Biznes

Nowe zwolnienia w Google w USA mają zastąpić podstawowe stanowiska w Meksyku i Indiach

  • 2 maja, 2024
  • 4 min read
Nowe zwolnienia w Google w USA mają zastąpić podstawowe stanowiska w Meksyku i Indiach


Streszczenie

  • Spółka matka Google, Alphabet, planuje wyeliminować 6% swoich pracowników, a niedawne zwolnienia dotknęły główne zespoły techniczne odpowiedzialne za sztandarowe produkty.
  • Google rozważa przeniesienie niektórych stanowisk do Indii i Meksyku, dostosowując się do planów produkcji telefonów Pixel w Indiach i otwarcia centrum inżynieryjnego na Tajwanie.
  • Pomimo rekordowych zarobków Alphabet, Google w dalszym ciągu dokonuje zwolnień i przenosi kolejne stanowiska do krajów o niższych kosztach pracy, co sygnalizuje ciągłe zmiany.



Na początku 2023 r. znacząca zmiana odbiła się szerokim echem w branży technologicznej, ponieważ firmy zmagały się ze spowolnieniem gospodarczym i reformą po Covid-19. Wśród nich spółka matka Google, Alphabet, wydała istotne oświadczenie, ujawniając plany likwidacji 12 000 stanowisk pracy, co stanowi oszałamiające 6 procent siły roboczej. Gdy zbliżamy się do połowy 2024 r., plany redukcji zatrudnienia nadal obowiązują, co sygnalizuje ciągłe przekształcanie działalności Google.


Według raportu CNBC Google potwierdził zwolnienie 200 pracowników z głównych działów biznesowych. Zespoły te są technicznymi mózgami sztandarowych produktów firmy i są odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa użytkowników. Obejmują kluczowe jednostki z branży IT, inżynierii, infrastruktury technicznej, podstaw bezpieczeństwa i platform aplikacji, z których wszystkie są integralną częścią działalności Google.


Więcej jednostek biznesowych Google opuszcza USA i kieruje się do Indii, Meksyku i innych krajów

Choć zwalnianie tak znanych zespołów może być dużym smutkiem dla Google, firma rozważa przeniesienie części tych stanowisk do Indii i Meksyku. Według wewnętrznych dokumentów przeglądanych przez CNBC co najmniej 50 stanowisk inżynieryjnych zostało zwolnionych z biur Google w Sunnyvale w Kalifornii. W międzyczasie puste stanowiska zostaną obsadzone poprzez zatrudnienie odpowiednich stanowisk w Meksyku i Indiach.

Warto przeczytać!  Potężne zmiany cen węgla w Polsce! Zobacz, ile kosztuje tona węgla – 13 stycznia 2024


Tabliczka zewnętrzna z napisem „Google”

Przeprowadzka Google do Indii i Meksyku zbiega się z ogłoszoną w zeszłym roku firmą o rozpoczęciu produkcji telefonów Pixel w Indiach. Ponadto Google niedawno otworzył nowe centrum sprzętu i inżynierii na Tajwanie, aby wesprzeć rozwój Pixela poza Stanami Zjednoczonymi.

Asim Husain, wiceprezes Google Developer Ecosystem, przekazał pracownikom informację o zwolnieniach w zeszłym tygodniu. W e-mailu do zwolnionych pracowników Husain powiedział: „Zamierzamy utrzymać nasz obecny globalny zasięg, jednocześnie rozwijając się w szybko rozwijających się lokalizacjach siły roboczej na całym świecie, abyśmy mogli działać bliżej naszych partnerów i społeczności programistów”.


Warto przeczytać!  „Kocham was!”: Elon Musk podpisał umowę o zapłatę 44,9 miliarda dolarów po głosowaniu Tesli | Technologia

Decyzja Google o porzuceniu stanowisk w swoich podstawowych jednostkach biznesowych zbiegła się w czasie z raportem o ogromnych zarobkach Alphabet, który ustanowił rekord wszechczasów w pierwszym kwartale roku. W pierwszym kwartale 2024 roku Alphabet zarobił 80,54 miliarda dolarów, co oznacza 15-procentowy wzrost z 69,8 miliarda dolarów w pierwszym kwartale 2023 roku. Jednak nawet raporty finansowe, które malują różowy obraz sytuacji firmy, nie były w stanie powstrzymać Google przed zwolnieniami pracowników.

Dział finansowy Google i liderzy wyszukiwania poinformowali już pracowników, że kolejne stanowiska zostaną przeniesione do Indii, Meksyku i Brazylii. Według doniesień te kraje są kluczowe dla działalności Google. Co ważniejsze, mają tańszą siłę roboczą, co mogłoby co roku zaoszczędzić Google pewną sumę pieniędzy. Mając to na uwadze, w nadchodzących latach większa liczba pracowników Google prawdopodobnie otrzyma e-maile dotyczące zwolnień.


Źródło