Biznes

Od 19 lat oddaje krew. Czekolady? „Nawet dzieci nie chcą ich jeść”

  • 1 lutego, 2024
  • 11 min read
Od 19 lat oddaje krew. Czekolady? „Nawet dzieci nie chcą ich jeść”





  1. Pan Krzysztof jest honorowym dawcą krwi. Przez 19 lat oddał jej 34 l. — Średnio w ciągu roku oddaję cztery jednostki krwi [jedna jednostka to ok. 450 ml krwi — red.], mój rekord to sześć — wylicza

  2. Po każdej donacji otrzymuje należny mu kartonik czekolad, ale nie przywiązuje do nich większej wagi. — Nie znam nikogo, kto by po pierwsze chciał zjeść tych dziewięć czekolad, po drugie był w stanie to zrobić. Mnie zdarzyło się kilka razy, że po oddaniu krwi zjadłem jedną tabliczkę, ale więcej nigdy — mówi pan Krzysztof

  3. Powód? Przede wszystkim smak. — Kiedyś młodszy syn dobrał się do jednej czekolady, ale szybko odpuścił i już nie wrócił (śmiech). Nawet dzieci nie chcą ich jeść — uważa

  4. — Szczerze mówiąc, zamiast kupować czekolady, można by te miliony złotych przeznaczyć na jakieś cele charytatywne. Myślę, że krwiodawcy nie mieliby nic przeciwko temu — dodaje

  5. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

„Szuflada w kuchni zaczęła się zapełniać”

Kilka dni temu pisaliśmy o „buncie” krwiodawców, którzy mają dość kiepskiej jakości czekolad, jakie otrzymują w ramach posiłku regeneracyjnego po oddaniu krwi. Choć żaden z nich nie udaje się do stacji krwiodawstwa po to, by dostać słodycze, frustruje ich fakt, że rząd wydaje miliony złotych na produkty, które lądują w koszu, bo nie da się ich zjeść.

Po publikacji tekstu odezwał się do nas pan Krzysztof, honorowy krwiodawca, który przez ostatnich 19 lat oddał 34 l krwi. „Zabawne, oddałem krew trzy tygodnie temu i do domu przywiozłem kolejny karton czekolad. Jednak szuflada w kuchni zaczęła się zapełniać, trzy wcześniejsze i jakieś dwie pojedyncze gorzkie czekolady zdecydowałem się znowu wywieźć. Przy okazji skomentowałem z żoną, a później z kolegami z pracy ich jakość, a tu proszę — pani tekst” — przeczytaliśmy.

Postanowiliśmy skontaktować się z naszym czytelnikiem i zapytać, jak naprawdę wyglądają i smakują słodycze i co mówi się o nich wśród krwiodawców. To, co powiedział nam pan Krzysztof, wychodzi daleko poza „kwestię czekolad”.

Dalsza część tekstu pod wideo.

Organizm reaguje na oddanie krwi

Pan Krzysztof jest zawodowym żołnierzem — od 18 lat pracuje dla polskiej armii. Obowiązki służbowe wymagają od niego najwyższej sprawności i „żelaznego” zdrowia. Jego stan sprawdza jednak regularnie nie tylko podczas profilaktycznych badań w ramach medycyny pracy, ale także przed oddaniem krwi. A dzieje się to tak często, jak to możliwe.

— Średnio w ciągu roku oddaję cztery jednostki krwi [jedna jednostka to ok. 450 ml krwi — red.], mój rekord to sześć. Przez tych 19 lat miałem tylko jedną dłuższą przerwę związaną z operacją — wylicza.

Choć oddawanie krwi weszło mu — nomen omen — w krew, w przeciągu tych kilkunastu lat zauważył, że jego organizm nie reaguje na dawstwo tak samo. Zmiana nastąpiła mniej więcej po przekroczeniu 30. roku życia.

Warto przeczytać!  Gaz z Rosji już nigdy nie popłynie? Z systemu mają zniknąć punkty przesyłu

Gdy jeszcze byłem licealistą, to po oddaniu krwi mogłem iść na dwa treningi, ubytek krwi niewiele zmieniał. Po ponad 10 latach dawstwa, w okolicach trzydziestki, miałem pierwsze przypadki, że musiałem zmienić trening, inaczej do niego podejść w kolejnych dniach, żeby mi się nie zrobiło ciemno przed oczami. Nigdy nie zasłabłem, ale musiałem uważać przy trudniejszych ćwiczeniach, a jeśli np. miałem egzamin z wychowania fizycznego, to wiedziałem, że oddanie krwi muszę zaplanować po nim — inaczej nie osiągnąłbym najlepszych wyników — tłumaczy.

„My w ogóle do tych czekolad nie przywiązujemy wagi”

Oddanie krwi nie wpływa znacząco na samopoczucie dawcy — ubytek 450 ml przy średniej ilości 5-6 l krwi w ciele dorosłego człowieka jest niemal nieodczuwalny. Nieliczni krwiodawcy mogą doświadczać zawrotów głowy, ale mijają one zwykle samoistnie po krótkim odpoczynku. To właśnie regeneracja jest najważniejszym zaleceniem dla krwiodawców, a oprócz umiarkowania w aktywności fizycznej czy umysłowej, rekomendowany jest także posiłek, który ma przynajmniej częściowo uzupełnić wyższe niż standardowo zapotrzebowanie kaloryczne.


  1. Za oddanie krwi można dostać nawet 1000 zł, a i to nie wszystko. Sprawdź, dlaczego warto zostać honorowym krwiodawcą.

Ministerstwo Zdrowia na swojej stronie zaleca wypicie słodkiej kawy lub herbaty, zjedzenie czekolady i zadbanie o to, by najbliższe posiłki były bogate w węglowodany. Zalecenia dotyczące tzw. posiłku regeneracyjnego są częścią rozporządzenia ministra zdrowia z 2004 r. Honorowy dawca w stacji krwiodawstwa otrzymuje dziewięć czekolad o łącznej wartości energetycznej na poziomie 4,5 tys. kcal.

— Szczerze mówiąc, my w ogóle do tych czekolad nie przywiązujemy wagi. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że musimy zadbać o nawodnienie organizmu i o to, by posiłki były trochę solidniejsze, ale nie znam nikogo, kto by po pierwsze chciał zjeść tych dziewięć czekolad, po drugie był w stanie to zrobić. Mnie zdarzyło się kilka razy, że po oddaniu krwi zjadłem jedną tabliczkę, ale więcej nigdy — mówi pan Krzysztof.

Krwiodawca: smak zniknął

Jednym z powodów, dla których darmowej czekolady nie je się w większej ilości, jest, niestety, jej jakość. Pozostawia ona wiele do życzenia, choć nie zawsze tak było. Jak opowiada nasz czytelnik, zestaw czekolad rozdawanych kilka czy kilkanaście lat temu był zupełnie inny niż obecnie i dotyczy to zarówno proporcji takiego zestawu (kiedyś więcej było czekolad gorzkich, dziś to przewaga mlecznych i deserowych o mniejszej zawartości kakao), jak i smaku samych słodyczy.

— Krwiodawstwem „zaraził” mnie mój ojciec. Pamiętam, że gdy jeszcze jako dzieciak, nastolatek, jeździłem z nim do stacji, dostawaliśmy czekolady kokosowe, takie w zielonym opakowaniu. I to było mistrzostwo świata, mój smak dzieciństwa i młodości. Jak otwieraliśmy kartonik, to pierwsze co, patrzyliśmy, czy jest jedna, czy dwie, a może ktoś się szczęśliwie pomylił i włożył trzy. Później, w armii, z kolegami się wymienialiśmy tymi czekoladami — jedną kokosową można było dostać za trzy „zwykłe”. Niestety, kiedy zamawianie produktów przeszło ze stacji krwiodawstwa na resort zdrowia, zniknął nie tylko smak kokosowy, ale i smak w ogóle — opowiada pan Krzysztof.


  1. Najrzadsza grupa krwi. „Złotą krew” mają tylko 43 osoby na świecie
Warto przeczytać!  Bartosz Józefiak Inicjatywa Pracownicza Agora zwolnienia przyczyny Jarosław Kurski

„Przecież nie mogę robić miliona polew”

Biorąc pod uwagę fakt, że dorosły mężczyzna może oddawać krew nawet sześć razy w roku, liczba czekolad, które otrzymuje, przekracza 50 tabliczek. Co się z nimi dzieje?

— Ja zostawiam w robocie — przyznaje bez ogródek czytelnik Medonetu. — Zdarza się, że mamy ciężkie dni, pogoda jest do bani, wracamy po południu do jednostki, a ostatnie, co jedliśmy, to śniadanie o świcie. I wtedy, zanim rozjedziemy się do domów, wciskamy w siebie po kawałku do czarnej kawy, żeby nas trochę postawiło na nogi. To jedyna sytuacja, gdy te czekolady faktycznie „ratują nam życie”. Normalnie żaden z moich kolegów w mundurze się o nie nie zabija, a w najbliższym otoczeniu mam kilku solidnych dawców.

W ubiegłym roku posiłek regeneracyjny znalazł też nietypowych właścicieli. — Oddałem kilka kartonów chłopakom z Ukrainy, którzy się u nas szkolili. Nie mieli za bardzo możliwości iść samodzielnie na zakupy, więc te czekolady naprawdę im pomagały. Jednak nie możemy liczyć na to, że za każdym razem będziemy mogli „wcisnąć” je sąsiadom czy Francuzom, Amerykanom lub komukolwiek innemu.

Pan Krzysztof część niezjedzonych czekolad przechowuje w kuchennej szafce, między makaronem, cukrem i mąkami. Mimo że po domu grasują jego dzieci, żadne z nich nie łasi się na te „smakołyki”.

— Kiedyś młodszy syn dobrał się do jednej czekolady, ale szybko odpuścił i już nie wrócił (śmiech). Nawet dzieci nie chcą ich jeść. Raz pomyślałem, że zużyję przynajmniej do ciasta, zrobiłem z nich polewę, ale przecież nie mogę robić miliona polew do nie wiadomo czego.

W konsekwencji większość czekolad leży w domu miesiącami, aż mija termin ich przydatności do spożycia i lądują w koszu. Tak jak pieniądze podatników, którzy te zakupy opłacają.

Czekolady, które obecnie otrzymują krwiodawcy w ramach posiłku regeneracyjnego po oddaniu krwi

Czekolady, które obecnie otrzymują krwiodawcy w ramach posiłku regeneracyjnego po oddaniu krwi
|


Archiwum prywatne


Co zamiast czekolad? „Krwiodawcy nie mieliby nic przeciwko”

Zapytany o alternatywę, pan Krzysztof rozkłada ręce. — Gdy rozmawiałem o tym z kumplami, stwierdziliśmy, że dobrym pomysłem byłby bon na obiad, ale jak to logistycznie ogarnąć? Kto miałby takie obiady wydawać, na jakiej zasadzie? Nie wiem, czy dałoby się równomiernie w całym kraju, szczególnie w mniejszych miejscowościach, zaangażować do tego restauracje.

Wśród propozycji krwiodawców jest też dieta krajowa w wysokości 45 zł. Zdaniem pana Krzysztofa taka gratyfikacja finansowa przyczyniłaby się do wzrostu frekwencji w stacjach krwiodawstwa.

— Bo — nie oszukujmy się — wiele osób oddaje krew nie z pobudek etycznych, ale uprawnień, które daje krwiodawstwo, m.in. dla dwóch dni wolnego. Ludzie namiętnie za pomocą dawstwa wydłużają sobie weekendy. Widać to doskonale w poniedziałki i czwartki, gdy w stacjach jest zatrzęsienie krwiodawców. Co osiem tygodni w poczekalni dostrzegam te same twarze. (Z jakich innych pobudek ludzie oddają krew, przeczytasz tutaj).

— Szczerze mówiąc, zamiast kupować czekolady, można by te miliony złotych przeznaczyć na jakieś cele charytatywne. Myślę, że krwiodawcy nie mieliby nic przeciwko temu, bo bez tego słodkiego posiłku regeneracyjnego da się przeżyć.

Warto przeczytać!  Ile kosztuje najtańszy używany Peugeot 508 I generacji? Przegląd ofert | Francuskie.pl

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.





Treści z serwisu Medonet mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem a jego lekarzem. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

  • Czekolada, która wspomaga leczenie osteoporozy. Opracował ją polski naukowiec

    Czekolada, która wspomaga leczenie osteoporozy. Opracował ją polski naukowiec

    Dr inż. Bartosz Błoński, w ramach swojego doktoratu wdrożeniowego na Wydziale Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Sosnowcu, stworzył…

    Aleksandra Bujas

    Aleksandra Bujas

  • Gdy pobrali krew pacjentce, opadła im szczęka. "Wygląda jak sok malinowy z białą czekoladą"

    Gdy pobrali krew pacjentce, opadła im szczęka. „Wygląda jak sok malinowy z białą czekoladą”

    Jakiś czas temu do sieci trafiło zdjęcie, które bardzo mocno działa na wyobraźnię. I może posłużyć jako skuteczny odstraszacz — lepszy niż jakiekolwiek przestrogi…

    Anna Górska

    Anna Górska

  • Cztery mało znane skutki jedzenia czekolady. Mało kto się tego spodziewał!

    Cztery mało znane skutki jedzenia czekolady. Mało kto się tego spodziewał!

    Czekolada to niekwestionowana królowa słodyczy! Uwodzi nas smakiem, zapachem, podobno dostarcza silniejszych wrażeń niż namiętny pocałunek. Warto wiedzieć, że…

    Monika Mikołajska

    Monika Mikołajska

  • Emmanuel Macron już nie zajada stresu czekoladą. Żona dba o jego i swoje zdrowie

    Emmanuel Macron już nie zajada stresu czekoladą. Żona dba o jego i swoje zdrowie

    Emmanuel Macron został wybrany prezydentem Francji na drugą kadencję. To z pewnością ożywi zainteresowanie jego osobą. Od lat uwagę przyciągają jednak nie tylko…

    Sylwia Czerniak

  • Jak się żyje po COVID-19 bez węchu? "Perfumy cuchnęły, kawa i czekolada odrzucały"

    Jak się żyje po COVID-19 bez węchu? „Perfumy cuchnęły, kawa i czekolada odrzucały”

    Utrata węchu to jeden z charakterystycznych objawów zakażenia koronawirusem. Po dwóch latach pandemii wiemy już, że brak zmysłu powonienia może dokuczać długo po…

    Edyta Brzozowska

    Edyta Brzozowska

  • "Honorowym dawcą krwi nie zostaje się z powodu czekolady". Kim są ludzie, którzy oddają krew?

    „Honorowym dawcą krwi nie zostaje się z powodu czekolady”. Kim są ludzie, którzy oddają krew?

    Honorowy krwiodawca oddaje jednorazowo 450 ml krwi. Dokładnie tyle potrzeba, by uratować życie trzech osób. 14 czerwca obchodzimy Światowy Dzień Krwiodawcy.

    Monika Zieleniewska

    Monika Zieleniewska

  • Podawała rodzinie czekoladę. Teściowa zmarła po kilku godzinach

    Podawała rodzinie czekoladę. Teściowa zmarła po kilku godzinach

    Mary Frances Creighton miała dość osobliwą metodę działania – jej ofiary umierały w wyniku jedzenia… czekoladowych deserów. Spożywanie gorącej czekolady i…

    Materiały prasowe

  • Czekolada - historia, właściwości, kalorie

    Czekolada – historia, właściwości, kalorie

    Czekolada jest znana na całym świecie, a ludzie ją uwielbiają za wyjątkowy aromat i smak. Choć napary z nasion kakaowca pili już Majowie, to w Europie zyskała…

    Marta Pawlak

    Marta Pawlak

  • Odkryto nowe lecznicze działanie czekolady. Warto je znać, szczególnie zimą

    Odkryto nowe lecznicze działanie czekolady. Warto je znać, szczególnie zimą

    Czekolada może pomóc w pozbyciu się uciążliwej dolegliwości, która męczy zwłaszcza jesienią i zimą. Co więcej, jest skuteczniejsza od niejednego leku. Lekarze to…

  • Kapitalny przepis na płatki owsiane z czekoladą i bananami

    Kapitalny przepis na płatki owsiane z czekoladą i bananami

    Płatki owsiane to bardzo popularny posiłek, który zawdzięcza swoją sławę wartościom odżywczym, jakie posiada. Wypróbuj smaczny przepis na to zdrowe śniadanie.

    Nutramil Complex


Źródło