Świat

Nowe unijne sankcje uciskają rosyjskich przemytników ropy – POLITICO

  • 22 czerwca, 2023
  • 4 min read
Nowe unijne sankcje uciskają rosyjskich przemytników ropy – POLITICO


Setki tankowców mogą zostać zablokowane w europejskich portach w ramach nowych wysiłków mających na celu rozprawienie się z nielegalną sprzedażą rosyjskiej ropy naftowej, która, jak obawiają się narody zachodnie, pomaga finansować wojnę na Ukrainie.

Po tygodniach napiętych negocjacji kraje UE ostatecznie podpisały w środę 11. pakiet sankcji, które zostaną nałożone na Moskwę w ciągu nieco ponad roku. Ale zamiast wprowadzać nowe ograniczenia, projekty dokumentów, do których dotarło POLITICO, pokazują, że Bruksela koncentruje się teraz na zaostrzaniu luk w istniejących przepisach, tworzeniu uprawnień do nakładania sankcji wtórnych oraz wskazywaniu i piętnowaniu firm, które naruszają przepisy.

„Próby obejścia unijnych środków ograniczających spowodowały gwałtowny wzrost oszukańczych praktyk statków przewożących rosyjską ropę naftową i produkty ropopochodne” – czytamy w tekście decyzji Rady.

Urzędnicy są zaniepokojeni tak zwaną flotą cieni, składającą się z setek starzejących się tankowców przewożących rosyjską ropę, potencjalnie kupowanych po cenach przekraczających pułap cenowy 60 USD za baryłkę narzucony przez G7.

Uważa się, że wiele statków, które zazwyczaj należą do nieprzejrzystej sieci firm fasadowych – wiele podobno powiązanych z Grecją – wyłącza swoje systemy nawigacyjne, aby ukryć fakt, że zacumowały w rosyjskich portach lub pobiera paliwo z innych tankowców w morze, aby ukryć swoje pochodzenie.

Warto przeczytać!  Sondaże pokazują, że Erdogan pozostaje w tyle za opozycją o ponad 10 punktów przed majowym głosowaniem

Środki zaproponowane przez Komisję Europejską i uzgodnione przez kraje członkowskie zakażą statkom podejrzanym o te podejrzane praktyki wpływania do portów UE „niezależnie od bandery ich rejestracji”. Tankowcy będą również musieli powiadomić władze, jeśli planują transfer ropy ze statku na statek „z co najmniej 48-godzinnym wyprzedzeniem” w określonych obszarach geograficznych.

Według Byrona McKinneya, dyrektora w S&P Global Market Intelligence, „Pakiet stanowi potencjalne wyzwanie i dodatkowy stres dla firm po stronie zgodności, ale mam wrażenie, że ostatecznie został raczej rozwodniony”.

„Konserwatywna” analiza przeprowadzona przez S&P szacuje, że łącznie 167 tankowców brało udział w transferach między statkami za pomocą rosyjskiego statku, a następnie zacumowało w porcie UE.

Kraje z dużym przemysłem morskim, takie jak Grecja, Cypr i Malta, początkowo wyraziły zastrzeżenia co do planów rozprawienia się z praktykami, pośród spekulacji, że próbują chronić swoje firmy żeglugowe.

„Nowy pakiet jest dobry, ale czy radykalny? Prawdopodobnie nie” – powiedziała Maria Shagina, starszy badacz sankcji w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych. „Potencjalnie UE mogłaby zrobić więcej, aby zadać ból Rosji, ale jesteśmy teraz w punkcie, w którym wszyscy są zmęczeni – masz Grecję i Węgry targujące się o listę nazwisk i zawstydzania, a utrzymanie tej koalicji jest wyzwaniem ”.

Warto przeczytać!  Zachodnie pojazdy opancerzone jadą na Ukrainę, by walczyć z rosyjskim „atakiem”

„Macie geograficzny podział między Polakami i Bałtami – którzy zasadniczo chcą pełnego embarga – a Niemcami, Francją i innymi państwami, które mówią:„ Cóż, musimy pomyśleć o sankcjach, które nie zaszkodzą nam bardziej niż cel ”” powiedziała.

W ostatnich miesiącach Rosja zwiększyła eksport ropy do krajów takich jak Indie, Chiny i Pakistan, podczas gdy dane pokazują, że UE importuje paliwo rafinowane z ropy naftowej przez te kraje azjatyckie.

Na przykład w New Delhi dostawy rosyjskiej ropy gwałtownie wzrosły z około 1 miliona baryłek miesięcznie do 63 milionów w samym kwietniu. Tymczasem eksport oleju napędowego do UE wzrósł dziesięciokrotnie, a dostawy paliwa do silników odrzutowych wzrosły o ponad 250 procent.

Porozumienie nie jest jednak złamaniem zasad sankcji, ponieważ grupa G7 chciała ograniczyć zyski Rosji, nie destabilizując jednocześnie światowych rynków ropy.

W maju Międzynarodowa Agencja Energetyczna poinformowała, że ​​pomimo kontroli cen wolumen dostaw ropy naftowej z Moskwy wzrósł do najwyższego poziomu od czasu inwazji na Ukrainę, o 50 000 baryłek dziennie do 8,3 miliona baryłek.

„Rzeczywiście, Rosja może zwiększać wolumeny, aby zrekompensować utracone dochody” – podsumowała analiza rynku.

Warto przeczytać!  Wdowa po Aleksieju Nawalnym twierdzi, że Rosja „ukrywała jego ciało i nie chciała oddać go matce”

Jednak według Maximilliana Hessa, członka Instytutu Badań nad Polityką Zagraniczną i autora mającej się wkrótce ukazać książki o rosyjskich sankcjach, zatytułowanej „Wojna gospodarcza”, pułap cen ropy przynosi efekty.

„Zdolność państwa rosyjskiego i rosyjska ekonomia polityczna naprawdę zmieniają się na gorsze. Rosja odczuwa ból. Nie może inwestować w swoją przyszłość. Działa na oparach”.

Pomimo zwiększonej produkcji ropy, dochody budżetu federalnego Moskwy z paliw kopalnych były w maju tego roku o około 36 procent niższe niż w roku poprzednim, co zmusiło kraj do wypełnienia rosnącej luki, jeśli chce nadal zwiększać finansowanie swoich sił zbrojnych.

Leonie Kijewski wniósł wkład w raportowanie.


Źródło