Świat

Nowy prezydent Iranu obiecuje równowagę ze wszystkimi krajami, ale ostrzega USA, że jego kraj nie będzie poddawany presji

  • 13 lipca, 2024
  • 5 min read
Nowy prezydent Iranu obiecuje równowagę ze wszystkimi krajami, ale ostrzega USA, że jego kraj nie będzie poddawany presji


Nowo wybrany prezydent Iranu powiedział, że jego rząd stworzy „równowagę w stosunkach ze wszystkimi krajami”, zgodną z interesami narodowymi i warunkami pokoju, ale podkreślił wobec Stanów Zjednoczonych, że jego kraj „nie zareaguje na presję”.

TEHERAN, Iran — Nowo wybrany prezydent Iranu powiedział, że jego rząd stworzy „równowagę w stosunkach ze wszystkimi krajami” zgodną z interesami narodowymi i warunkami pokoju, ale podkreślił wobec Stanów Zjednoczonych, że jego kraj „nie zareaguje na presję”.

Masoud Pezeshkian napisał „Moje przesłanie do nowego świata” w państwowym dzienniku Tehran Times w piątek wieczorem, chwaląc ostatnie wybory prezydenckie, które „wykazały się niezwykłą stabilnością” i obiecując dotrzymanie „obietnic złożonych w czasie mojej kampanii”.

Pezeshkian, 69-letni kardiochirurg i wieloletni prawodawca, pokonał nieustępliwego byłego negocjatora w sprawie energii jądrowej Saeeda Jalili i wygrał drugą turę wyborów 5 lipca, której celem jest zastąpienie prezydenta Ebrahima Raisiego, który zginął w maju w katastrofie helikoptera.

W swoim przesłaniu stwierdził, że jego administracja „będzie priorytetowo traktować wzmacnianie relacji z naszymi sąsiadami” i wezwał kraje arabskie do wykorzystania „wszelkich środków dyplomatycznych”, aby wywrzeć naciski na trwałe zawieszenie broni w trwającej wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy, która rozpoczęła się 7 października.

Warto przeczytać!  Europa nie zapewnia Ukrainie spójności, której obecnie potrzebuje

Iran od dawna wspiera bojową organizację Hamas, a Pezeshkian w środę wyraził całkowite poparcie dla „ruchu oporu Plastesinan” w wiadomości skierowanej do przywódcy tej organizacji Ismaila Haniyeha.

Pezeshkian w liście z piątku pochwalił stosunki swojego kraju z Rosją i Chinami, które „niezmiennie stały po naszej stronie w trudnych czasach”. Powiedział, że Moskwa jest „cenionym strategicznym sojusznikiem”, a jego rząd rozszerzy współpracę dwustronną. Wyraził również chęć „wsparcia inicjatyw mających na celu” osiągnięcie pokoju między Rosją a Ukrainą w trwającej już od trzech lat wojnie.

Prezydent powiedział również, że z niecierpliwością oczekuje dalszej współpracy z Pekinem i pochwalił go za pośredniczenie w zawarciu umowy o normalizacji stosunków między Iranem a Arabią Saudyjską po siedmiu latach napięć dyplomatycznych.

Pezeshkian powiedział, że z niecierpliwością oczekuje nawiązania konstruktywnego dialogu z krajami europejskimi „opartego na zasadach wzajemnego szacunku”, pomimo że stosunki te miały „wzloty i upadki”.

W maju 2018 r. USA jednostronnie wycofały się ze Wspólnego Kompleksowego Planu Działań — porozumienia nuklearnego, które obejmowało również Rosję, Chiny, Wielką Brytanię, Francję i Niemcy. Od tego czasu mocarstwa zachodnie oskarżały Republikę Islamską o rozszerzenie programu nuklearnego i wzbogacanie uranu do niespotykanego dotąd poziomu 60%, bliskiego poziomu broni. USA nałożyły na Iran surowe sankcje, głównie ekonomiczne.

Warto przeczytać!  Pchnięcie nożem w Sydney: Dziecko ranne po ataku w centrum handlowym, gdy opuściło szpital

Pezeshkian oskarżył kraje europejskie o wycofywanie się ze zobowiązań podjętych po wycofaniu się USA, aby zapewnić „skuteczne transakcje bankowe, skuteczną ochronę firm przed sankcjami USA i promowanie inwestycji w Iranie”. Dodał jednak, że nadal istnieje wiele możliwości współpracy między Iranem a Europą.

Następnie zwrócił się do USA, podkreślając odmowę swojego kraju, aby „odpowiedzieć na presję”, dodając, że Iran „przystąpił do JCPOA w 2015 r. w dobrej wierze i w pełni wypełnił swoje zobowiązania”. Pezeshkian powiedział, że wycofanie się USA spowodowało „setki miliardów dolarów szkód dla naszej gospodarki” i spowodowało „niewypowiedziane cierpienie, śmierć i zniszczenie narodu irańskiego — szczególnie podczas pandemii Covid” z powodu sankcji.

Pezeshkian powiedział, że kraje zachodnie „nie tylko straciły historyczną okazję do zmniejszenia i zarządzania napięciami w regionie i na świecie, ale także poważnie podważyły ​​Traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej”. Podkreślił, że „doktryna obronna Iranu nie obejmuje broni jądrowej”.

Iran prowadził pośrednie rozmowy z administracją prezydenta Joe Bidena, choć nie zaobserwowano żadnych wyraźnych działań zmierzających do ograniczenia programu nuklearnego Teheranu w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych.

Warto przeczytać!  Nie zwrócę pieniędzy darczyńcy z toru wyścigowego, mówi Rishi Sunak

Pezeshkian w swoim liście otwartym oskarżył również administrację USA o eskalację „działań wrogich” poprzez zabicie generała Kasema Sulejmaniego, architekta regionalnych działań militarnych Iranu, który zginął w 2020 roku w amerykańskim ataku drona w sąsiednim Iraku.

Oprócz regionalnych zawirowań i napiętych relacji w związku z programem nuklearnym Iranu, prezydent Iranu mierzy się z wieloma lokalnymi wyzwaniami. Teraz musi przekonać rozgniewaną opinię publiczną — wielu z nich w trudnej sytuacji finansowej z powodu sankcji, uporczywie wysokiej inflacji i bezrobocia — że może wprowadzić obiecane zmiany, mając do czynienia z administracją, w której nadal w dużej mierze rządzą twardogłowi.

Pezeshkian sprzymierzył się z innymi postaciami umiarkowanymi i reformatorskimi od czasu swojej kampanii prezydenckiej. Jego głównym orędownikiem był były minister spraw zagranicznych Mohammad Javad Zarif, który osiągnął JCPOA 2015. Pezeshkian mianował Zarifa szefem Rady Strategicznej na okres przejściowy administracji. Rada, składająca się z ekspertów i doradców, skupi się na ocenie potencjalnych kandydatów na kluczowe stanowiska w gabinecie i zapewnieniu płynnego przekazania przywództwa.


Źródło