Nowy program mieszkaniowy dyskryminuje tych rodziców. Piszą list
„15 października zdecydowaliśmy o przyszłości naszego kraju wybierając na swoich reprezentantów i reprezentantki do Parlamentu RP osoby szanujące ludzi i prawo. Wierzymy, że nowe rządy będą sprawiedliwe społecznie, równe, oparte na zapisach Konstytucji RP. Jednocześnie przyglądamy się proponowanym rozwiązaniom nowego rządu pod kątem dostępności dla rodzin solo rodziców” – piszą rodzice samodzielnie wychowujący dzieci zrzeszeni w grupie „Rodzice solo kontra”. Wielokrotnie zwracała się ona do rządzących w sprawie niesprawiedliwych przepisów m.in. w Polskim Ładzie. Tym razem rodzice wzięli pod lupę nową reformę mieszkaniową rządu Donalda Tuska. I piszą wprost: „program dyskryminuje rodziny z jednym dzieckiem”. Wystosowali nawet pismo do resortu rozwoju i technologii oraz rodziny z prośbą o wsparcie.
Samodzielni rodzice w piśmie skierowanym do resortu rozwoju wyraźnie punktują rozwiązania, które ich zdaniem są krzywdzące. Rodzice wskazują, że kwota kredytu objętego dopłatami, będzie limitowana. Ma wynosić:
• przypadku singli – 200 tys. zł,
• w przypadku gospodarstw dwuosobowych – 400 tys. zł,
• dla gospodarstw trzyosobowych – 450 tys. zł,
• dla gospodarstw czteroosobowych – 500 tys. zł,
• przy każdym kolejnym domowniku – o 100 tys. zł więcej.
Różna będzie też procentowa kwota dopłat, w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym.
„Preferencja dotycząca oprocentowania dla samodzielnego rodzica z jednym dzieckiem jest identyczna jak dla singla, a limit kwoty objętej dopłatami dla samodzielnego rodzica jest taki, jak dla bezdzietnej pary” – alarmują rodzice i przedstawiają kalkulacje.
Już wiemy, co zastąpi „Bezpieczny kredyt”. Sprawdź, czy dostaniesz dopłatę
„W sytuacji, w której samodzielny rodzic ma z założenia większe problemy z pozyskaniem kredytu niż małżeństwo, zrównywanie statusu jego rodziny z małżeństwem z mniejszą liczbą dzieci jest dyskryminacją w dostępie do programu” – twierdzą samodzielni rodzice w liście do ministerstwa rozwoju.
Mieszkanie na start. Samodzielni rodzice chcą zmian w programie
Przygotowali także szczegółowe wyliczenie, jak bardzo rata kredytu (na 600 tys. zł) udzielonego w ramach nowego programu będzie obciążać domowy budżet. Okazuje się, że w przypadku niepełnych rodzin kwota, która pozostanie na członka będzie dwukrotnie niższa niż w pełnej rodzinie. Samotny rodzic z 1 dzieckiem ma zaledwie o 300 zł wyższy dochód na osobę w rodzinie niż w rodzinie wielodzietnej z 3 dzieci. Jednak zapłaci 1800 zł odsetek, podczas gdy rodzina wielodzietna nie zapłaci żadnych.
Samodzielni rodzice proponują zmiany w programie. Chcą m.in. by w takiej sytuacji rodziny z jednym rodzicem mogły korzystać z kredytu oprocentowanego na 0 proc. Postulują także by, w przypadku samodzielnych rodziców znieść warunek dający dostęp do kredytu z pomocą państwa tylko na zakup pierwszego mieszkania.
Czy resort rozwoju do tych postulatów się przychyli? W tej chwili trwają szerokie konsultacje w sprawie programu. „Głos społeczeństwa jest dla nas niezwykle ważny” – napisało ministerstwo w mediach społecznościowych.
Ten minister mocno się rozpycha. Już o nim plotkują