Rozrywka

Obiad nominowanych do Oscarów 2024: najlepszy wygląd i „Anatomia upadku” psa

  • 13 lutego, 2024
  • 6 min read
Obiad nominowanych do Oscarów 2024: najlepszy wygląd i „Anatomia upadku” psa


Na dorocznym lunchu nominowanych do Oscarów zawsze znajdzie się jakiś czołowy pies, którego spotkanie będzie domagać się nawet sala balowa pełna gwiazd. W zeszłym roku ten zaszczyt przypadł producentowi „Top Gun: Maverick” Tomowi Cruise’owi, gwieździe tak ogromnej, że pozostali nominowani zaczęli krążyć wokół niego, czekając, aż będą mogli rzucić się i pocałować pierścień.

Na lunchu, który odbył się w poniedziałkowe popołudnie w hotelu Beverly Hilton w Beverly Hills w Kalifornii, początkowo wydawało się, że nie widać supernowej, mimo że było na nim wiele znanych nazwisk, w tym Robert Downey Jr., Emma Stone i Martin Scorsese. Mimo to wszyscy zbyt się do siebie przyzwyczaili, aby często klękać: jeśli traktujesz kampanię z nagrodami jak pracę na pełny etat, pozostali kandydaci mogą równie dobrze być Twoimi współpracownikami.

Czy był ktoś, kto mógłby ożywić tę gwiaździstą, ale senną scenę? Nie myślałam tak, dopóki nie zobaczyłam, że nominowana do roli drugoplanowej America Ferrera odwraca się w lewo, spogląda w dół i wstrzymuje oddech.

„O mój Boże!” wykrzyknęła. „To pies aktora!”

U jej stóp stał Messi, piękny czarno-biały border collie z francuskiego dramatu sądowego „Anatomia upadku”. Ja też westchnąłem i to nie tylko dlatego, że jestem miłośnikiem psów: był to pierwszy duży występ Messiego w sezonie nagród, chociaż jego gwiazda w mediach społecznościowych wzrosła w mediach społecznościowych za występ na poziomie niektórych nominowanych ludzi.

Jako Snoop, rodzinny zwierzak, który jest świadkiem spornej śmierci w sercu „Anatomii upadku”, 7-letni Messi robi rzeczy, do których nie uwierzyłbyś, że jest zdolny psi aktor, włączając w to fikcyjną scenę śmierci wykonaną z wytrącającym z równowagi pewność siebie. Na Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie „Anatomia upadku” zdobyła prestiżową Złotą Palmę, Messi został nawet nagrodzony Palm Dogiem. Czego więcej może pragnąć psiak poza smakołykami?

Warto przeczytać!  Czwarty sezon serialu Bridgerton skupi się na historii miłosnej Benedicta

Chociaż byłam na wielu wydarzeniach związanych z sezonem rozdania nagród, podczas których gwiazdy były trzymane na smyczy przez swoich opiekunów, ten lunch po raz pierwszy nie miał charakteru metaforycznego. „Czy mogę się przywitać?” Ferrera zapytała właścicielkę i trenerkę Messiego, Laurę Martin Contini.

„Proszę!” powiedział Contini.

Ferrera uklękła obok Messiego i pogłaskała go po głowie. „Świetnie się spisałeś” – powiedziała psu.

Wpatrując się w nas parą zniewalająco ludzkich niebieskich oczu, Messi z radością przyjął pochwały i pogłaskanie po karku od Ferrery, której koleżanki z „Barbie” okazały się podobnie oczarowane. Billie Eilish, nominowana za piosenkę „Barbie” „What Was I Made For?”, położyła torbę Gucci na podłodze, aby podrapać Messiego pod brodą. Później, gdy Ryanowi Goslingowi przedstawiono psa, nominowany do nagrody aktora drugoplanowego położył mu rękę na sercu i odszedł na chwilę pokonany.

Chociaż raz najważniejszym psem lunchu był prawdziwy pies. „To szaleństwo” – pomyślała reżyserka „Anatomii upadku” Justine Triet. „Myślę, że jest tu znacznie bardziej znany niż we Francji”.

Po raz pierwszy poruszając się po hollywoodzkiej scenie, Messi radził sobie z pomieszczeniem jak profesjonalista, grzecznie przyjmując uściski od każdego, kto przechodził obok. Pomimo tego, że miał na sobie niebieską muszkę i nic więcej – wygląd, który nawet Timothée Chalamet uznałby za zbyt onieśmielający, aby się o to postarać – Messi okazał się grzeczny, przynajmniej do czasu, gdy Contini zaoferował mi zabawkową kość z logo Beverly Hilton.

Warto przeczytać!  Kelly Clarkson dzieli się historią ciąży w obliczu zakazu aborcji w Arizonie

Messi, który skanował pomieszczenie w poszukiwaniu większej liczby osób, które mogłyby go pogłaskać, nagle skupił się na tej zabawkowej kości za pomocą lasera. To było tak, jakbym wyciągnął przed Bradleya Coopera nominację do nagrody dla najlepszego reżysera, a cały inny hałas w pomieszczeniu ucichł, gdy Messi poprosił mnie, żebym pobawił się z nim w aportowanie. „Jesteś pewny?” Zapytałam. Cholerny pies skinął głową.

Rzuciłem kość, a Messi skoczył w lewo, łapiąc ją w powietrzu i prawie zderzając się z grupą pijących szampana. Dość powiedzieć, że nie była to scena, jaką można zobaczyć z Meryl Streep.

Chociaż Messi okazał się największą atrakcją lunchu, wydarzenie to zawsze miało na celu zachęcanie do niezwykłych nawiązań, gromadząc nominowanych aktorów, techników zza kulis i bohaterów filmów dokumentalnych, aby wspólnie spędzić elektryzujące, egalitarne popołudnie. W kącie sali spotkałem reżysera Seana Wanga, nominowanego za krótkometrażowy film dokumentalny „Nai Nai & Wai Po” opowiadający o jego starszych babciach, Chang Li Hua i Yi Yan Fuei. Obie kobiety przybyły z Wangiem na lunch.

Raney Aronson-Rath, producentka nominowanego filmu dokumentalnego „20 dni w Mariupolu”, powiedziała mi, że wyszła poza swoją strefę komfortu, aby poprosić o zdjęcie z gwiazdą „Barbie” Margot Robbie.

„Moja córka dosłownie myśli, że chodzę po wodzie, ponieważ udało mi się zrobić z nią zdjęcie” – powiedziała.

Robbie spotkała się z jednym z największych aplauzu tego popołudnia, kiedy została wezwana do pionów z przodu sali, aby zapozować do zdjęcia klasowego z innymi nominowanymi. Robbie, pretendentka do produkcji „Barbie”, wciąż spotkała się z afrontem, który trafił na pierwsze strony gazet, gdy nie udało jej się wyłonić najlepszej aktorki. Podobny przypływ entuzjastycznych oklasków powitała Greta Gerwig, która otrzymała nominację za scenariusz adaptowany, ale została wykluczona z kategorii najlepszego reżysera.

Gdy nominowani zebrali się i zrobiono zdjęcie, skontaktowałem się z Messim, który usiadł przy tylnym stole obok Contini, która jadła wegańskie przegrzebki. Wyrzucony z uwagi, Messi przez ostatnie 20 minut zasypiał i zasypiał.

Tom Quinn, którego studio Neon rozpowszechniało „Anatomy of a Fall”, usiadł na schodach obok Messiego, w milczeniu zadrapując i masując ramiona. Czy na takie traktowanie wyczerpanych nagród kandydaci mogli od niego liczyć?

„Tylko ci, którzy na to zasługują” – powiedział.


Źródło