Świat

Ogromne tłumy zgromadziły się przeciwko zmianom sądownictwa w Izraelu przez 10. tydzień | Wiadomości o protestach

  • 12 marca, 2023
  • 3 min read
Ogromne tłumy zgromadziły się przeciwko zmianom sądownictwa w Izraelu przez 10. tydzień |  Wiadomości o protestach


Organizatorzy twierdzą, że w sobotnich protestach wzięło udział 500 000 osób, co czyni je jednymi z „największych w historii Izraela”.

Setki tysięcy ludzi zgromadziło się w miastach w całym Izraelu przez 10 tydzień z rzędu, protestując przeciwko planom skrajnie prawicowego rządu premiera Benjamina Netanjahu, aby ograniczyć uprawnienia Sądu Najwyższego.

Organizatorzy stwierdzili, że w sobotnich wiecach wzięło udział rekordowe 500 000 osób, co czyni je jednymi z „największych w historii Izraela”.

Media w Izraelu szacują frekwencję na 250 000 do 300 000 osób.

Demonstracje mają miejsce, gdy rząd Netanjahu przygotowuje się do kontynuowania swojego programu legislacyjnego w przyszłym tygodniu, unikając wezwań do przerwy, aby umożliwić negocjacje w sprawie dzielących reform sądownictwa.

„Demonstruję, ponieważ środki, które nowy rząd chce podjąć, stanowią realne i bezpośrednie zagrożenie dla izraelskiej demokracji” – powiedział jeden z protestujących, przedsiębiorca technologiczny Ran Shahor, agencji informacyjnej AFP w nadmorskim mieście Tel Awiw.

„To nie jest reforma sądownictwa. To jest rewolucja [is] doprowadzić Izrael do pełnej dyktatury i chcę, aby Izrael pozostał demokracją dla moich dzieci” – powiedział agencji informacyjnej Reuters 58-letni Tamir Guytsabri.

Warto przeczytać!  130 wielorybów uratowano z masowego wyrzucenia na brzeg w Australii Zachodniej

Według izraelskich mediów około 200 000 Izraelczyków zgromadziło się w Tel Awiwie, podczas gdy 50 000 ludzi protestowało w północnym mieście Hajfa i 10 000 w Beer-Szebie – najwięcej jak dotąd w obu.

Wiece zakończyły się bez większych incydentów, choć policja aresztowała trzech demonstrantów, którzy blokowali ruch na obwodnicy Tel Awiwu.

Widok z lotu ptaka pokazuje tłumy protestujących w Tel Awiwie, Izrael, 11 marca 2023 r [Ilan Rosenberg/ Reuters]

Wrzawa wywołana zmianami prawnymi pogrążyła Izrael w jednym z najgorszych wewnętrznych kryzysów. Oprócz protestów, które przyciągnęły na ulice dziesiątki tysięcy Izraelczyków i które ostatnio stały się gwałtowne, w całym społeczeństwie pojawił się sprzeciw, a liderzy biznesu i prawnicy wypowiadali się przeciwko temu, co ich zdaniem będzie rujnującym skutkom planu.

Ustawa nadałaby większą wagę rządowi w komitecie wybierającym sędziów i pozbawiłaby Sąd Najwyższy prawa do odrzucania wszelkich poprawek do tzw. Ustaw Zasadniczych, quasi-konstytucji Izraela.

Przepisy te zostały już zatwierdzone przez prawodawców w pierwszym czytaniu.

Kolejnym elementem reformy byłoby przyznanie 120-osobowemu parlamentowi uprawnienia do uchylania orzeczeń Sądu Najwyższego zwykłą większością 61 głosów.

Krytycy twierdzą, że zmiany zniszczą krajowy system kontroli i równowagi oraz skupią władzę w rękach premiera i jego sojuszników.

Warto przeczytać!  Posąg na Wyspie Wielkanocnej odkryto w miarę pogarszania się warunków suszy

Niektórzy twierdzą również, że Netanjahu, który jest sądzony za korupcję, kieruje się osobistymi pretensjami i że mógłby znaleźć drogę ucieczki od zarzutów poprzez przegląd.

Netanjahu zaprzecza popełnieniu wykroczenia i mówi, że zmiany prawne nie mają nic wspólnego z jego procesem.

Prezydent Izraela Issac Herzog – który w swojej głównie ceremonialnej roli próbował pośredniczyć w dialogu – w czwartek wezwał koalicję rządzącą do wstrzymania ustawodawstwa, nazywając je „zagrożeniem dla podstaw demokracji”.

Jednak przewodniczący parlamentarnej komisji prawnej Simcha Rotman zaplanował codzienne przesłuchania w sprawie części reform rządu od niedzieli do środy przed głosowaniem.

Minister sprawiedliwości Yariv Levin powiedział, że koalicja planuje uchwalić kluczowe elementy reform przed przerwą w parlamencie 2 kwietnia.

Remont sądownictwa jest kamieniem węgielnym administracji Netanjahu, sojuszu z ultraortodoksyjnymi partiami żydowskimi i skrajnie prawicowymi, które objęły urząd pod koniec grudnia.


Źródło