Świat

Nowonarodzone, małe dzieci przeżywają dni w gruzach, przynosząc radość pośród tragedii trzęsienia ziemi

  • 10 lutego, 2023
  • 4 min read
Nowonarodzone, małe dzieci przeżywają dni w gruzach, przynosząc radość pośród tragedii trzęsienia ziemi


ANTAKYA, Turcja, 10 lutego (Reuters) – Kucając pod betonowymi płytami i szepcząc „inshallah” (z wolą Bożą), ratownicy ostrożnie sięgnęli do gruzów, a następnie przekazali swoją nagrodę – 10-dniowego noworodka, który przeżył cztery dni z matką w zawalonym budynku.

Z szeroko otwartymi oczami tureckie dziecko Yagiz Ulas zostało owinięte w błyszczący koc termiczny i przewiezione do polowego centrum medycznego w Samandag w prowincji Hatay w piątek. Ratownicy nieśli także jego matkę, oszołomioną i bladą, ale przytomną, na noszach, pokazały obrazy wideo z tureckiej agencji ds. Katastrof.

Ratowanie małych dzieci podniosło na duchu zmęczone załogi poszukujące ocalałych piątego dnia po wielkim trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Turcję i sąsiednią Syrię, zabijając ponad 22 000 osób.

Co najmniej dziewięcioro dzieci zostało uratowanych w piątek, pokazały filmy opublikowane przez służby ratunkowe, a ich zadziwiające przeżycie zainspirowało ekipy poszukiwawcze, które również uratowały kilku uwięzionych dorosłych.

Ratownicy, w tym zespoły specjalistów z kilkudziesięciu krajów, przedzierali się przez noc w ruinach tysięcy walących się budynków. W ujemnych temperaturach regularnie nawoływali do ciszy, nasłuchując odgłosów życia ze zniekształconych betonowych kopców.

W tureckim mieście Kahramanmaras, 200 km (125 mil) na północ od Samandag, ubrani na pomarańczowo pracownicy wcisnęli się do kieszeni powietrznej pod zawalonym budynkiem, aby znaleźć płaczące dziecko, gdy kurz dostał mu się do oczu, zanim ogarnęła go ulga i ratownicy delikatnie oczyścił twarz, pokazało wideo z tureckiego ministerstwa obrony.

Dalej na wschód z pokrytego naleśnikami budynku wyglądała przerażona twarz innego chłopca, a jego krzyki wznosiły się ponad odgłosy wiertarek i szlifierek, które próbowały go uwolnić w piątek rano w zamieszkałym przez większość kurdyjską mieście Diyarbakir, gdzie trzęsienie ziemi o sile 7,8 w skali Richtera a wstrząsy wtórne zmieniły bloki mieszkalne w kupki gruzu i stosy roztrzaskanych murów,

Po otwarciu szerszego otworu pracownicy założyli mu na twarz maskę tlenową i przenieśli go w bezpieczne miejsce. Podobnie jak mały Yagiz, 103 godziny po trzęsieniu ziemi podążała za nim jego matka na noszach.

Warto przeczytać!  Usunięty premier Pakistanu Imran Khan został aresztowany, co wywołało wezwanie do „zamknięcia” protestów

W Nurdagi niedaleko Iskenderun hiszpański ratownik powiedział: „Mam go, mam go, chodźmy”, kiedy wyciągał płaczącego dwuletniego chłopca z zawalonego budynku.

Ludzki łańcuch żołnierzy z Hiszpańskiej Wojskowej Jednostki Kryzysowej (UME) przeniósł chłopca, muzułmanina Saleha, do ogrzewanego namiotu, a kilka minut później wyciągnął jego sześcioletnią siostrę Elif, a następnie ich matkę, wszyscy cali i zdrowi .

„Nie potrzebowały wiele leczenia, tylko miłości, ciepła, wody i trochę owoców” – powiedział Aurelio Soto, rzecznik UME.

Po drugiej stronie granicy w Syrii ratownicy z grupy Białych Hełmów gołymi rękami przekopywali się przez tynk i cement, powietrze było zachmurzone gęstym pyłem, aż dotarli do bosej stopy młodej dziewczyny, ubranej w różową piżamę, teraz brudną od dni uwięzienia, ale żywą i w końcu wolny.

Dzień wcześniej w syryjskim mieście Azaz Jomaa Biazid spotkał się ze swoim 18-miesięcznym synem Ibrahimem, którego nie widział od czasu, gdy trzęsienie ziemi zniszczyło dom rodzinny, zabijając jego żonę i córkę.

Ratownicy znaleźli chłopca w gruzach i zabrali go do szpitala, gdzie para opublikowała jego zdjęcia w mediach społecznościowych, mając nadzieję na odnalezienie krewnych.

Warto przeczytać!  Jemeńscy rebelianci Houthi wystrzelili rakietę w stronę amerykańskiego okrętu wojennego na Morzu Czerwonym, co jest pierwszym atakiem po ataku dowodzonym przez Amerykanów

Stojąc we łzach z bliznami i plamami krwi na twarzy, Biazid wyglądał na oszołomionego, gdy jego syn zawołał do niego „Baba” („Tato”). Następnie podbiegł do chłopaka i go pocałował. Biazid powiedział, że wciąż szuka swojego drugiego syna, Mustafy.

Dodatkowe raporty Eleny Rodriguez; Pisanie przez Franka Jacka Daniela i Andrew Heavensa; Montaż autorstwa Nicka Macfiego

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.


Źródło