Rozrywka

Obejrzałam dokument o Amy Winehouse z 2015 roku zaraz po obejrzeniu „Powrotu do czerni” i teraz jestem bardziej zmartwiona nowym filmem

  • 18 maja, 2024
  • 6 min read
Obejrzałam dokument o Amy Winehouse z 2015 roku zaraz po obejrzeniu „Powrotu do czerni” i teraz jestem bardziej zmartwiona nowym filmem


Choć za jej życia nie poświęcałem zbyt wiele czasu na śledzenie jej kariery, odkąd usłyszałem głos Amy Winehouse, wiedziałem, że jest jedną z najwspanialszych piosenkarek, jakie kiedykolwiek żyły. Napisała także kilka najlepszych piosenek wszechczasów, między innymi „Back To Black”, „Valerie”, „Love Is A Losing Game” i „Tears Dry On They Own”, które pozostaną ponadczasowe dla mojego ucha i Więc wiele innych. Możesz więc sobie wyobrazić moją ekscytację, gdy dowiedziałem się, że przygotowuje własną biografię muzyczną Powrót do czerni. Niestety, jest to ogromne rozczarowanie dla jej dziedzictwa.

Podzieliłem się swoimi przemyśleniami na temat nowego filmu Amy Winehouse w CinemaBlend’s Powrót do czerni recenzja, gdzie dałem filmowi 2,5 z 5 gwiazdek. I moje własne odczucia co do filmu mieszane uczucia innych krytyków na temat filmu biograficznego. Po obejrzeniu filmu i poczuciu się dość sfrustrowany sposobem przedstawienia piosenkarki w filmie, zdecydowałem się w końcu obejrzeć „2015” doceniony przez krytyków i nagrodzony Oscarem dokument Amy, który był na mojej liście do obejrzenia już od lat. Po sprawdzeniu tego jestem jeszcze bardziej zmartwiony Powrót do czerni. Podzielę się dlaczego.

Marisa Abela w „Powrocie do czerni”.

(Źródło zdjęcia: funkcje ostrości)

Amy uważa Winehouse za wszechstronną osobę, podczas gdy powrót do czerni ją upraszcza


Źródło