Polska

Nowa ustawa o broni palnej w Polsce budzi obawy dotyczące praw człowieka

  • 26 lipca, 2024
  • 4 min read
Nowa ustawa o broni palnej w Polsce budzi obawy dotyczące praw człowieka


Tytuł Zdjęcia, Żołnierz pełni wartę przy płocie na granicy białorusko-polskiej

  • Autor, Adam Easton
  • Rola, wiadomości BBC
  • Raportowanie z Warszawa

Polski parlament zatwierdził kontrowersyjne propozycje dekryminalizacji użycia broni palnej przez funkcjonariuszy straży granicznej w ramach samoobrony, w pewnych okolicznościach.

Organizacje pozarządowe twierdzą, że zmiany prawne naruszają prawa człowieka, jednak rząd twierdzi, że są one potrzebne, aby chronić granicę Polski z Białorusią przed coraz bardziej agresywnymi gangami migrantów.

W zeszłym miesiącu zginął 21-letni żołnierz, który został dźgnięty nożem, gdy próbował uniemożliwić nielegalny wjazd migrantów do kraju.

Warszawa oskarża Białoruś o zachęcanie azjatyckich i afrykańskich migrantów do nielegalnego przedostawania się do Polski w celu destabilizacji Unii Europejskiej.

Nowy, proeuropejski rząd Polski obiecał bardziej humanitarne podejście do kryzysu migracyjnego.

Zamiast tego, po ataku nożem żołnierza, przywrócono tymczasową strefę graniczną, która utrudnia nadzór publiczny, gdyż dziennikarze i organizacje pozarządowe muszą prosić o przepustki, aby wejść na ten teren.

Pan Duszczyk powiedział, że funkcjonariusze będą zwolnieni z odpowiedzialności karnej tylko wtedy, gdy użyją broni w odpowiedzi na bezpośredni atak w celu ochrony życia kolegów.

„Chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące nadmiernego charakteru tych przepisów” – napisał w odpowiedzi na obawy wyrażone przez Komisarza Rady Europy ds. Praw Człowieka Michaela O’Flaherty’ego.

Pan O’Flaherty i inne organizacje zajmujące się prawami człowieka wezwały parlamentarzystów do odrzucenia tych propozycji, twierdząc, że naruszają one standardy praw człowieka.

Dodał, że nowe przepisy mogą znieść motywację patroli granicznych do stosowania nadmiernej siły.

„Może to również doprowadzić do sytuacji, w której okoliczności, w których arbitralne użycie siły lub broni palnej przez funkcjonariuszy państwowych może skutkować utratą życia lub obrażeniami ciała, nie zostaną należycie zbadane, szczególnie w przypadkach, gdy ofiary znajdują się po drugiej stronie granicy” – napisał w liście do polskich władz.

Tytuł Zdjęcia, Premier Polski Donald Tusk

Wiele osób zareagowało gniewnie, gdy w zeszłym miesiącu media ujawniły, że trzech żołnierzy patrolujących granicę zostało zatrzymanych i skutych kajdankami po tym, jak oddali ponad czterdzieści strzałów ostrzegawczych w kierunku grupy migrantów próbujących przebić się przez ogrodzenie graniczne.

Niedługo potem pan Tusk ogłosił plany ponownego wprowadzenia strefy zamkniętej zakazującej wstępu na część granicy osobom nieupoważnionym oraz zmiany prawa dotyczącego używania broni palnej.

Pan O’Flaherty zaapelował w osobnym liście do pana Tuska o zaprzestanie praktyki zawracania migrantów, twierdząc, że w okresie od grudnia 2023 r. do czerwca 2024 r. 7317 osób odesłano na Białoruś w trybie doraźnym, w niektórych przypadkach po tym, jak złożyły wniosek o azyl w Polsce.

W odpowiedzi pan Duszczyk powiedział: „Uważam, że odesłanie migrantów na stronę białoruską natychmiast po przekroczeniu granicy jest proporcjonalną reakcją”.

Dodał, że migranci, którzy poprosili o ochronę międzynarodową, nie zostali zawróceni.

Pan Duszczyk powiedział, że nowy rząd przyjął zasadę „zerowej liczby zgonów na granicy”, dodając, że 1319 migrantów, którzy w ciągu ostatnich trzech lat nielegalnie wjechali do Polski, było leczonych w polskich szpitalach.

Dodał, że tymczasowe zespoły interwencyjne utworzone w lutym w celu poszukiwania osób, które zaginęły w lasach i na bagnach, pomogły 84 osobom.


Źródło