O tym, jak zachwyciły mnie miejsca podróży, o których nawet nie słyszałem przed moją wizytą
![O tym, jak zachwyciły mnie miejsca podróży, o których nawet nie słyszałem przed moją wizytą](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/6b3fa8b0-dd6a-11ee-98d7-5fa0c1b510f7-770x470.jpeg)
W czerwcu 2018 roku, podczas pierwszego roku nomadyzmu Michaela i mojego, znaleźliśmy się w miasteczku Matera w środkowej części południowych Włoch. Skończyliśmy tutaj, ponieważ podobało nam się „coliving” – życie z innymi nomadami w obiektach zaprojektowanych specjalnie dla nas – i Casa Netural w Materze był jedynym takim obiektem, jaki udało nam się znaleźć w całych Włoszech.
Ale nasza sypialnia na poddaszu była mała i duszna, a cały obiekt znajdował się w nieco obskurnej okolicy, przy potencjalnie głośnej drodze.
Michael chciał od razu wyjechać, ale ja byłem bardziej niechętny, głównie dlatego, że zapłaciliśmy z góry za cały miesiąc i zjadaliśmy 1000 euro czynszu za moje zwłoki.
Poszliśmy na spacer, żeby oczyścić głowy i po około dwudziestu minutach dotarliśmy do skromnego centrum Matery. Słyszeliśmy coś o „starym mieście” Matery, położonym nieco dalej i że może warto je zobaczyć.
Podeszliśmy więc do punktu widokowego i spojrzeliśmy na to, co, jak się później dowiedzieliśmy, oficjalnie nazywało się Sassi de Matera — rozległe, starożytne miasto wykute w białym wapieniu i zamieszkane przez ludzi od około 7000 roku p.n.e., ale obecnie prawie całkowicie opuszczone.
Byliśmy zachwyceni.
![Matera, Włochy, o zmierzchu.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Matera, Włochy, o zmierzchu.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Po dłuższej chwili Michael powiedział: „OK, może powinniśmy zostać kilka więcej dni.”
Właściwie cały miesiąc spędziliśmy na zwiedzaniu piekło z Sassi – i chętnie zostalibyśmy jeszcze dłużej, gdyby nie wygasały nam wizy.
I jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie, Casa Netural również okazała się absolutnie fantastyczna, jedna z najlepszych społeczności colivingowych, jakich kiedykolwiek doświadczyliśmy. Podczas pobytu tam poznaliśmy także młodą kobietę o imieniu Gillian, która stała się bardzo bliską przyjaciółką-nomadą, z którą podróżowaliśmy po siedmiu różnych krajach.
Jeśli chodzi o Sassi de Matera, w 2021 r. w końcu zyskałaby rozgłos na całym świecie, gdy znalazła się w widocznym miejscu w filmie o Jamesie Bondzie Nie czas umierać. Obecnie jego budynki, które często są w połowie murowane, a w połowie jaskiniasą pełne restauracji i hoteli butikowych.
Nawet teraz Sassi jest nadal najbardziej fantastycznym miejscem, w jakim kiedykolwiek byłem, a nigdy tam nie byłem usłyszał przed moją wizytą.
Ale w ciągu następnych pięciu lat nomadyzmu byłem pod wielkim wrażeniem jeszcze wiele razy, natrafiając na niesamowite miejsca, które często całkowicie mnie zaskakiwały.
Nic dziwnego, że jest to znacznie bardziej prawdopodobne w miejscach na uboczu – w krajach i lokalizacjach, które nie są dobrze znane i nie zostały zaśmiecone na Instagramie.
Na przykład w Bośni i Hercegowinie widziałem w hotelu przypadkową ulotkę, w której wspominano o czymś, co nazywało się Bunkier Tito, co najwyraźniej było opuszczonym obiektem przetrwania w broni nuklearnej z czasów zimnej wojny, który jugosłowiański dyktator Tito potajemnie zlecił w 1953 r. i wydał około 26 miliardów dolarów (w współczesne dolary) do ukończenia.
Michael i ja odwiedziliśmy i tak było jeszcze bardziej surrealistyczne, niż się spodziewałem — bardzo przypomina ten tajny podziemny bunkier, do którego doktor Owen przyjmuje El Dziwniejsze rzeczy.
![Tunel w Bunkrze Tity i pozowanie przed portretem Tity.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289084_760_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Tunel w Bunkrze Tity i pozowanie przed portretem Tity.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289084_760_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Podobało mi się prawie wszystko w Mexico City, gdzie Michael i ja mieszkaliśmy przez trzy miesiące w 2019 roku, ale potem nasz przyjaciel Tyler zaproponował, abyśmy odwiedzili Xochimilco, czyli dzielnicę miasta obejmującą rozległą sieć kanałów. Te drogi wodne to wszystko, co pozostało z jeziora, nad którym kiedyś leżało miasto Meksyk, oraz kanałów wykopanych przez przedkolonialne cywilizacje miasta Meksyk.
Obecnie po tych wodach pływa seria kolorowych łodzi imprezowych, zabierających ludzi do różnych barów i restauracji na wyspie, a wszystko to w czasie, gdy są obsługiwani przez inne łodzie sprzedające napoje lub pamiątki lub przewożące zespoły mariachi, które zatrzymują się tuż obok ciebie, aby założyć osobisty pokazywać.
To kultura meksykańska w jej najpiękniejszym i najbardziej żywiołowym wydaniu, a ja absolutnie kochany To.
![Barki w Xochimilco](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289085_723_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Barki w Xochimilco](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289085_723_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Inne miejsca, które niespodziewanie mnie zachwyciły, odkąd Michael i ja zaczęliśmy nomadować, to:
-
Bezludna grecka wyspa Delos niedaleko Mykonos, z jej niekończącymi się ruinami – wczesnych greckich budowli i późniejszych rzymskich willi – po których można po prostu wędrować do woli.
-
Szmaragdowa Jaskinia w pobliżu Koh Lanta, która wydaje się być kolejną z pięknych tajlandzkich wysp, ale w rzeczywistości kryje w sobie ukrytą zatoczkę piratów wewnątrzwraz z plażą w kształcie półksiężyca i małą dżunglą, a to wszystko jest dostępne tylko poprzez przepłynięcie przez ciemną, 80-metrową jaskinię morską.
![Brent i Michael stoją na piasku w Szmaragdowej Jaskini.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289085_872_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Brent i Michael stoją na piasku w Szmaragdowej Jaskini.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289085_872_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
-
Muzeum Terroru w Budapeszcie, które „odtwarza” doświadczenia osób brutalnie torturowanych przez dwa kolejne węgierskie reżimy i jest bez wątpienia najlepszym muzeum, jakie kiedykolwiek odwiedziłem.
-
Herkulanum, nadmorski kurort bogatych Rzymian, który podobnie jak Pompeje został niesamowicie zachowany podczas erupcji Wezuwiusza w 79 r. n.e. Ale w przeciwieństwie do Pompejów, które były klasą robotniczą, jest to zbiór wystawnych willi, w których gromadzi się około 1/50 000 tłumów Pompejów.
-
The nawiedzone ruiny Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1984 roku niedaleko Sarajewa w Bośni i Hercegowinie. Podium medali olimpijskich stało się miejscem, w którym serbscy żołnierze ustawiali więźniów podczas wojny w Bośni i rozstrzeliwali ich.
-
Villa d’Este, często przyćmiona przez pobliską Willę Hadriana na obrzeżach Rzymu, w której znajduje się ogromny renesansowy ogród z absolutnie zdumiewający kolekcja dziwacznych fontann z tysiącami dziobków, dysz i wodospadów – wszystkie napędzane grawitacją.
-
I Jezioro Ochrydzkie, klejnot miejsca docelowego w Macedonii Północnej, o której wciąż niechętnie piszę, bo nie chcę, żeby zjechały na nią hordy turystów i wszystko zrujnowały.
Niespodziewane zaskoczenie celem podróży to nieco inny temat niż ogólna kwestia oczekiwań związanych z podróżą.
Prawdą jest, że jeśli spodziewasz się, że jakieś miejsce będzie niesamowite, ustawiasz poprzeczkę dość wysoko, co oznacza, że cel podróży lub atrakcja będzie o wiele lepsza Być niesamowity. Nie bez powodu tak wiele osób uważa Stonehenge, Schody Hiszpańskie i Mona Lisę za rozczarowujące.
Na bardzo podstawowym poziomie po prostu nie dostarczają.
I jego Również To prawda, że jeśli nie masz żadnych oczekiwań co do miejsca docelowego lub masz je niskie, znacznie łatwiej jest Cię zaskoczyć i zachwycić.
Kiedy Michael i ja odwiedziliśmy Muzea Watykańskie w Rzymie, OK, jasne, Kaplica Sykstyńska była w porządku. Ale było też tłoczno i przepędzili nas, dosłownie sprawdzając, ile czasu możemy spędzić w środku.
Nie, z tego miejsca najbardziej zapadła nam w pamięć Galeria Map: niesamowity 120-metrowy korytarz z dziesiątkami zaskakująco dokładnych starożytnych map na ścianach i setki olśniewających fresków na suficie.
![Malowany sufit Sali Map](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289086_791_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Malowany sufit Sali Map](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289086_791_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Podobnie innego dnia naszego pobytu w Meksyku wraz z Michaelem dołączyliśmy do kilku przyjaciół podczas wycieczki do piramid w starożytnym mieście Teotihuacan — okupowanym przez Azteków, ale zbudowanym przez poprzedni cywilizacja, o której wiadomo znacznie mniej.
Ruiny były niesamowite, ale ja oczekiwany są niesamowite.
Co ja nie spodziewać się, że był na naszym lunchu o godz La Gruta, restauracja około pół kilometra od wejścia do kompleksu — który znajduje się w środku rozległego, oświetlonego świecami jaskinia.
Pomimo najwspanialszego gadżetu wszechczasów, jedzenie było w jakiś sposób również świetne (i niedrogie!).
Bez wątpienia na nasz wspaniały posiłek w La Gruta miał wpływ fakt, że byłem z Michaelem i dwoma dobrymi przyjaciółmi – w tym Gillian, przyjaciółką-nomadą, którą poznaliśmy w Materze, której w ogóle byśmy nie poznali, gdybyśmy wyjechali w westchnienie nad tą małą, duszną sypialnią.
![La Gruta, jaskinia-restauracja.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289086_882_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![La Gruta, jaskinia-restauracja.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289086_882_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Ale ten artykuł tak naprawdę nie dotyczy oczekiwań związanych z podróżami ani subiektywności podróży, która również jest bardzo realna.
Nie, piszę o wszystkich oszałamiających miejscach, o których większość ludzi – łącznie ze mną w czasie, gdy tam byłem – po prostu jeszcze nie słyszała.
Zanim Michael i ja wyruszyliśmy w podróż po świecie, założyłem, że większość słynnych miejsc jest sławna nie bez powodu — i podobnie, że wszystkie naprawdę niesamowite miejsca na świecie są już prawie na pewno dobrze znane.
Szczerze mówiąc, nie mogłem się bardziej mylić. Wielokrotnie byłem zszokowany tym, jak niektóre z „najważniejszych” kierunków turystycznych na świecie rozczarowują – chociaż, szczerze mówiąc, często dzieje się tak dlatego, że doświadczenie zostało zrujnowane przez tłumy i nadmierną turystykę. To jest prawdziwy problem Mona Lisy.
Ale byłem też zszokowany tym, jak często myślę: Dlaczego w świat czy to miejsce nie jest bardziej znane niż jest?!
Przykładowo Michael i ja byliśmy niedawno w Chiang Rai w Tajlandii i odwiedziliśmy Wat Rong Khun, znaną również jako Biała Świątynia, o której, nie, nawet nie słyszałem przed wizytą w te okolice.
I po raz kolejny zostałem zachwycony.
![Biała Świątynia w Chiang Rai w Tajlandii](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289087_563_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Biała Świątynia w Chiang Rai w Tajlandii](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289087_563_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Świątynia jest dziełem genialnego — a powiedzmy też „ekscentrycznego” — tajskiego artysty wizualnego, Chalermchai Kositpipat, który stworzył i sfinansował cały kompleks, który ostatecznie będzie składał się z dziewięciu różnych budynków.
Tak, to jest prawdziwa świątynia buddyjska i pewnego dnia będą w niej mieszkać mnisi, ale to także Wyraźnie w zamierzeniu jako odważne dzieło sztuki postmodernistycznej. Rzeczywiście, cały kompleks przesiąknięty jest odniesieniami do popkultury.
![Biała Świątynia](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289087_497_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Biała Świątynia](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289087_497_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Najnowsza część kompleksu, Jaskinia Sztuki, została właśnie otwarta 27 kwietnia 2023 r. Została stworzona przez Kositpipata i jego uczniów, choć znacznie bardziej przypomina coś, co można znaleźć w wesołym miasteczku. To atrakcja przechodnia — fałszywa jaskinia, której ściany są uformowane z większą liczbą postaci z popkultury, takich jak Darth Vader, Predator, Terminator, R2D2 i Creeper z Pnącza Jeepers.
Ale bądźcie pewni, wszystko to prowadzi do końcowej, pięknie oświetlonej jaskini z posągiem Buddy w lśniącym basenie.
![Obrazy popkultury w Cave of Art, w tym King Kong i Kapitan Jack.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289088_741_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
![Obrazy popkultury w Cave of Art, w tym King Kong i Kapitan Jack.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/1710289088_741_O-tym-jak-zachwycily-mnie-miejsca-podrozy-o-ktorych-nawet.jpeg)
Szczerze mówiąc, nie jest to pierwszy raz, kiedy widzę Kapitana Amerykę na fasadzie tajskiej świątyni. Inne nowsze świątynie robią podobne rzeczy – choć ja poważnie wątpię, aby którykolwiek z tych projektantów miał prawo do wykorzystania tych obrazów.
Ale tak, zdecydowanie byłem zachwycony.
Nie jestem pierwszą osobą, która pisze o Białej Świątyni – jest ona dość znana tutaj, w Tajlandii – tak samo jak nie byłam pierwszą podróżniczką, która odkryła Sassi de Matera w Materze we Włoszech.
Ale podobnie jak Sassi jestem całkiem pewien, że Biała Świątynia i Jaskinia Sztuki pewnego dnia będą znacznie bardziej znane niż obecnie.
Albo może nie. Ponieważ tak, na świecie jest naprawdę wiele niesamowitych miejsc, które nie są tak dobrze znane szerszemu światu.
I to jest w porządku.
Do diabła, to prawdopodobnie jeden z głównych powodów, dla których podróżowanie pozostaje tak cholernie fascynujące.