Od nieudanej stali do duszy: wątpliwy reset i odkupienie Vinaya Raia
Niewiele jest opowieści o oszustwach w annałach korporacyjnych Indii, które byłyby tak bezczelne i pomijane jak ta o Vinaya Rai i jego grupie Ispat. Rozległy konglomerat stali i władzy Rai, który ostatecznie spełzł na niczym, jest ponurą opowieścią o niekontrolowanej ambicji, pobłażliwości regulacyjnej i finansowych oszustwach na oszałamiającą skalę.
Niewiele jest opowieści o oszustwach w annałach korporacyjnych Indii, które byłyby tak bezczelne i pomijane jak ta o Vinaya Rai i jego grupie Ispat. Rozległy konglomerat stali i władzy Rai, który ostatecznie spełzł na niczym, jest ponurą opowieścią o niekontrolowanej ambicji, pobłażliwości regulacyjnej i finansowych oszustwach na oszałamiającą skalę.
Rai, absolwent inżynierii MIT i potomek grupy Usha — kierowanej przez jego ojca Kulwanta Rai, skromnego przemysłowca z Uttar Pradesh — surfował na fali reform gospodarczych lat dziewięćdziesiątych. Ale chociaż jego wizja była wielka, jego zdolności i intencje były nieco podejrzane.
Cześć! Czytasz artykuł premium! Subskrybuj teraz, aby kontynuować czytanie.
Zapisz się teraz
Korzyści premium
35+ Premium artykuły każdego dnia
Specjalnie wyselekcjonowane Biuletyny informacyjne codziennie
Dostęp do 15+ Wydanie drukowane artykuły każdego dnia
Webinarium tylko dla subskrybentów przez dziennikarzy specjalistów
E Paper, Archiwa, wybierz Artykuły w Wall Street Journal i The Economist
Dostęp do ofert specjalnych dostępnych wyłącznie dla subskrybentów: Infografiki I Podcasty
Odblokuj ponad 35 dobrze zbadanych
artykuły premium każdego dnia
Dostęp do globalnych spostrzeżeń dzięki
Ponad 100 ekskluzywnych artykułów z
publikacje międzynarodowe
Biuletyny tylko dla 5+ subskrybentów
specjalnie wybrane przez ekspertów
Bezpłatny dostęp do wersji elektronicznej i
Aktualizacje WhatsApp
Rai, absolwent inżynierii MIT i potomek grupy Usha — kierowanej przez jego ojca Kulwanta Rai, skromnego przemysłowca z Uttar Pradesh — surfował na fali reform gospodarczych lat dziewięćdziesiątych. Ale chociaż jego wizja była wielka, jego zdolności i intencje były nieco podejrzane.
Początkowy wzrost grupy Ispat był błyskawiczny. Z skromnej działalności handlu stalą rozkwitła w ogólnoindyjskiego giganta w dziedzinie produkcji, wytwarzania energii i infrastruktury, który na początku lat 2000. szczycił się rocznymi przychodami przekraczającymi 1,5 miliarda dolarów.
Wkrótce Rai wdrapał się na okładki magazynów i zaczął ocierać się o polityków wszelkiego odcienia. Jego flagowy Ispat Industries stał się jednym z największych zintegrowanych producentów stali w Indiach. Potęga konglomeratu zdobyła lukratywne kontrakty w wielu stanach.
Wzrost meteoryczny
W 2000 roku Rai pojawił się również jako jeden z 11 Hindusów na liście Forbesa 300 najbogatszych ludzi z majątkiem netto wynoszącym ₹5338 crore. Ale co wiedział Forbes?
W tym samym roku należące do jego grupy spółki Malvika Steels i Usha Ispat nie spłaciły pożyczek o wartości blisko ₹2400 crore!
Pod błyszczącą fasadą rozległego konglomeratu zaczął się rozwijać czarny grzyb manipulacji finansowych, który wkrótce miał doprowadzić do zawalenia się całej budowli.
Podstawą oszustw w Ispat był skomplikowany system zawyżanych wycen obligacji publicznych, nieuczciwego przekazywania funduszy i niewłaściwego wykorzystywania kredytów bankowych.
Późniejsze dochodzenia kryminalistyczne ujawniły szereg oszałamiających nieprawidłowości, w tym karuzelę depozytów międzykorporacyjnych (ICD) i pożyczek, która stwarzała iluzję solidnych transakcji.
Kilka projektów fantomowych istniało tylko na papierze, a środki przeznaczone na te projekty były po cichu przekierowywane gdzie indziej. Ispat twierdził również, że ma znaczne fałszywe dochody z eksportu, z których większość okazała się być mocno zawyżona lub po prostu nieistniejąca. Szacunki mówią, że ponad 3 miliardy dolarów zostało wypompowane w ciągu dekady.
Kopanie głębszej dziury
Potem pojawiła się korupcja podszyta nepotyzmem. W sierpniu 2000 r., gdy Kulwant Rai zasiadał w zarządzie Industrial Development Bank of India (IDBI), inna spółka grupy, Koshika Telecom, otrzymała pożyczkę, mimo że trzy z jej czterech licencji zostały anulowane przez rząd z powodu niezapłacenia opłat licencyjnych.
Chwiejne imperium ostatecznie się rozpadło, gdy jego cienkie jak papier, filigranowe marże zostały ujawnione podczas globalnego kryzysu finansowego w 2008 r., a przemysł stalowy upadł. Gdy banki zaostrzyły zasady udzielania pożyczek, grupa nie mogła już refinansować swoich pożyczek. Dostawcy nie otrzymali zapłaty, projekty stanęły w miejscu, a oskarżenia o nieprawidłowości finansowe stały się głośniejsze.
W 2011 r. konsorcjum bankowców uznało Ispat Industries za niepracujący składnik aktywów i rozpoczęto dochodzenie śledcze w jego księgach. Odkryto współudział audytora i zaniedbanie banku w zakresie norm pożyczkowych, pomimo sygnałów ostrzegawczych. Bliskie powiązania Raia z politykami różnych partii stworzyły wokół niego tarczę ochronną, która opóźniła dochodzenie i działania egzekucyjne. Ale nieuniknionego nie można było unikać wiecznie.
Gdy jego tak wychwalane zakłady zostały zamknięte, banki zostały z torbami, z milionami złych kredytów podczas kryzysu NPA w Indiach. Samemu Raiowi udało się uciec z Indii, podobno do Wielkiej Brytanii w 2012 r., pozostawiając za sobą szlak niezapłaconych długów i rozbitych marzeń.
Brak odkupienia
W 2016 r. portal informacyjny Newslaundry.com umieścił Ushę Ispat i Malvikę Steel na liście największych dłużników Banku Rezerw Indii, z niezapłaconymi należnościami w wysokości ₹16 911 crore.
Do tego czasu, pomimo dekady dochodzeń, FIR-ów i nalotów CBI i Serious Fraud Investigation Office, Rai przeobraził się z upadłego mega magnata w filantropa, edukatora i żarliwego wyznawcę Sathya Sai Baby. W 2009 r. jego huta stali Malvika Steel została wygodnie przejęta przez państwową spółkę Steel Authority of India Ltd.
Nawet jego starannie zaplanowana odkupienie śmierdziało. Wizjoner edukacji rzekomo sprzedawał fałszywe dyplomy, a Dyrekcja ds. Egzekwowania Prawa przyłączyła nieruchomości warte ₹500 crore należało do fundacji o wzniosłej nazwie Rai, która zarządzała uczelniami w całych Indiach.
Rai jest teraz częścią nowego podmiotu założonego przez jego drugą żonę Harbeen Arora Rai o nazwie G100 Denim Club w Londynie, zgodnie z jego profilem na Linkedin. Nie wspominając o autorstwie Think India, książki podsumowującej jego nienaganne zasady zarządzania. A także o łagodnych słowach w stylu guru new age na jego stronie internetowej o świetle dobroci.
Brakuje tylko szafranowych szat!
Złap wszystkie wiadomości korporacyjne i aktualizacje na Live Mint. Pobierz aplikację Mint News, aby otrzymywać codzienne aktualizacje rynkowe i wiadomości biznesowe na żywo.