto przeczytać!  Krach, który trzęsie nie tylko Austrią. Signa Holding nie ma pieniędzy