Podróże

Od Troi do Europy: niewiarygodna podróż wczesnego Jamesa – The Troy Messenger

  • 31 maja, 2023
  • 9 min read
Od Troi do Europy: niewiarygodna podróż wczesnego Jamesa – The Troy Messenger


Od Troi do Europy: niewiarygodna podróż wczesnego Jamesa

Opublikowano 16:43 środa, 31 maja 2023 r

Jako 16-latek dorastający w Troy, Fredrick James Mullis Jr. marzył tylko o tym, by móc płacić rachunki i grać muzykę, ale w maju Mullis – znany zawodowo jako Early James – zakończył drugą europejską trasę koncertową w swojej karierze .

James, który przed przeprowadzką do Luverne uczęszczał do Charles Henderson High School, dorastał słuchając eklektycznej mieszanki muzyki w swoim rodzinnym mieście.

„Słuchałem wielu różnych rzeczy” – powiedział. „Wilma, moja babcia, słuchała dużo BB Kinga, a mój tata słuchał dużo Outlaw Country i wielu rzeczy, takich jak Doobie Brothers i rzeczy z lat 70. Moja mama słuchała The Eagles, Jamesa Taylora i trochę bardziej nowoczesnej muzyki. Moja siostra słuchała Johna Mayera, więc słuchałem wszystkiego po trochu”.

Potem YouTube zaprowadził go do Hanka Williamsa seniora, a jego miłość do muzyki się umocniła. Dar pokierował także jego przyszłą ścieżką.

„Gdy pojawił się YouTube, po raz pierwszy usłyszałem Hanka Williamsa Seniora i słuchałem go w kółko, gdy miałem jakieś 12-13 lat” — wspomina James. „Wtedy, około 15 (lat), dostałem gitarę (w prezencie) i nigdy tak naprawdę jej nie odłożyłem. Byłem całkiem sprzedany, gdy tylko zacząłem grać.

James pracował w Super Foods w Luverne po ukończeniu studiów i miał trudności ze znalezieniem miejsca do grania ulubionej muzyki w domu.

„Pracowałem w Super Foods i miałem może jeden koncert w miesiącu w Sips on the Square w Troy” – wspomina. „To był jedyny występ, jaki naprawdę mogłem dostać. Nie mam nic przeciwko Troyowi, ale tak naprawdę są tylko trzy miejsca do gry i są one zarezerwowane przez ludzi, którzy grają tam od lat.

Następnie siostra Jamesa – Whitlee Mullis, z którą wcześniej współpracowała Posłaniec – zasugerował.

„Moja siostra przeprowadziła się do Birmingham i założyła własną firmę, a w mojej rodzinie było to coś niespotykanego” — kontynuował James. „Właśnie mi powiedziała, że ​​możesz iść w dowolne miejsce w mieście i prawie w każdym barze ktoś gra. W Birmingham było tak wiele miejsc, że zacząłem grać koncerty do tego stopnia, że ​​po około roku mogłem rzucić pracę i od tamtej pory nie oglądałem się za siebie”.

Warto przeczytać!  10 najlepszych miejsc na wakacje w słonecznym stanie

Współlokator Jamesa w Birmingham, Ryan Sobb, podjął decyzję o przeprowadzce do Nashville w stanie Tennessee, co ostatecznie zmieniło karierę Jamesa.

„Zawsze żartuję, że przeprowadził się dla mnie do Nashville” — powiedział ze śmiechem James. „Nigdy nie musiałem się tam przeprowadzać, a większość ludzi przeprowadza się tam i spędza 10 lat lub więcej, próbując zostać wysłuchanym”.

James powiedział, że Sobb spotkał kierownika wspólnego znajomego po pierwszej przeprowadzce do Nashville. Menedżerem tym był Clay Bradley, wiceprezes ds. kreatywnych w BMI Nashville i wnuk legendarnego producenta muzycznego Owena Bradleya.

Sobb zagrał część muzyki Jamesa dla Bradleya, a Bradley z kolei zagrał muzykę Jamesa dla Dana Auerbacha, który jest znanym producentem w Nashville i członkiem The Black Keys.

„Clay nie był wtedy nawet moim menadżerem, więc trochę dziwnie było, gdy nieznajomy powiedział ci, że umówili cię na spotkanie z Danem Auerbachem i spotkali się z nimi w Nashville” — wspomina James. „Myślałem, że zamierzają pobrać moje narządy lub coś w tym stylu i następnego ranka obudzę się w lodowatej kąpieli, ale na pewno to była prawdziwa okazja i myślę, że jak dotąd mi się udało”.

Auerbach podpisał kontrakt z Jamesem w swojej wytwórni Easy Eye Sound i wyprodukował jego debiutancki album „Singing for My Supper”. James wydał drugi album w Easy Eye Sound, „Strange Time To Be Alive” i wyruszył w trasę po kraju i za granicą. Zapytany, czy kiedykolwiek wyobrażał sobie, że będzie koncertował za granicą lub pracował z takimi zespołami jak The Black Keyes, James odpowiedział prosto.

– Nie, wcale – podkreślił. „Myślę, że to dla mnie dziwne, większość ludzi chce to robić i marzyć naprawdę, naprawdę, ale byłem w tym tak zakochany, że mówiłem ludziom, odkąd dorastałem, wiem, że mógłbym dostać normalną pracę i po prostu grać koncerty w weekendy.

„To nie jest coś wielkiego, ale wciąż mogę robić to, co kocham. Prawdopodobnie zabrzmiałem szaleńczo, ale przynajmniej trochę uziemiony w tym samym czasie. Moja mama i babcia mówiły: „On musi to naprawdę kochać, bo jest gotów pracować w sklepie spożywczym tylko po to, żeby nadal mógł się bawić”. Chciałem po prostu grać w jakimś charakterze, tylko to się dla mnie liczyło.

Zapytany, jak sklasyfikowałby swój styl muzyczny, James wskazał termin „Americana” jako dobry opis.

Warto przeczytać!  Możesz zatrzymać się w bajkowym miasteczku, które zainspirowało Piękną i Bestię za 42 funty

„Słucham dużo różnej muzyki i staram się w jakiś sposób naśladować rzeczy, które lubię, i myślę, że zawsze boję się, że ukradłem coś dosłownie” — powiedział James. „Do tego stopnia, że ​​zapytam kogoś: 'Czyja to piosenka?’ kiedy coś napiszę. Staram się nie słuchać jednej rzeczy ani nie brać tylko z jednej rzeczy.

„Nie sądzę, aby ktokolwiek naprawdę wiedział, co (Americana) właściwie oznacza, kiedy to mówi. To swego rodzaju ogólny termin, pod którym w jakiś sposób miliony – lub setki tysięcy – fanów wygodnie siedzą. Dla mnie Americana to termin, który oznacza tygiel amerykańskiej muzyki. To blues, jazz, folk, country i wszystko pomiędzy”.

Jones napisał wiele piosenek w swojej karierze, ale był w stanie wskazać jedną, która wyróżnia się najbardziej.

„Nie wiedziałbym tego, ponieważ nie mam dzieci, ale słyszałem, jak ludzie mówili, że to bardzo przypomina wybieranie ulubionego dziecka” — powiedział James zapytany, jaka jest jego ulubiona piosenka. „Myślę, że czasami to się zmienia, ale napisałem tę piosenkę na nową płytę „If Heaven Is A Hotel”, która była o mrocznym okresie w moim życiu, kiedy rozważałem lub myślałem o odebraniu sobie życia, ponieważ byłem tak bardzo załamany.

„To była dziwna, przerażająca piosenka do napisania i często nie lubię mówić ludziom, o czym ona jest. Podczas ostatniego koncertu naszej pierwszej europejskiej trasy ta pani podeszła do mnie i powiedziała: „Chcę ci tylko podziękować za zagranie tej piosenki. Mój brat odebrał sobie życie w zeszłym miesiącu” i siedzieliśmy tam i rozmawialiśmy przez około 45 minut o tym, jak bardzo chciałaby, aby jej brat dzielił się więcej i że wiele osób czuje to samo co ja. W ten sposób kocham tę piosenkę, ponieważ może to sprawi, że ktoś poczuje się na tyle swobodnie, by powiedzieć ukochanej osobie, że tak się czuje, a może to może uratować życie”.

James jest znany z ciężkich tematów w niektórych swoich utworach i powiedział, że na tym polega jego muzyka.

„To dla mnie najważniejsza część muzyki” — powiedział. „W żadnym wypadku nie jestem znanym artystą ani nic takiego, ale tego typu rzeczy składają się na to, że mam piosenkę, która kogoś porusza i ułatwia mu to lub pomaga. To jedna z moich ulubionych rzeczy.

Warto przeczytać!  Spokój w mieście: przewodnik po najlepszych miejscach w Sydney zapewniających spokój i ciszę

„Moja pierwsza płyta zawierała wiele piosenek, które dotyczą uzależnień i uzależnień, a ta płyta ukazała się 13 marca 2020 r., Kiedy nastąpiła blokada. Blokady nie były łaskawe dla ludzi, którzy być może nawet rzucili swoje nałogi. Wiele osób wpadło z powrotem w tę pułapkę narkotyków, a wszystko, co działo się z pandemią i wszystkim innym, pochłonęło wiele istnień ludzkich, które nawet nie były związane z COVID. Za każdym razem, gdy ktoś mówi mi, że ta płyta pomogła mu przetrwać te trudne dwa lata, jestem szczęśliwy”.

Chociaż James odnosi sukcesy w branży muzycznej i właśnie zakończył swoją drugą trasę koncertową po Europie, wciąż myśli o sukcesie tak, jak myślałby o tym 16-latek.

„Nie sądzę, żebym posunął się dużo do przodu od czasu, gdy miałem 15 lub 16 lat” – powiedział. „Szczerze mówiąc, chcę po prostu płacić rachunki i robię to. Podróżuję, płacę rachunki i mam dużo fajnych gitar.

„Gdybyś opisał to 16-letniej mnie, powiedziałbym:„ W porządku, zróbmy to. Brzmi super.’ Może łódź w ciągu najbliższych pięciu lat, byłoby fajnie. Myślę, że to łatwy cel. Nie jestem bardzo głodny pieniędzy, więc po prostu chcę być szczęśliwy, zdrowy i grać muzykę”.

Zanim James dotrze do tej łodzi, w czerwcu tego roku James jest już w drodze, ale tym razem zapuszcza się bliżej domu. Południowo-wschodnia trasa Jamesa rozpoczyna się 15 czerwca w Charleston w Karolinie Południowej, a James wraca do Alabamy w dniach 17-18 czerwca. Zagra w Waverly – niedaleko Auburn – w Standard Deluxe Inc. o 17:00 17 czerwca, a następnie 18 czerwca o 19:00 w Callaghan Irish Social Club w Mobile. James powiedział, że ma nadzieję zagrać w jego rodzinnym mieście w niedalekiej przyszłości.

„Tak, wspaniale jest grać w domu” — powiedział. „Próbowałem – i wciąż to robię od czasu do czasu – i wskakiwałem do Sips w Troi. Bardzo chciałbym móc wkrótce wrócić do Troy i wystąpić”.

W zeszłym tygodniu wytwórnia płytowa Jamesa ponownie wydała luksusową wersję jego najnowszego albumu „Strange Time To Be Alive” z trzema nowymi utworami. Album Jamesa – i więcej jego muzyki i mediów społecznościowych – można znaleźć pod adresem


Źródło