Od „błędnej tożsamości” do człowieka „cudu”: Shashank Singh wywołuje kontrowersje związane z aukcją IPL i zostaje bohaterem meczu PBKS w meczu z GT | Krykiet
![Od „błędnej tożsamości” do człowieka „cudu”: Shashank Singh wywołuje kontrowersje związane z aukcją IPL i zostaje bohaterem meczu PBKS w meczu z GT | Krykiet](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/CRICKET-IND-IPL-T20-GUJARAT-PUNJAB-125_1712256372238_1712256442370-770x470.jpg)
Zespół Punjab Kings odnotował w czwartek pamiętne zwycięstwo nad Gujarat Titans po dramatycznym zakończeniu indyjskiej Premier League 2024, głównie dzięki bohaterstwu ich nieposiadającego tytułu zawodnika z Indii, Shashanka Singha. Goniąc za trudnym wynikiem w 200 runach w Ahmadabadzie, Shashank zaliczył rewelacyjny występ kijem, pozostając niepokonany przy 61 z zaledwie 29 dostaw, co zapewniło drużynie Kings bardzo potrzebne zwycięstwo.
Napięcie w sali aukcyjnej wzrosło 19 grudnia, kiedy licytatorka Mallika Sagar sfinalizowała proces licytacji Shashanka należącego do Chhattisgarha. Nie wiedziała, że wywoła to zamieszanie wśród właścicieli PBKS, Ness Wadii i Preity Zinty, które argumentowały, że pomylili zawodnika z innym krykiecistą o tym samym nazwisku. Mallika oczywiście kwestionowała ich nagłą zmianę zdania.
„Czy to była zła nazwa? Nie chcesz tego gracza?” – zapytała Mallika, co wywołało wahającą reakcję obozu PBKS. Okazało się, że doszło do pomyłki z udziałem Shashanka Singha, co postawiło właścicieli w niepewnej sytuacji. Po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiły się spekulacje na temat tego, czy PBKS podpisał kontrakt z niewłaściwym Shashankem, sama franczyza wystąpiła, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Wyjaśniając sprawę, PBKS wyjaśnił, że Shashank Singh zawsze był celem ich drużyny. Shashank również zareagował na post PBKS na X (dawniej Twitterze) i upierał się, że nie może się teraz doczekać dołączenia do drużyny.
I tak, w poetycki sposób, jego rundy w grze przeciwko GT były prawdziwym „Odkupieniem Shashank”.
Blitzkrieg Shashanka
Shashank okazał się bohaterem PBKS w dogrywce po tym, jak zespół miał słaby start w dogrywce. Zespół stracił swoją pierwszą bramkę zaledwie 13, kiedy Shikhar Dhawan (1) został roszowany przez Umesha Yadava, a następnie stracił kolejną bramkę w grze w przewadze, gdy Noor Ahmad odprawił niebezpiecznie wyglądającego Jonny’ego Bairstowa za 22. Zespół tracił bramki w regularnych odstępach czasu i zataczał się przy 111/5, kiedy Shashank przejął pościg.
Mając dwie bramki i imponującą szóstkę w meczu przeciwko Umesh, Shashank w 11. minucie zdobył 17 runów, rozpalając nadzieję kibiców PBKS. Pomimo utraty partnerów po drugiej stronie, w dalszym ciągu władczo władał kijem, z łatwością odnajdując liny ograniczające i oczyszczając płot.
Świetnie wspierał go inny nieograniczony pałkarz, Ashutosh Sharma, który rozegrał 31 runów i zaledwie 17 dostaw. Jego trafienia sprawiły, że PBKS był blisko całkowitej wygranej, ale pałkarz został wyrzucony z boiska już po pierwszym oddaniu w ostatniej minucie, co ponownie przyniosło presję na PBKS.
Gdy mecz wisiał na włosku, Shashank, który osiągnął pięćdziesiątkę przy zaledwie 25 dostawach, opanował nerwy i przypieczętował zwycięstwo PBKS czterema, powracając do ataku.
Przez całą swoją rundę Shashank grał piłkami zgodnie z ich zaletami, nie próbując ekstrawaganckich strzałów ani nie planując konkretnego uderzenia. Został wybrany zawodnikiem meczu i podziękował sztabowi szkoleniowemu PBKS-u za wiarę w niego.
„Wcześniej, od ostatniego do zeszłego roku, nie mogłem rozegrać zbyt wielu meczów dla SRH, ale kierownictwo i sztab trenerski naprawdę mnie wspierali i byłem bardzo pewny siebie” – powiedział Shashank.