Świat

Ocaleni łączą się w dotkniętym trzęsieniem ziemi Gaziantep | Wiadomości o trzęsieniach ziemi

  • 12 lutego, 2023
  • 5 min read
Ocaleni łączą się w dotkniętym trzęsieniem ziemi Gaziantep |  Wiadomości o trzęsieniach ziemi


Gaziantep, Turcja – Minął tydzień, odkąd potężne trzęsienie ziemi natychmiast zmieniło życie dziesiątek tysięcy Turków i Syryjczyków.

Trzęsienie ziemi o sile 7,8 zniszczyło tysiące budynków w 10 tureckich miastach, niszcząc całe wioski po drugiej stronie granicy w północnej Syrii.

Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła w niedzielę 33 000 w obu krajach, co czyni to najbardziej śmiertelnym trzęsieniem ziemi od dziesięcioleci w regionie.

Ekipy ratownicze i pomoc trwały dłużej niż oczekiwano z powodu zimowej pogody i poważnych uszkodzeń dróg.

Jak skarżyli się cywile, wielu zapewniało własną pomoc, jak tylko mogli, organizując reakcję sąsiedztwo po sąsiedztwie, aby pomagać i wspierać się nawzajem.

Wolontariusz Nidal Memik pomaga przy budowie namiotu [Abdulsalam Jarroud/Al Jazeera]

„Pełny terror”

Kilka godzin po trzęsieniu właściciele restauracji i barów otworzyli swoje podwoje, rozdając gorącą herbatę, chleb i bezpieczne miejsce do ochrony ofiar przed zimnem.

W Kebabçi Yalçin, w dzielnicy Gazimuhtar w Gaziantep, właściciel Mehmet Taşdelen natychmiast otworzył swoją parterową restaurację jako schronienie dla tych, którzy właśnie byli świadkami tak traumatycznego doświadczenia.

„Na tej ulicy są tylko wysokie budynki, ludzie biegali w całkowitym przerażeniu we wszystkich kierunkach” – mówi Al Jazeera Taşdelen.

„Kiedy to zobaczyłem, pobiegłem otworzyć restaurację około 6 rano w dniu wielkiego trzęsienia ziemi. Rozpaliłem kilka pożarów, kiedy wszyscy staliśmy razem, czekając, aż ziemia przestanie się trząść”.

Warto przeczytać!  Wiceprzewodnicząca Kamala Harris zachwala sukcesy jako „car graniczny”, gdy wraca do rytmu imigracji dzięki inwestycjom zagranicznym

W najbliższych dniach zostawił otwarte drzwi swojej restauracji dla każdego, kto potrzebował ciepłego miejsca i posiłku.

„Gdybyśmy nie umarli w trzęsieniu ziemi, moglibyśmy umrzeć z głodu lub zimna” — mówi 64-letni Ahmet, który wolał nie ujawniać swojego nazwiska, gdy wziął z restauracji garnek gorącego makaronu.

Zaparkował samochód niedaleko Kebabçi Yalçin, gdzie od kilku dni sypia z żoną, zbyt przerażony, by wrócić do domu po traumie.

W Gaziantep, mimo że nie został tak mocno dotknięty, jak gdzie indziej w regionie, wydaje się, że ludzkość pośród tragedii przejęła kontrolę.

W Café Sempre w Ordu Caddesi właściciel przez cały dzień oferuje koce i bezpłatne posiłki.

„Od razu przyszedłem do swojego baru, gdy tylko zobaczyłem tych wszystkich ludzi na ulicy szukających bezpiecznego lokalu na parterze” — mówi 44-letni Ferdi Haydargil, serwując filiżanki gorącej herbaty. „Naszym moralnym obowiązkiem jest oferowanie wszystkiego, co w naszej mocy, aby wspierać się nawzajem”.

W ciągu ostatnich kilku nocy w jego barze schroniło się kilkanaście osób, w tym para turecko-włoska, która na długo przed trzęsieniem ziemi odbyła tam swoją pierwszą randkę.

Warto przeczytać!  Ukraina twierdzi, że wideo pokazuje zniszczenie rosyjskiego uzbrojenia w wyniku nowego ataku

Szczęśliwe wspomnienia, które tu dzielili, teraz ich prześladują. Po nocach spania w samochodzie, przestraszeni, że ich dom jest niebezpieczny, zobaczyli to miejsce otwarte i postanowili spędzić jedną noc z innymi ludźmi.

„Nigdy nie myśleliśmy, że wolimy pandemię od tego, czego doświadczamy teraz” — mówi 29-letni Ayhan Kahrıman, trzymając swoją dziewczynę za rękę.

„W tym razem”

Zauważając nieskończone kolejki po chleb i niewiele miejsc na gorące posiłki, 50-letni Huseyin Özyurtkan i jego 42-letnia żona Burcu przez ostatnie cztery dni przygotowywali gorące posiłki na częściowo zniszczonym terenie zamku.

Pomimo sytuacji w domu, do której powrót jest dla nich niebezpieczny, postanowili aktywnie pomóc innym osobom w takiej samej sytuacji.

„Przeżywamy naprawdę ciężkie chwile i wszyscy musimy być w tym razem i pokazać naszą siłę” — mówi Özyurtkan.

Jego żona postanowiła spędzić swoje urodziny, które wypadły w niedzielę, pomagając potrzebującym. „Nic nie jest ważniejsze niż myślenie teraz o innych”, mówi, zaciskając hidżab i wracając do pracy.

Syryjczycy i Turcy spotykają się

Gdy Özyurtkan rozdaje swoim samochodem jedzenie ludziom, których spotyka na ulicy, mówi: „w dzisiejszych czasach nie ma różnic narodowościowych, etnicznych, przekonań ani wyglądu”.

Warto przeczytać!  Sąd w Hongkongu uznaje 14 z 16 działaczy na rzecz demokracji za winnych działalności wywrotowej | Wiadomości sądowe

W ciągu ostatniej dekady Gaziantep stał się mieszanym miastem, w którym jedna trzecia populacji to Syryjczycy, a ci, którzy uciekli przed zniszczeniami wyniszczającej wojny w Syrii.

Pomimo sporów społecznych i ekonomicznych współistnienie stało się częścią tożsamości Gaziantep, zarówno w pokojowych, jak i tragicznych czasach, takich jak obecne.

Obecnie znikają podziały, a syryjscy i tureccy wolontariusze pracują ramię w ramię, aby chronić Gaziantep i jego mieszkańców.

Nidal Memik, 22-latek z Aleppo, zdecydował się na wolontariat w Ministerstwie Rodziny przy budowie namiotów dla przesiedleńców.

Jako nastolatek, Syryjczyk wysiedlony przez wojnę, wczuwa się w to, co czują ludzie w jego przybranym domu. Chciał więc zaoferować swoją pomoc i wiedzę, jak radzić sobie z traumą i wynikającym z niej stresem.

Obecnie jest wolontariuszem z Ezgi Ala, 28-letnim pracownikiem socjalnym z Ministerstwa Rodziny, który próbuje wesprzeć Mohammada al-Sabah, wysiedlonego Syryjczyka, ojca dwójki dzieci.

„Nadal nie ma namiotu, a my chodzimy od namiotu do namiotu w poszukiwaniu miejsca” – mówi Ala.

„Wszyscy zostaliśmy dotknięci w równym stopniu i musimy trzymać się razem, aby się wspierać i zapewniać sobie nawzajem” – dodaje.

Ezgi Ala, 28 lat, pracownik socjalny w Ministerstwie Rodziny Turcji [Abdulsalam Jarroud/Al Jazeera]


Źródło