Biznes

Od poniedziałku z kont bankowych Polaków będzie ściągana kwota na nową opłatę. Brak środków na koncie nic ci nie da

  • 2 września, 2023
  • 3 min read
Od poniedziałku z kont bankowych Polaków będzie ściągana kwota na nową opłatę. Brak środków na koncie nic ci nie da



Nowe opłaty


fot. freepik.com – welcomia

Wielu Polaków miało nadzieję na to, że we wrześniu w końcu „dychnie” sobie finansowo. W końcu wakacyjne wojaże się skończyły, wyprawki szkolne skompletowane, pora zacząć żyć. Niestety nasze finanse ucierpią z zupełnie innego powodu. Od poniedziałku pojawi się nowa opłata, którą sporo osób będzie musiało zapłacić. Odpowiednia kwota zostanie ściągnięta z konta albo będziemy musieli natychmiast dać gotówkę.

Zapewne dla niemałej liczby osób tegoroczne wakacje należały do najdroższych w historii. Wysoka inflacja sprawiła, że o drożyźnie można mówić w sporej części sektorów gospodarki. Niestety wciąż rosną ceny paliw, a po weekendzie pojawi się nowa, jeszcze wyższa opłata za diesel lub benzynę. O dotychczasowych i tak wysokich stawkach zapomnieć sugeruje popularny znawca sektora paliwowego.

fot. freepik.com – irenemiller

Co tydzień nowa opłata, oczywiście wyższa

„Ostatni dni to czas zmian zwyżkowych na polskich stacjach” – przyznaje w wideo komentarzu dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. „Aczkolwiek nie można mówić o znaczącym skoku cen, bo benzyna podrożała o 3 grosze. Jest sprzedawana średnio po 6,68 zł/l. Olej napędowy podrożał o 4 grosze i sprzedaje się go średnio po 6,49 zł/l. O grosz podrożał nam także autogaz, sprzedawany po 2,76 zł/l” – wylicza.

Warto przeczytać!  Największe zyski i straty dzisiaj, 17 maja 2024 r.: Mahindra & Mahindra, Grasim Industries, Tata Consultancy Services, Cipla wśród najbardziej aktywnych akcji; Sprawdź pełną listę tutaj

Wrześniowe podwyżki będą odczuwalne dużo bardziej, bo z końcem sierpnia na wielu stacjach zniknęły wakacyjne promocje na paliwo. Nie na wszystkich, ale zaoszczędzenie na zwykłej benzynie lub dieslu będzie wyzwaniem. „Natomiast nie wpłynie to jakoś znacząco na cenę paliw na stacjach” – uspokaja ekspert e-petrol.pl. „Ta promocja nie była w jakiś sposób wliczana w ceny świecące na stacyjnych pylonach” – wyjaśnia.

W hurcie taniej, a i tak ceny wzrosną?

Analitycy e-petrol.pl spodziewają się, że przed kolejnymi podwyżkami nie da się uciec. Nawet mimo taniejącej benzyny i diesla w polskich rafineriach. „Podaż tego krajowego produktu w niższej cenie jest jednak ograniczona, co może skutkować jego mniejszą dostępnością dla dystrybutorów” – przewiduje dr Jakub Bogucki. W efekcie trzeba będzie posiłkować się importem, a na europejskim rynku wszystko drożeje.

W przyszłym tygodniu na stacjach paliw najprawdopodobniej zagości nowa opłata za najpopularniejsze paliwa. Warto zabezpieczyć środki na ten cel, bo przy płatności kartą pieniądze ściągane są z konta automatycznie. Jeżeli nie ma tam śodku, nastąpi konieczność zapłaty gotówką. Paliwa „na krechę” nigdzie w Polsce się już nie kupi, więc warto to dobrze przeliczyć.

Warto przeczytać!  Akcje rodzinnego Heritage Foods, lidera TDP Chandrababu Naidu, wzrosły o 100% w ciągu jednego miesiąca. Zostało więcej pary?
fot. freepik.com – irenemiller

Ile będzie kosztować paliwo?

„W przyszłym tygodniu na rynku polskim, spodziewamy się lekkiej korekty zwyżkowej dla cen detalicznych” – prognozuje analityk e-petrol.pl. „Jeśli chodzi o benzynę tutaj będziemy mieć ceny z przedziału 6,65-6,78 zł/l. Ceny oleju napędowego na poziomie 6,45-6,56 zł/l będą zapewne obowiązujące na większości stacji. W przypadku autogazu widełki dla cen detalicznych to 2,73-2,80 zł/l” – zapowiada.


Źródło