Marketing

Od marketingu po projektowanie, marki wdrażają narzędzia AI pomimo ryzyka

  • 8 marca, 2023
  • 7 min read
Od marketingu po projektowanie, marki wdrażają narzędzia AI pomimo ryzyka


Nawet jeśli nie wypróbowałeś narzędzi sztucznej inteligencji, które mogą pisać eseje i wiersze lub wyczarowywać nowe obrazy na polecenie, są szanse, że firmy produkujące artykuły gospodarstwa domowego już zaczynają to robić.

Nawet jeśli nie wypróbowałeś narzędzi sztucznej inteligencji, które mogą pisać eseje i wiersze lub wyczarowywać nowe obrazy na polecenie, są szanse, że firmy produkujące artykuły gospodarstwa domowego już zaczynają to robić.

Firma Mattel uruchomiła generator obrazów DALL-E wykorzystujący sztuczną inteligencję, tworząc pomysły na nowe samochodziki Hot Wheels. Sprzedawca samochodów używanych CarMax podsumowuje tysiące recenzji klientów za pomocą tej samej „generatywnej” technologii sztucznej inteligencji, która napędza popularnego chatbota ChatGPT.

Tymczasem Snapchat wprowadza chatbota do swojej usługi przesyłania wiadomości. A firma dostarczająca artykuły spożywcze Instacart integruje ChatGPT, aby odpowiadać na pytania klientów dotyczące żywności.

Coca-Cola planuje wykorzystać generatywną sztuczną inteligencję do tworzenia nowych treści marketingowych. I chociaż firma nie określiła dokładnie, w jaki sposób planuje wdrożyć tę technologię, posunięcie to odzwierciedla rosnącą presję wywieraną na firmy, aby wykorzystywały narzędzia, które wielu ich pracowników i konsumentów już wypróbowuje na własną rękę.

„Musimy podjąć ryzyko”, powiedział dyrektor generalny Coca-Coli, James Quincey, w niedawnym filmie ogłaszającym partnerstwo ze start-upem OpenAI – twórcą zarówno DALL-E, jak i ChatGPT – w ramach sojuszu kierowanego przez firmę konsultingową Bain. „Musimy inteligentnie podejść do tego ryzyka, eksperymentować, opierać się na tych eksperymentach, zwiększać skalę, ale niepodejmowanie tego ryzyka jest beznadziejnym punktem widzenia na początek”.

Rzeczywiście, niektórzy eksperci AI ostrzegają, że firmy powinny dokładnie rozważyć potencjalne szkody dla klientów, społeczeństwa i własnej reputacji, zanim pospiesznie zastosują ChatGPT i podobne produkty w miejscu pracy.

Warto przeczytać!  Jak marki wykorzystują Metaverse do rozwiązywania problemów biznesowych

„Chcę, żeby ludzie głęboko się zastanowili przed wdrożeniem tej technologii” — powiedziała Claire Leibowicz z The Partnership on AI, organizacji non-profit założonej i sponsorowanej przez głównych dostawców technologii, która niedawno opublikowała zestaw zaleceń dla firm produkujących syntetyczne obrazy generowane przez sztuczną inteligencję, audio i inne media. „Powinni się bawić i majstrować, ale powinniśmy też pomyśleć, w jakim celu służą te narzędzia?”

Niektóre firmy już od jakiegoś czasu eksperymentują z AI. Mattel ujawnił wykorzystanie generatora obrazów OpenAI w październiku jako klient firmy Microsoft, która współpracuje z OpenAI, co umożliwia jej integrację technologii z platformą przetwarzania w chmurze firmy Microsoft.

Jednak dopiero 30 listopada udostępniono bezpłatne publiczne narzędzie OpenAI ChatGPT, a powszechne zainteresowanie generatywnymi narzędziami sztucznej inteligencji zaczęło przenikać do miejsc pracy i apartamentów kierowniczych.

„ChatGPT naprawdę pokazał, jak potężni byli” — powiedział Eric Boyd, dyrektor Microsoftu, który kieruje platformą sztucznej inteligencji. „To zmieniło rozmowę w umysłach wielu ludzi, którzy naprawdę rozumieją to na głębszym poziomie. Używają go moje dzieci i moi rodzice”.

Istnieje jednak powód do ostrożności. Chociaż generatory tekstu, takie jak ChatGPT i chatbot Bing firmy Microsoft, mogą przyspieszyć i ułatwić proces pisania wiadomości e-mail, prezentacji i ofert marketingowych, mają one również tendencję do przedstawiania dezinformacji jako faktów. Generatory obrazów przeszkolone w zakresie ogromnej ilości sztuki cyfrowej i fotografii zgłosiły zastrzeżenia dotyczące praw autorskich ze strony oryginalnych twórców tych dzieł.

„Dla firm, które naprawdę działają w branży kreatywnej, jeśli chcą mieć pewność, że mają ochronę praw autorskich do tych modeli, to wciąż jest to kwestia otwarta” – powiedziała prawniczka Anna Gressel z firmy prawniczej Debevoise & Plimpton, która doradza firmom w jaki sposób używać AI.

Warto przeczytać!  Gdzie influencerzy siedzą w miksie PR

Gressel powiedział, że bezpieczniejszym zastosowaniem jest myślenie o narzędziach jako o „partnerze myślowym”, który nie stworzy produktu końcowego podczas burzy mózgów.

„Pomaga tworzyć makiety, które następnie człowiek zamienia w coś bardziej konkretnego” – powiedziała.

Pomaga to również zapewnić, że ludzie nie zostaną zastąpieni przez sztuczną inteligencję. Analityk Forrester, Rowan Curran, powiedział, że narzędzia powinny przyspieszyć niektóre „drobiazgowe” zadania biurowe – podobnie jak poprzednie innowacje, takie jak edytory tekstu i sprawdzanie pisowni – zamiast pozbawiać ludzi pracy, jak niektórzy się obawiają.

„Ostatecznie jest to część przepływu pracy”, powiedział Curran. „To nie jest tak, że mówimy o dużym modelu językowym, po prostu generujemy całą kampanię marketingową i uruchamiamy ją bez ekspertów ds. marketingu i wszelkiego rodzaju innych kontroli”.

Curran powiedział, że dla chatbotów skierowanych do konsumentów, które zostaną zintegrowane z aplikacjami na smartfony, staje się to trochę trudniejsze, z potrzebą poręczy wokół technologii, która może odpowiadać na pytania użytkowników w nieoczekiwany sposób.

Świadomość społeczna napędzała rosnącą konkurencję między dostawcami usług w chmurze Microsoft, Amazon i Google, którzy sprzedają swoje usługi dużym organizacjom i dysponują ogromną mocą obliczeniową potrzebną do szkolenia i obsługi modeli sztucznej inteligencji. Microsoft ogłosił na początku tego roku, że zainwestuje miliardy dolarów w partnerstwo z OpenAI, choć konkuruje również ze startupem jako bezpośredni dostawca narzędzi AI.

Google, które zapoczątkowało postępy w generatywnej sztucznej inteligencji, ale było ostrożne w przedstawianiu ich opinii publicznej, teraz nadrabia zaległości, aby uchwycić swoje możliwości komercyjne, w tym nadchodzącego chatbota Bard. Meta, matka Facebooka, kolejny lider w dziedzinie badań nad sztuczną inteligencją, buduje podobną technologię, ale nie sprzedaje jej firmom w taki sam sposób, jak jej wielcy technologiczni koledzy.

Warto przeczytać!  10 trendów marketingowych, na które warto zwrócić uwagę w 2023 roku

Amazon przyjął bardziej stonowany ton, ale jasno wyraża swoje ambicje poprzez partnerstwa – ostatnio rozszerzoną współpracę między działem przetwarzania w chmurze AWS a startupem Hugging Face, twórcą rywala ChatGPT o nazwie Bloom.

Hugging Face postanowił podwoić współpracę z Amazonem po tym, jak zobaczył eksplozję popytu na generatywne produkty AI, powiedział Clement Delangue, współzałożyciel i dyrektor generalny startupu. Ale Delangue porównał swoje podejście z konkurencją, taką jak OpenAI, która nie ujawnia swojego kodu i zbiorów danych.

Hugging Face jest gospodarzem platformy, która umożliwia programistom udostępnianie modeli AI typu open source dla narzędzi tekstowych, graficznych i dźwiękowych, które mogą położyć podwaliny pod tworzenie różnych produktów. Ta przejrzystość jest „naprawdę ważna, ponieważ w ten sposób organy regulacyjne mogą na przykład zrozumieć te modele i móc regulować” – powiedział.

Delangue powiedział, że jest to również sposób dla „niedostatecznie reprezentowanych osób, aby zrozumiały, gdzie mogą być uprzedzenia (i) w jaki sposób zostały wyszkolone modele”.

Matt O’brien i Haleluya Hadero, Associated Press




Źródło