Świat

Oburzenie w Indiach z powodu wideo kobiet Manipur paradujących nago, gwałconych | Wiadomości o napaściach seksualnych

  • 20 lipca, 2023
  • 7 min read
Oburzenie w Indiach z powodu wideo kobiet Manipur paradujących nago, gwałconych |  Wiadomości o napaściach seksualnych


Kangpokpi, Manipur – Wirusowe wideo z indyjskiego stanu Manipur, pokazujące dziesiątki mężczyzn paradujących i napadających na dwie kobiety, które zostały rozebrane do naga, wywołało oburzenie w tym kraju.

26-sekundowe wideo pokazuje grupę mężczyzn – niektórzy wyglądali na zaledwie 15 lat – paradujących i napadających na kobiety należące do etnicznego plemienia Kuki-Zo i eskortujących je w kierunku pustego pola.

Co najmniej jedna z kobiet, w wieku 21 lat, padła ofiarą zbiorowego gwałtu, zgodnie ze skargami policji złożonymi przez osoby, które przeżyły. Pierwszy raport informacyjny (FIR) złożony na policji mówi, że druga kobieta miała 42 lata.

Incydent miał miejsce 4 maja, dzień po wybuchu śmiertelnych zamieszek etnicznych między głównie hinduskimi plemionami Meitei i głównie chrześcijańskimi plemionami Kuki-Zo w odległym stanie w północno-wschodnich Indiach, rządzonym przez hinduską nacjonalistyczną partię Bharatiya Janata (BJP).

Meitei, którzy stanowią ponad połowę z 3,5-milionowej populacji Manipur, mieszkają głównie w stolicy Imphal i otaczającej ją zamożnej dolinie, podczas gdy plemiona Kuki-Zo i Naga żyją w okolicznych regionach górskich.

Co najmniej 130 osób – w większości Kuki-Zo – zostało zabitych, a ponad 50 000 zostało przesiedlonych od czasu wybuchu starć między dwiema społecznościami w związku z propozycją rozszerzenia rezerwacji rządowych miejsc pracy i edukacji na Meiteis.


Wirusowe wideo dwa miesiące po napaści

Film pojawił się po ponad dwóch miesiącach z powodu zakazu internetu w Manipur od 3 maja – ruch, który był szeroko krytykowany przez działaczy na rzecz praw człowieka w Indiach.

Przerywając dwumiesięczne milczenie w sprawie przemocy w Manipur, premier Narendra Modi powiedział w czwartek, że incydent napełnił jego serce żalem i złością.

„Każde społeczeństwo obywatelskie powinno się tego wstydzić” – powiedział przed sesją parlamentu, na której członkowie opozycji zażądali od Modiego oświadczenia w sprawie Manipur.

Warto przeczytać!  Papież ogłasza Rok Święty 2025 – DW – 05.10.2024
Domy spalone w Phaimol, wiosce Kuki-Zo w dystrykcie Kangpokpi [Greeshma Kuthar/Al Jazeera]

Również w czwartek Sąd Najwyższy Indii powiedział, że jest głęboko zaniepokojony wirusowym wideo i poprosił rządy stanowe i federalne o poinformowanie sądu najwyższego o krokach podjętych w celu złapania sprawców.

„W demokracji konstytucyjnej jest to niedopuszczalne” – powiedział prezes Sądu Najwyższego Indii DY Chandrachud.

Sachidananda Soibam, nadinspektor policji w dystrykcie Thoubal w Manipur, gdzie zarejestrowano FIR w związku z incydentem z 4 maja, powiedział Al Jazeerze, że otrzymali wirusowe wideo dopiero w środę.

„Dzięki filmowi próbujemy zidentyfikować złoczyńców” – powiedział.

W czwartek policja aresztowała 32-letniego mężczyznę z Meitei, zidentyfikowanego jako Khuirem Herodas, jako jednego z podejrzanych o napaść na dwie kobiety.

„Obecnie trwa dokładne śledztwo i zapewnimy podjęcie surowych działań przeciwko wszystkim sprawcom, w tym rozważenie możliwości kary śmierci” – napisał na Twitterze po aresztowaniu główny minister stanu N Biren Singh, który jest Meitei.

Nazwa „Churachandpur” odnosząca się do króla Meitei została zaciemniona i zastąpiona przez „Lamka”, nazwą używaną przez społeczność Kuki-Zo w odniesieniu do dystryktu [Greeshma Kuthar/Al Jazeera]

Rodzina ocalałego mówi, że policja była z tłumem

Jednak rodziny Kuki-Zo w Manipur twierdzą, że te słowa i działania są spóźnione i zarzucają władzom – zarówno stanowym, jak i centralnym – obojętność wobec ich losu.

Rodziny dwóch ocalałych powiedziały Al Jazeerze, że 18 maja złożyły skargę na policję w związku z incydentem z 4 maja. Jednak przekazanie sprawy na komisariat policji, pod jurysdykcją którego popełniono przestępstwo, zajęło im ponad miesiąc.

Warto przeczytać!  Vaquita wisi: film z drona pokazuje krytycznie zagrożonego morświna w Meksyku

Nawet po tym nie podjęto żadnych działań – mówią mieszkańcy. Powiedzieli, że władze podjęły działania dopiero po tym, jak wideo stało się wirusowe w środę.

W rozmowie z Al Jazeera rodzina ofiar napaści seksualnej powiedziała, że ​​policjanci byli z tłumem Meitei, kiedy ten zaatakował ich wioskę B Phainom w dystrykcie Kangpokpi, około 40 km (25 mil) od stolicy stanu, Imphal.

„Mój mąż został zabity przez tłum. Błagaliśmy policję, aby nas uratowała” – powiedziała matka 21-latka, który przeżył.

Powiedziała, że ​​​​policja początkowo eskortowała ją wraz z córką i 19-letnim synem, ale widząc tłum, wyrzuciła ich z powrotem do miejsca, w którym leżało ciało jej męża.

To tam jej 21-letnia córka została otoczona przez tłum i wykorzystana seksualnie. Kiedy jej brat próbował ich powstrzymać, on również został zabity, powiedziała ich matka.


Rodzinie i innym mieszkańcom wioski udało się w końcu uciec do zdominowanej przez Kuki-Zo dzielnicy Churachandpur, 86 km (53 mil) od B Phainom.

„Jak policja może twierdzić, że nie jest świadoma tego, co się stało, kiedy była obecna podczas napaści na nas? Ciała mojego ojca i brata zostały przez nich zabrane do rządowej kostnicy w Imphal” – powiedział Al Jazeera ocalały.

„Nie ufamy premierowi. Ale chcę sprawiedliwości dla mojej córki. Za mojego zmarłego męża i syna” – powiedziała jej matka.

Kobiety trzymające flagi narodowe Indii i flagi ONZ podczas demonstracji w Imphal [AFP]

„Zostaliśmy zdehumanizowani”

W innym incydencie, który miał miejsce dzień po paradzie i ataku na dwie kobiety, dwie inne kobiety Kuki-Zo z wioski Khopibung w Kangpokpi zostały zamknięte w pokoju w Imphal i napastowane seksualnie przez co najmniej sześciu mężczyzn, zgodnie z FIR zarejestrowanym przez ich rodziny.

Warto przeczytać!  Viktor Orban niespodziewanie odwiedza Ukrainę – DW – 07.02.2024

Kilka godzin później znaleziono ich martwych w pokoju.

Matka jednego ze zmarłych powiedziała Al Jazeera w zeszłym miesiącu, że pomimo wielu prób policja nie podjęła działań w ich FIR.

„Nasze prośby o ciało naszej córki również nie zostały uwzględnione. Nikt nie skontaktował się z nami z policji” – powiedziała, dodając, że jej wioska również została spalona przez tłum Meitei w czerwcu.

Źródła w administracji policyjnej poinformowały Al Jazeera, że ​​od 3 maja doszło do „całkowitego załamania procesów prawnych”.

Funkcjonariusz policji z jednej z górskich dzielnic Manipur, gdzie mieszkają głównie Kuki-Zo, pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział, że nie był w stanie skłonić władz policyjnych z Imphal do współpracy w sprawie skarg zarejestrowanych przez ofiary, które zostały zabite w dolinie lub stamtąd uciekły.

Hanglalmuan Vaiphei, 21-letni student, aresztowany 30 kwietnia za post w mediach społecznościowych krytykujący premiera stanu, został rzekomo zabity w areszcie policyjnym.

Hanglalmuan z matką w kościele w Churachandpur [Photo courtesy: Vaiphei family]

Jego rodzina powiedziała, że ​​została poinformowana o jego śmierci 5 maja. Powiedzieli, że policja powiedziała im, że ich syn został pobity na śmierć przez tłum Meitei, gdy był zabierany do więzienia z sądu.

Rodzina powiedziała, że ​​zarejestrowała przypadek zabójstwa w areszcie na początku maja, ale nie otrzymała żadnych telefonów od policji. Dodali, że ciało ich syna jeszcze nie zostało im zwrócone.

„Mówiliśmy o takich incydentach od początku przemocy. Nikt nas nie słuchał. Stan Manipur odwrócił się od naszej społeczności na długo przed 3 maja” – powiedział Al Jazeera Kimmoui Lhouvum, działacz społeczny z Kangpokpi.

„Sprawiedliwość już dla nas nie istnieje. Zostaliśmy odczłowieczeni do tego stopnia, że ​​nie ma odwrotu”.





Źródło